PDA

Zobacz pełną wersję : Słabe genetycznie gramostole??



tomash_k
10-12-2012, 00:00
I kolejny wątek do poruszenia...otóż w marcu zeszlego roku ja, moj kuzyn i moj kolega kupilismy sobie 3 grammostole rosea L2. Po tygodniu od zakupu zdechl pająk mojego kolegi. Moj zdech w polowie pazdziernika...byl tuz przed wylinką. Moj kuzyn hoduje ptaszniki od paru lat wiec myslalem ze go to ominie jednak tydzien po sylwestrze jego pająk tez poległ. Moj gdy zginąl byl L6, jego L8. Czy to mozliwe ze byly one spaczone genetycvznie czy to po prostu zbieg okolicznosci?

Otaku_JP
10-12-2012, 01:02
Ja się na tym nie znam, ale geny raczej nic do tego nie miały. Być może kupiliście jakieś słabe okazy (choć to dość wątpliwe, bo wtedy zmarłby bardzo szybko), albo chore i zależnie od warunków w jakich były trzymane pająki (3 różnych hodowców) choroba zebrała śmiertelne żniwo po upływie odpowiedniego okresu czasu. Myślę że jesli by to była wada genetyczna to dała by o sobie znać w tym samym okresie czasu u każdego pająka, a z tego co napisałeś tak nie było.
Wyciągam tylko logiczne wnioski, ponieważ sam hoduje pająka od kilku tygodni jestem totalnym noobem, więc możesz moje wypocinki potraktować jako ciekakowostkę przyrodniczą nr 5^^

Otaku

harwa
10-12-2012, 01:40
musze przyznac ze mnie i moich kumpli spotkalo to samo ........mielismy tez grammostole rosea byly l3 i pokolei padaly . moja byla juz l8 . tez nie wiemy co moglo byc powodem zdechniecia kazdego z pajaczkow.........

redknee
10-12-2012, 04:34
moze to byly jakies pasozyty albo choroba i u kazdego pajaka w innym czasie sie rozwinela i pajak padl

Mysza1983
10-12-2012, 06:57
Mogło do być przyczyną np. howu wsobnego.

losamigo
10-12-2012, 07:04
ja dodam ze taz takie cos mnie spotkalo niedwano tylko ze ja mialem rosea po 1 wyl. Tez mi padl bez zadnego powodu, troche to smutne:-(

Jaca
10-12-2012, 07:21
Chów wsobny na pewno nie, gdyż przeważająca liczba tych pająków pochodzi z odwłowu, a więc różnorodność genetyczna pająków w hodowlachjest bardzo wysoka.

Moim zdaniem, to błąd w utrzymaniu odpowiednich warunków. Ptaszniki te wymagają okresu spoczynku w ciągu roku...

Atrax Robustus
10-12-2012, 08:14
Jesli to bylby chow wsobny, to by to wiele wyjasnialo.

A co do czynnikow, ktore usmiercily pajaki, mozna by wiele dyskutowac i zaraczam, ze nikt tu nic trafnego nie wymysli.. to moglo byc zatrucie, to mogly byc geny, to moglo byc co kolwiek, wiec nie ma sensu zgadywanie.

Piotrw126
10-12-2012, 12:47
cze

ja mialem g.rosea L1 i dorosla do 5L nie bylo zadnych oznak slabości.
ale wyjechalem ze starymi na mazury i kumpel zajmowal sie pająkami ktury ma pająki dluzej od demnie i ..... g.rosea zdechla mówi ze nie wie dlaczego a więc doszlo do tego ze mam g.rosea i nie poddaje sie poze tym mam pare innych trudniejszych w chodowli i mają se dobrze wszystkie byly karmione świerszczami z tego samego źrudla więc to nie bylo zatrucie pokarmowe (zdechl na wakacjach w lipcu:( )

Fryta
10-12-2012, 15:38
Chów wsobny byłby tu wytłumaczeniem, ale szanse nie są duże. Ciężko by było zanleźc dorosłe gramostolki z jednego kokonu (ale nie jest to nirmożliwe).
A swoją drogą napiszcie gdzie kupiliscie te pająki. Bo może wszyscy macie je z jednego źródła? Warto innych ostrzec przed hodowcą z taką ofertą.

tomash_k
11-12-2012, 02:57
Wszystkie są z tego samego zrodla od tego samego hodowcy urodzone w polsce. Kupilismy je za posrednictwem mojego kuzyna. Jeszcze sie go zapytam co to za hodowca. Moj pająk io pająk mojego kolegfi zdechly tuz przed wylinką natomiast6 pająk kuzyna poległ tuz po wylince.

42d3e78f26a4b20d412==