PDA

Zobacz pełną wersję : POMOCYYYYYYYYYYY!!!!!!!!!!!!!!



drizzt
23-08-2012, 23:13
Potrzebuje szybkiej pomocy błagam. Więc 3 dni temu zdechł mi vagans, po wylince chodził jak połamany nic nie jadł prawie wogóle się nie ruszał i był skulony w kłębek.
Teraz zaczyna sie to dziać z moją boehmei ;( błagam o jakieś rozwiazania ego problemu ... Podejrzewam że to może być wina mniejszej temperatury...

tomeq
24-08-2012, 00:10
Raczej to nie temperatura. Moj G.Rosea przez 2 tyg. z pewnych przyczyn wegetowal w temp. 17stopni i nic mu sie nie stalo.
Tomeq

Jimbo
24-08-2012, 01:01
A jaką masz temperaturę ? Może jakiś trefny pokarm ?

drizzt
24-08-2012, 04:16
TO nie wina pokarmu!!!!!!!temperatura też już jest dzis podniesiona ;( nie wiem co to może być Chciałem przypomnieć że to dzieje się po wylince są tak jakby osłabione, nie chodzą nomalnie tylko ciągną za sobą nogi ... nie ma siły bronić się przed dotchnięciem.



______________________________
Wrazie czego jestem pod gg 1316751
www.boehmei.prv.pl
_______________________________

cargool
24-08-2012, 05:27
podejrzewam ze to smo stalo sie kiedys z moim P.murinus przeszedł wylinke nie stwardnial mu i zdechl nie da sie chyba nic zrobic! :-((
tak mi sie wydaje ja probowalem ale on po prostu nie stawrdnial był powykrecany i nie mogl chodzic wienc to chyba to samo!!! :((

Pzdr
cargool

cargool
24-08-2012, 05:29
"stwardnial mu " błąd :-)) miałem na mysli ze nia stwardnial mu pancerzyk!! :))

Atrax Robustus
24-08-2012, 09:21
Powywalaj wszelkie muchozole (dezodoranty)... Ogolnie chce dojsc do tego, czy czasem nie uzywales jakichs srodkow chemicznych (obojetnie jakich)..lub czy np. "sasiad z klatki obok" nie malowal okna.

Oczywiscie nie mozna wykluczyc nieszczesliwego zbiegu okolicznosci, wiec tak naprawde nigdy nie dowiesz sie, co bylo przyczyna smierci ptasznika.

drizzt
24-08-2012, 12:01
mieszkam w domu jednorodzinnym wszystkie środki wykluczone...
Chciałem przypomnieć że to już drugi okaz !!!! i przyznam się że temperature miałem troche niższą około 16- 17 stopni (mały problemik z okami w domu)...ale czy to przez to??

Serpent
24-08-2012, 12:12
jeżeli ptasznik nie stał na przeciągu tylko temperaturę miałeś stałą to na pewno nie jest wina temperatury.

Pozdrawiam
Serpent

drizzt
24-08-2012, 14:16
jak obiawia się przesuszenie u pająków!!!???

Kobra
25-08-2012, 08:57
według mnie chodzi na 100 % o wilgotność chyba za mała

herzog
25-08-2012, 11:06
Wydaje mi sie ze nie mozna zalozyc ze to wina zbyt malej wilgotnosci,a to dlatego ze pajak nie przeszedl by prawidlowo wylinki jezeli byla by ona za niska;)

kulpato
25-08-2012, 11:13
to jest na pewno za niska wilgotnosc, a wylinke moze przejsc nawet jak jest such.zdarza sie. wsadz go do nakretki z odrobina wody

Atrax Robustus
26-08-2012, 05:23
Drizzt -> Ptaszniki to swoiste maszyny hydrauliczne...hmm przy niedoborze wody, zwierzeta te maja wyrazne zaburzenia motoryki i przesuszenie objawia sie podkurczeniem konczyn, apatycznym zachowaniem i takimi symptomami, jak przy smierci w innych okolicznosciach. Wtedy nalezy pajaka natychmiast przeniesc do pojemniczka z woda... najlepiej, zeby wlac do spodka wode i polozyc tam wate, by pajak sie nie utopil. Jesli przesuszenie nie jest powazne, to pajak sie z tego wykaraska.

yiuldyn
27-08-2012, 02:15
Jaką wilgotność utrzymywałeś pająkowi? Troche kapa że już drugi pająk umiera...:(

n3
30-08-2012, 05:11
!!! i nie 16 stopni chłopie !!! u mnie jak spada do 19 to wpadamm w szał ;)

RAMMSTEIN1
30-08-2012, 06:01
niektore pajaki takie jak G. rosea moga przezyc spadki temp. nawet ponizej 10-15 st. ;)

n3
30-08-2012, 09:00
heh pewnie ze "mogą przejść" ;) ty tez bys z 10 minut ustał na mrozie eheh
pająki traktuje jak dzieci.. musza miec ciepło, jedzenia pod dostatkiem i opiekuńczoom ręke taty :D

42d3e78f26a4b20d412==