PDA

Zobacz pełną wersję : gdzie kłaść pokarm Avicularii?



AGAM
10-03-2012, 12:11
Od 24.IV mam małą (po 2. wylince) A.versicolor, a paczka szła dwa dni, czyli nie jadła już chyba 5 dni. Trzymam ją w pudełkju po kliszy, wieczko jest zrobipone z drobnej siatki, temperatura jest odpowiednia. Chciałem zapytać gdzie powinienem kłasć jej pokarm - na ziemi, czy na pajęczynie? I czy Avicularie używają pajęczyny do łapania zdobyczy? W tej chwili ma na pajęczynie zabitego małego konika polnego i małą larwę mącznika plus luzem żywą mszycę ze skrzydłami (coś jak owocówka).

Metus
10-03-2012, 12:27
ja swojej a.versi po 2 wylice wrzucam swierszcza i po klopocie... nie zastanawiam sie... zawsze znika po dosc krotkim czasie a pajaczka trzymam w sloiczku o wymiarach 5,5cm srednicy i 9cm wys...

AGAM
10-03-2012, 12:41
tylkoze ja nie mam małych swierszczy. Może konik wystarczy.

daid
11-03-2012, 00:46
Skad masz małe koniki polne, złapałeś na dworze, są jush?????????

CD/Tombik
11-03-2012, 02:24
AGAM nie ważne gdzie jej rzucisz... aby nie na pajaczka chociaz to i tak nie jest wielki blad jakis...

Atrax Robustus
11-03-2012, 03:07
Jak wrzucisz na pajaczka, to sie pewnie raczej wystraszy :)

Mozesz wrzucac do pajeczyny, tylko dobrze, zeby pokarm sie troche ruszal, bo inaczej zbyt szybko go nie zlapie.

AGAM
11-03-2012, 03:27
tak - koniki już sa :-) Zobacz w dzile na każdy temat :-) Od osoby od której kupiłem Aviczke dowiedziałem się że moze przygotowywać się do wylinki. Przez noc miała zabitego konika i mącznika + żywego konika i tą latającą mszycę i nic nie zjadła...

Metus
11-03-2012, 06:33
wiesz ... z tym strachem to chyba nie bardzo. moje dwie avi sa jakies nadpobudliwe i niezestresowane. Jak odkrecam sloiczek to ten brzdac od razu biegnie do wyjscia. Jesli chce wyjąć czos ze sloika to jest wielki problem. moja A.Versi jest strasznie szybka... jak widze ze biegnie do wyjscia to chce ja wystraszyc zeby uciekla na dol i tam posiedziala przez chwile w tym celu probuje je szturchnac palcem a ona zamiast uciekac wskakuje na palucha i biegnie mi juz po reku... juz raz prawie mi uciekla... sa niesamowicie szybkie...

AGAM
11-03-2012, 06:41
Moja jest raczej spokojna, choć też już kilka razy biegła mi po ręce ;-)

Atrax Robustus
11-03-2012, 09:20
To tak, jak moja Poecilotheria :)
Tez mi raz po reku biegla, gdy nie uwazalem zbyt dobrze na nia...i przyznam, ze chyba ja zestresowalem sie troche bardziej, niz pajak ;)

walter
11-03-2012, 16:17
Dopiero tydzien temu zdecydowalem sie na pajaka nadrzewnego.
Moja A.avicularia jest berdzo spokojna - moze jeszcze zestresowana po przeprowadzce.
Atakuje wylacznie swierszcze ktore odwaza sie wejsc na galezie i nie ma zamiaru uciekac (na razie).
Fakt, przy polowaniu jest niesamowicie szybka i watpie, zeby udalo mi sie ja zlapac, jesli mialaby zamiar zwiac z terra podczas np.sprzatania ...

Czekam, kiedy wreszcie zrobi sobie pajeczyne - w sklepie z ktorego ja wzielem miala zarabista pajeczyne z dwoma tunelami.

Atrax Robustus
12-03-2012, 07:11
Gratulacje :)

To prawda, pajaki nadrzewne sa niesamowicie szybkie i ich polowanie na ofiare jest niezwykle efektowne.
Wlasnie dlatego, pajak nadrzewny o wiele lepiej poradzi sobie w duzym terrarium, niz Brachypelma, ktora ma male szanse na upolowanie pokarmu.

AGAM
13-03-2012, 10:50
To na szczęście była wylinka :-)

42d3e78f26a4b20d412==