PDA

Zobacz pełną wersję : Dziwne zachowanie T. blondi :(



krzdab2150
16-11-2012, 12:38
Witam wszystkich i proszę o POWAŻNE opinie, ponieważ mam duży kłopot z moją samicą T blondi. Mam ją parę miesiecy, wszystko było OK. Warunki stabilne, myślę, że poprawne, jeżeli nie liczyć niewielkiego potknięcia z wilgotnością przez dwa dni, raczej dawno temu).

Od tygodnia Theraphosa dziwnie się zachowuje; jest osowiała i coraz mniej wychodzi ze swojej doniczki. Powiedziałbym, że jest apatyczna i niemrawa. Miesiąc temu jadła mysz, świerszczami się nie interesuje, mim, że są w terrarium i jeden po nie biegał (no reaction !!!), mogę ją dotknąć kijkiem i nie ma odruchów obronnych - poprzednio stawała od razu na łapy.

I najgorsze: nie rozporstowuje zupełnie odnóży - obawiam się, że zaczyna je podkurczać. Jestem lekuchno podłamany, proszę o poradę, bo w necie niewiele znalazłem.

Hajdi
16-11-2012, 12:48
z tego co opiasales to chyba nadchodzi to najgorsze.a nie przchodzi wylinki,ale jak mowisz ze podkurcza odnoza to przykro mi.

mich
16-11-2012, 13:18
a moze poprostu umiera ze starosci po ktorej jest wylince? gdyby nie to podkurczanie odnozy to bym raczej za wylinka byl ale w tym przypadku, nie wiem, zwieksz wilgotnosc i czekaj.

herzog
16-11-2012, 14:26
Zwieksz wilgotnosc tak jak napisal mich i czekaj.Moze mysz uszkodzila ptasznika???.Chyba te myszy maja zly wplyw na nasze pajaki:/Juz gdzies czytalem ze po podaniu myszy ptasznikowi ten po zjedzeniu jej mial dziwne objawy.Mimo wszystko przykro mi:(

Atrax Robustus
16-11-2012, 14:35
a uzywasz higrometru?

Zastanawiam sie rowniez, czy ktos Ci nie sprzedal starego osobnika.

krzdab2150
16-11-2012, 17:05
Hmm, zobaczymy co z nią dalej, ale nie wróży to dobrze...
Dzięki, będę informował co z nią...
Uszkodzeń brak, wiek średni.

krzdab2150
17-11-2012, 06:12
Blondi trochę odżyła. Objawy wskazują na przesuszenie, mimo, że wilgotność była OK. Mam pewną myśl, ale poczekam z wnioskami jeszcze trochę. Chodzić może o brak miseczki z wodą. Mimo, że wilgotność u blondi jest OK, wydaje mi się, że ona potrzebuje spore ilości wody. Wcześniej nie występowały niepokojące sygnały, bo przyjęła dużo wody razem ze zjedzoną myszą.
Wstawiłem jej głęboką miskę. Siedzi w niej zanurzona prawie do połowy. Jednocześnie podłoże jest b. mokre, moczę specjalnie korę, żeby parowała i obniżyłem temperaturę do 24 stopni. Te zabiegi przez noc pomogły.

Uwaga: jezeli wszystko bedzie OK radykalnie zmieniam wystrój terrarium dla mojego potwora (montuję basenik i mały wodospad), wydaje mi się, że mokry torf i samo spryskiwanie nie wystarcza, szczególnie kiedy w domu ruszyło ogrzewanie, i skoki wilgotności są bardzo znaczne (szybko paruje).

Uważajcie na swoje blondi, są dużo wrażliwsze niż reszta ferajny !
Pozdrawiam
Krzysiek

42d3e78f26a4b20d412==