PDA

Zobacz pełną wersję : Poruszanie ptasznikow



msk
20-03-2013, 06:27
Witam,

Potrzebuje do celow rowniez i innych, niz czysta ciekawosc, informacji, a najlepiej- rysunkow lub diagramow na temat poruszania sie ptasznikow.

Interesuje mnie przede wszystkim praca odnozy podczas procesu biegu (atakowania ofiary, dajmy na to). Wiemy wszyscy, jak to robi czlowiek, wiemy, jak to robi kon albo pies- ale jak odnoza uklada pajak?

Druga kwestia to juz ciekawosc- czy mierzyl ktos predkosc ptasznikow, biorac pod uwage gatunek i wiek?

Cos o poruszaniu wygooglowalem, niestety sa to tylko podstawowe informacje typu "niektore pajaki potrafia nawet skakac blahblahblah" =(

Ktokolwiek moze pomoc?

morda
20-03-2013, 07:59
Pająk często skacze na ofiarę, gdy ta jest blisko i obejmuje ją nogami po czym kąsa.

msk
20-03-2013, 09:38
A gdy jest daleko?
Chodzilo mi o ulozenie odnozy - jak odbywa sie ten ruch.

Nie moge tego sprawdzic u siebie, bo te pajaki sa diablo szybkie :)

chrzanu
20-03-2013, 12:21
Co do ułozenia to nic nie wiem, ale pytałeś także o prędkośc. Kiedyś w telewizji słyszałem że pająk pkóry zyje na wodzie biega z taką predkością że gdyby był samochodem to by jechał ok. 500km/h nie 50km/h tylko 500km/h.

rastafaq
20-03-2013, 14:28
To by juz trzeba jakies grubsze badania przeprowadzic zeby zobaczyc jak sie poruszaja nogi, bo przeciez dzieje sie to szybko.
Kiedys slyszalem, ze pajak porusza odnóżami pod wpływem cisnienia limfy co tez jest ciekawe, ale tak jest chyba u wszystkich bezkręgowców czy tam pajęczaków.

msk
20-03-2013, 14:52
Nie jestem pewny, ale biegnacy murinus poruszal sie w takim stylu:

1.
\ /
o
/ \

2.
<o>

Wyglada to troche, jakby plywal zabka (1 i 2 para odnozy w gore, 3 i 4 w dol, a potem wszystko do srodka). Nie mam kompletnie pojecia, jak to wyglada podczas ataku, bo nie idzie zobaczyc.

Robie pewna rzecz i nie chce, zeby wygladalo idiotycznie, you know =(

rastafaq
21-03-2013, 00:05
Skakuny, ktore pomimo braku ogromnych miesni w odnózach potrafia przeskoczyc 50 razy dalej niz ich wielkosc bodajze, dzieje sie tak pod wplywem pompowanej limfy pod wysokim cisnieniem z karapaksu do konczyn ( w karapaksie wlasnie znajduje sie silny miesien ), jtore sie rozprezaja.

Masa
21-03-2013, 01:25
Bardziej przypomina to plywanie delfinem niz zabka msk:))

Masa
21-03-2013, 01:41
znalazlem takie cos na necie:
http://www.savannah.chatham.k12.ga.us/media/2004/gould/Spiders%20on%20the%20Web/Spiders%20on%20the%20Web_files/page0005.htm

http://www.amonline.net.au/spiders/toolkit/hairy/sensing.htm

http://www.xs4all.nl/~ednieuw/Spiders/Info/spiderinfo.htm
moze Ci sie przyda msk..pozdro

chrzanu
21-03-2013, 05:12
Ja słyszałem że pająk wodny może przeskoczyć tyle że gdyby był człowiekiem to przeskoczyłby do nastepnej przecznicy.

msk
21-03-2013, 06:05
Dziekuje Masa, aczkolwiek to nie do konca to, co mialem na mysli :)

Przyda sie w kazdym razie, wiec niech Ci Bozia w dzieciach wynagrodzi, zyczliwa duszyczko =)

bachus
21-03-2013, 06:24
nom, wczoraj było na animalu, i tydzień temu też, spox program :)

Rewja
23-03-2013, 11:12
Witam

Jeśli dobrze się orientuję podnoszenie odnuży u pajęczaków odbywa się pod wpływem naporu płynów ustrojowych, kontrolą tego procesu zajmuje się ośrodek nerwowy tzw. podprzełykowy, natomiast "przepompownię" stanowi silne rozwinięty mięsień znajdujący się w centralnej części głowotłowia. Mięsień ten rozprowadza płyny ustrojowe do poszczególnych odnuży i reguluje ciśnienie, w zależności od informacji otrzymanych z układu nerwowego...

Mięśnie przyczepione do nasady stawów, zajmują się natomiast odpowiednim ustawieniem właściwej pozycji odnuży, a ich współpraca zapewnia niemal całkowitą dowolność usytuowania. Mięśnie te są jednak na tyle słabe, iż nie mają istotnego wpływu na podnoszenie odnuży a jedynie zapewniają ww. regulacje, oprócz tego są także pomocne w procesie ich opuszczania gdy płyny ulegają przepompowaniu...

Co do szybkiego poruszania się (biegu), proces ten jest z pewnością zaprogramowany i nie ma tu dowolności jak w przypadku drapania się po pupie i jednoczesnego czyszczenia sztućców (szczękoczułki). Pająk z ww. powodów nie może też podnieść np. siedmiu odnuży jednocześnie gdyż ciśnienie rozkładające się na poszczególne nogi będzie wtedy zbyt małe. Więc ma zabezpieczenie przed wyrżnięciem w glebe :)

Według mnie proces biegu wygląda następująco (przy założeniu, że system obsługi "pompy" działa jakby niezależnie dla obu stron ciała):

Ciecz przepompowywana jest z jednej strony szeregowo tz. od pierwszego aż do czwartego (poprzez drugie i trzecie), przy czym z drugiej strony odbywa się to samo jednak z niewielkim opuźnieniem...

Posraram się to jakoś zwizualizować, bo mam świadomość, że nieźle naplątałem:

\\//
//\\
jeśli ponumerujemy odnuża w ten sposób:
1 2 3 4
5 6 7 8
wygląda to mniej więcej tak

-------------------------> oś czasu
1 2 3 4
5 6 7 8
przy czym gdy odnuże nr. jeden jest opuszczane w tym czasie dwójka już ulega podnoszeniu i to samo z drugiej strony (5,6) itd.

a puźniej cała sekwencja się powtarza...


jeśli się mylę to proszę o wyjaśnienie, gdyż sam jestem ciekaw...

pozdrawiam Rewja

Rewja
23-03-2013, 11:16
kurcze źle sformatowało więc jeszcze raz:

---------------------------------------->znana już oś
1 5 2 6 3 7 4 8 1 5 2 itd.

42d3e78f26a4b20d412==