PDA

Zobacz pełną wersję : Spory problem z P.murinus :(



Murinusek
01-01-2012, 11:30
Cze!

No więc mam Pterinochilusa murinusa. Jest to pająk po 3 wylince, ma może 1,5 cm licząc z odnóżami. Kupilem go w styczniu (nie pamiętam którego). Po zakupie maluch zjadł świerszcza, było to jakiś miesiąc temu. Ogólnie byłem zadowolony. Jednak wczoraj (sobota) coś mnie zaniepokoiło. Mój pupil siedział cały dzień w jednym miejscu i nie reagował na nic np. na wodę gdy spryskiwałem terra. Nogi ma tak jakby z waty, nie ma siły sie podnieść i leży bezwładnie w jednym miejscu. Wiem jednak że żyje, ponieważ gdy go lekko dotykam pensetą to "wierci" sie w miejscu, lecz nie ucieka. Boję się że to będzie koniec mojego P.murinusa.

Z góry chciałbym podziękować za wszystkie wartościowe odpowiedzi na ten temat. Pozdrawiam

Wiesław Pyć
01-01-2012, 11:38
Nie znam sie zbytnio na pająkach ale takie zachowanie wskazuje na wylinke:))

Murinusek
01-01-2012, 12:22
Tylko ze on sie nie przekreca na plecy. I tu jest problem

Thx pozdrawiam

memphis
01-01-2012, 12:53
ja powiem że to napewno sam przeżyłem ten horror właśnie dzisiaj ok godziny 12 pająk leżał na bou przyczepiony do szyby i sie nie ruszał przestraszyłem sie bo było ostatnio strasznie niemrawy wiec go przesunołem i zaraz patrze że coś wyłazi z niego i dopiero sie dowiedziałe że pajączek ma wylinke :Dtylko biedak sie namęczył bo przeszedł ją leżąc na brzuchu ale sie udałoi i wszystko było w jest w jak najlepszym porządeczku .
Moim zdaniem to wylinka :D

Murinusek
02-01-2012, 06:38
Niestety pajak zdechl dzis rano :( Wiem nawet jaki jest powod smierci i z jednej strony ciesze sie ze z mojej poniewaz zyskalem juz niemale doswiadczenie. Moj blad wynikal z tego ze spryskiwalem jego terra co 2 dni a powinienem robic troche rzadziej gdy jak wiadomo P.murinus to gatunek pustynny. Niestety narazie nie sprawie sobie kolejnego spidera ale jesli bedzie kolejny to napewno P.murinus.

Thx za odpowiedzi.
Pozdrawiam

Blady
03-01-2012, 04:18
Sam straciłem jednego murinuska w podobny sposób, z tym iż "klimat" zapewniłem odpowiedni, i pajączek już był jakoś czas po wylince (więc to też nie było to). Po prostu pewnego dnia przestał sie ruszać, nic nie wskazywało na osłabienie i chorobę. Dzień wcześniej zaciekle kopał tunele i powiększał sobie domek.
Widać czasem tak bywa, ale drugi z tej parki (wówczas zakupionej) ma juz 4 cm (bez nog) i zdaje się być całkiem sympatyczną samiczką.

Jak jej się coś nie podoba to juz staje na tylnich nogac i "syczy".

Są to śliczne pajączki, ale diablenie szybkie (o aresywnosci i jadowitosci nie wspominam).


Uważam iż młodemu wilgoć na poziomie 70% do 80% nie przeszkadza strasznie.


Pozdrawiam

42d3e78f26a4b20d412==