Zobacz pełną wersję : Karmienie Metallici i wylina Rose'y
Witam
Mam maly problem z malutką [2-3 wylinka] A.Metallica. Mianowicie ona nie chce jesc robali, które są na ziemi. Przez 2 dni robal lezal na ziemi, chodzil sobie w najlepsze a pajaczek nic! Gdy przelozylem robala na pajeczynke to nie minelo 5 minut a juz byl pozerany! Troche mnie to zdziwilo, czy to znaczy ze mam jej zarcie dawac na talerzu...znaczy na pajaeczynie???
Druga sprawa to troche dluga wylina Rose'y(L4) [czy jakkolwiek sie to powinno pisac]. Juz od 1,5tygodnia siedzi zakopana w chatce + kilka dni glodowki przed zakopaniem. To troche dziwnie bo wczesniej max tydzien glodowki i ot bylo wszystko do wylinki...teraz juz to jest 2 tygodnie... troche dziwne dla mnie...no ale tym sie nie bardzo przejmuje... gorzej z ta avicularia bo to troche upierdliwe jest jak jej robal spadnie to ona go nie widzi!
Pozdrawiam
Ja ma to samo z katnikiem - ale jak mu pokroje robaka to je....:)
staraj sie Avice wrzucac zarcie na siec, i po klopocie...
wszystko fajnie, ale jak wytlumaczyc zywemu robalowi zeby na niej siedzial a nie spadal z tej sieci? :D
Atrax Robustus
25-02-2013, 11:08
Z pierwszego problemu wnioski same sie nasuwaja - karm tak, a nie inaczej, czyli podawaj robala na siec. ... btw. robakowi nie wytlumaczysz, zeby tam siedzial :)
Mozesz mu narysowac schemat i go uczyc, ale nie sadze, zeby to cos dalo :>
Jezeli pajak nie zje, to jego strata - po prostu.
A co do wylinki rosei, to jest to jak najbardziej normalne :)
Atrax Robustus napisał(a):
> Mozesz mu narysowac schemat i go uczyc, ale nie sadze, zeby to
> cos dalo :>
No nic... jak nie zadzialaja schematy to mu lebek ukrece i na to samo wyjdzie... poprostu jestem przeciwnikiem krojenia robali ktore plesnieja po kilku godzinach.
plesn pojawia sie dopiero po uplywie jakichs 24 godzin.. poza tym jak rzucisz pokarm na dno pojemnika to jak bedzie głodna to zejdzie i zje...
choc faktycznie z doswiadczenia wiem ze nie chetnie zchodza.. ale coz..
brachypelma15
25-02-2013, 13:44
Metalica jest pajakiem nadrzewnym i powinieneś wzucać mi cos co lata : )
Naprawde? Cambridgei to też pająk rzekomo nadrzewny (jego anatomia na to wskazuje) a mój jeszcze na oczy nie widział czegoś latającego.
Atrax Robustus
25-02-2013, 14:04
Moje pajaki nigdy nie przyjmowaly martwego pokarmu... przepraszam: raz sie zdarzylo mojej smithi, jak za pierwszym razem zjadla muche - ale to wszystko - wiecej juz sie to nie powtorzylo.
Robilem tak: w przypadku pinek, wpuszczalem je na pare minut do pudelka i jak pajak nie zaatakowal, to wyjmowalem i podawalem kiedy indziej. Teraz z kolei podaje swierszcze, ktore nie zakopuja sie juz w podloze, wiec zostawiam je na pare godzin i jak pajak je, to ok, a jak nie zaatakuje, to kolejny raz dostaje jesc pare dni pozniej.
kuba66643
25-02-2013, 14:25
Ja mam doswiadczenie z versicolorami- generalnie wrzucam pajakowi szame (zywa) do gniazda czesto robale spadaja- jezeli pajak zrobi sie glodny to nie ma problemu i wyjdzie z gniazda poszuka blisko ziemi. Co do karmienia swierza ubitymi robalami to ja karmie tak wszystkie moje male pajaki to jest L1-L4 bo nie chce mi sie bawic z pinkami, albo owocowkami. Oto liosta gatunkow ktore bez problemu jedza padline: B. Smithi, A geniculata, C fascinatum, generalnie wszystkie naziemne z mojego profilu, jedyne nadrzewne nie majka ochoty na padlinke.
Atrax Robustus
25-02-2013, 14:27
Tak, szukaj sobie muszek owocowek... mozna kupic w sumie.
Z kolei much moglby sie bac, bo jest jeszcze maly. - ale mozna probowac.
Pinki jak na razie sa ok.
Powered by vBulletin? Version 4.2.0 Copyright Š 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.