PDA

Zobacz pełną wersję : Opowiedzcie



wesoly grabarz
13-11-2012, 12:32
Jakie bylo wasze pierwsze bezposrednie zetkniecie z ptasznikiem?
Baliscie sie czy moze byliscie dumnie ze mozecie go dotykac jak po was chodzi.
Moj brat ma albopilose po 8L, a ja chcialbym go wziac na rece:D
Tylko nie wiem czy mnie nie ugryzie itp.
Jest potwornie spokojny, potwornie.
Az za spokojny:)
Opowiedzcie co przezywaliscie wtedy.

RAMMSTEIN1
13-11-2012, 12:38
hehe - gdy zaczynalem moja przygode z hodowla ptasznikow, mialem arachnofobie, po parunastu dniach zaczalem przygladac sie pajakowi ( byla to B. albopilosum ) a pozniej zaczalem brac na reke w ten sposob pokonalem moj lek i teraz kocham ptaszniki :D moja hodowla tak bardzo powiekszyla sie w tak krotkim okresie czasu ze rodzinka uwaza mnie za maniaka - ale maja racje :D to hobby to dragi ;]
chociaz za pierwszym razem ( to bylo ponad 3 lata temu ) gdy bralem ptasznika na rece, troche sie obawialem ;) hehe...

Atrax Robustus
13-11-2012, 12:42
Mialem tylko 2 bezposrednie zetkniecia z ptasznikami w mojej hodowli:
Raz musialem przeniesc smithi l3 do innego pojemnika... a nie bylo innego wyjscia, jak przenosic w dloni... oraz wtedy, gdy mi na reke skoczyla Poecilotheria.

Nie jestem z siebie dumny. Z tego raczej tez nie mozna byc dumnym:
http://terrarium.com.pl/forum/read.php?f=16&i=19061&t=19061
Pajak jest Twoj, ale ja na wszelki wypadek powiem:... nie bierz go na rece.
Zrobisz, jak uwazasz.

wesoly grabarz
13-11-2012, 13:21
Mnie tez bardzo zainteresowala terrarystyka za posrednictwem MOBYEGO.
Chyba sie zakochalem bo nie umiem o niczym innym myslec jak o gadach i pajakach.
Narazie pomagam bratu chodowac albopilose 8L
Ale w styczniu chce sobie kupic cos:]

msk
13-11-2012, 14:02
Koty, pajaki, kobiety <-- nieziemskie istoty =)
A poniewaz pajaki sa najprostsze w utrzymaniu, wiec je trzymam =)

Co do zetkniecia- ot, glaskanie albopilosy po dupci i tyle. Zupelnie nie odczuwam potrzeby brania na rece, to w koncu zbyt glupie zwierzaki, zeby poznac swojego pana =)

Mysza1983
13-11-2012, 14:04
A może by link do tego postu umieścić w FAQ jako "namacalny" przykład konsekwencji brania na rękę pająka?

Atrax Robustus
13-11-2012, 14:08
Mysza - To nie jest taki zly pomysl. Takich przypadkow bylo jeszcze kilka na tym forum ( i 100% smiertelnosci ).

MasterMike
13-11-2012, 15:57
To fakt ze jak człowiek bierze na reke jakiegos cwańszego ptaszora to czuje ze zyje :) i moze to pociaga ludzi do tego ,maja wtedy wieksza adrenaline .Ja to kiedys praktykowałem ale mi przeszło i to chyba tylko z powodu tego zeby ich nie draznic i nie meczyc.Ale adrenaline spominam bardzo mile ;-)

RAMMSTEIN1
13-11-2012, 16:08
pamietam jak mialem meeeeega dola i postanowilem wziasc murinusa na reke to byla adrenalinka :)))) ale tez bylo niezle :)

hehe....jak ktos będzie mial A. australis to moge sprawdzic na sobie jak dziala jego jad :P:P:P:P

i`am
13-11-2012, 16:49
huh;] ja tam kiedys bralem nawet mojego kedziora;] lazil sobie po mnie godzinami a ja siedzialem przed kompem;] teraz czasem biore male brzdace na reke jak chce im cos wymienic albo gdzies przeniesc;] wiekszych tak jak mojego kedziora 8cm raczej sie nie tykam;] przeszlo mi:P

Atrax Robustus
13-11-2012, 16:52
Artur... no no :>

_INVISIBLE_
14-11-2012, 07:18
Artur wejc na gg bo musimy pogadac o ptasznikach.
Ja jednak wole nie brac ptasznika na rece bo po co ...?? nie chce ryzykowac upadkiem lub czyms innym:(, tyle sie tego naczytalem ze HEj.:(

RAMMSTEIN1
14-11-2012, 07:26
ja biore moje pajaki na reke jezeli musze je przeniesc do innego pojemnika ale z malymi uwzam, raz C. crawshayi spadl mi z reki na szczescie nic mu sie nie stalo tylko mialem duzo biegania za nim :D

Rabbit ---> o 16 bede na gg :) teraz nie za bardzo moge ;]

_INVISIBLE_
15-11-2012, 03:56
Ja gdy przenosze ptaszniki to urzywam pudelek , wole byc ostrorznym jednak.

Rammstein-> zostaw mi wiadomosc na gg o kturej bedziesz i w jakim dniu, w czoraj nie moglem byc, poniewaz sylwester:)

Robson
15-11-2012, 16:48
ja przedwczoraj wzialem pierwszy raz moja g.rosea na reke cykalem sie jak cholera,
jednak pajak "usiadl" sobie na rece i siedzial. Chyba bylo mu dobrze;)

odlozylem pajaka i postanowilem ze na nastepny dzien zrobie sobie fotki z tym wyczynem ;)
i wzialem go po raz kolejny. pierwszy raz jak go bralem to caly sie trzaslem a jak wzialem drugi raz to normalnie jak chomika;) nic sie nie balem

pozniej wzialem moja smithi na reke, to samo co rosea siedziala wygodnie i sie nie ruszala

mam juz fotki z teog wyczynu jak ktos chce zobaczyc to na gg i pytac sie o fotki :D:D:D

ale od tego momentu jak wzialem pierwszy raz ptasznika to jakby mnie bardziej pociagnelo i chce miec wiecej pajaczkow :P

Atrax Robustus
15-11-2012, 17:16
Ja gdy chce poczuc dreszczyk emocji, organizuje sobie po prostu sesje przy swiecach w Zew Cthulhu, ale jak ktos woli ryzykowac zycie spiderow i swoje zdrowie... no dobra. Ja sie nic nie odzywam juz :)
Ale czasami sie okazuje, ze jednak mam racje :P

42d3e78f26a4b20d412==