PDA

Zobacz pełną wersję : EWOLUCJA cz 2



Hajdi
08-04-2013, 07:54
niedawno na forum zadano pytanie o ewolucje:)
po glebszym zastanowieniu moge zadac pytanie po co ewolucja??
wiem ze ewolucja jest ptrzebna wszystkim zyjacym stworzeniom na ziemi,ale tylko w niezbyt duzym stopniu.juz tlumacze o co mi chodzi.


pajaki zyja juz na ziemi od ok 250 mln lat i na pewno zaszly zmiany w ich organizmach.to jest pewne.dzisiejsze pajaki roznia sei od siebie wielkoscia,ksztaltem i zwyczajami.rozpowszechnily sie na calej kuli zimeskiej.zdolnosci pajakow zmieniaja sie wraz ze zmiana srodowiska.niektore wyspecjalizowaly swoj tryb zycia oraz zdobywanie pokarmu w taki sposob ze sa uzaleznione od srodowiska,ale i nie tylko.ewolucja polega(to chyba wie kazdy)na przystosowanie sie do zycia.gdy zmienia sie srodowisko lub cos co narzuca im wyspecjalizowanie nowych zdolnosci,automatycznie,ale bardzo powoli przystosowuja sie do nowych warunkow.wywnioskowac mozna ze ewolucja bedzie zawsze dzialac,ale czy to dobrze??

wg mnie nie,ewolucja jest potrzebna ale tylko w pewnym stopniu.

podam przyklady:
sa pajaki ktore poluja w roslinach miesozernych,ale gdy nie bedzie tych roslin,wygina.
a kosarze(spokrewnione ze skorpionami) zyja na calej kuli ziemskiej. niezaleznie od warunkow mozna je spotkac wszedzie.u tych drugich istnieje o wiele wieksze prawdopodobienstwo ze przezyja te bardziej wyspecjalizowane pajeczaki

powiedzmy gepard:jest to bardzo szybkie zwierze.wyspecjalizowal swe zdolnosci do polowania na inne zwierzeta w tym przypadki na gazele.po takim polowaniu nie ma sily nawet na ucieczke.to jest zaplata za wysoko wyspecjalizowana zdolnosc.kiedy gazel juz nie bedzie a taka rzecz ma wlasnie miejsce gepardy tez wygina bo nie beda w stanie zapolowac na nic innego,poniewaz przez cale swoje bytowanie ewolucja zminiala jego predkosc a sila byla coraz slabsza.beda jedynie mogly polowac na kroliki,ale co to da jak podczas polowania straci bardzo duzo energii,a krolik jej nie uzupelni.a jego bracia poradza sobie choc ich glowny pokarm wyginie.beda w stanie zapolowac na cos innego.

karaluchy-wcale nie stoja na najwyzszym stopniu ewolucji.ale nie wiadamo co sie stanie one beda dalej trwac i trwac.oziebienie klimatu,susze i Bog wie co jescze,one beda zyc.

Podsumowujac to bazgranie.
ewolucja jest zbawienna.gdyby nie ewolucja na ziemi nie bylo by zwierzat jak i rowniez nas.ale dzieki niej zwierzeta specjalizuja swoje zdolnosci,ale na dluzszy dystans jest to zgubne.poniewaz uzalezniaja sie od pewnych grup.jak te grupy znikna to te wyzsze ewolucyjne zwierzeta nie beda sobie w stane poradzic w krotkim czasie,bo na ewolucje potrzebna jest kupa czasu:):):)

PMajdan
08-04-2013, 09:44
Nie ams zwplywu na to czy ewolucja zachodzi czy nie. Kazdy zywy organizm ewoluuje, ale w stopniu niezauwazalnym na przestrzeni dni, tygodni, lat. Ewolucja to przystosowanie sie do srodowiska w ktorym sie zyje.

tomash_k
08-04-2013, 10:21
To, na przykład gdyby średnia temperatura na ziemi wzrosła o jakieś 10*C to człowiek też by ewoluował??

Baku
08-04-2013, 10:30
ewolucja nigdzie nie zmierza , nie cofa sie i jak to mawiają o prawie jest ślepa ,

ona do niczego nie dąrzy jedynie ślepo strzela czasem trafia , przewaznie nie

specjalizacja jest przypadkiem a nie celem w takim razie

Yeter
08-04-2013, 11:53
Hehe Baku to Twoje słowa czy jakis cytat ?? bo fajnie zabrzmiało, tak donośnie :p

Baku
08-04-2013, 13:43
to są troche pomieszane i nie pełne wyznaczniki ewolucji :p - na ekologi i ewolucjinizmie tego ucza : P

Sojkas
08-04-2013, 15:07
Ewolucja nie dazy do skomplikowania form, jedynie do stworzenia takich, ktora najlepiej radza sobie w srodowisku. Oczywiscie jesli mozemy mowic, ze ewolucja do czegokolwiek dazy.

Zwierzeta "specjalizuja swe zdolnosci" i nie jest to zgubne. To po prostu jest taki wyscig w miejscu, kto nie biegnie, zostaje z tylu. Popatrzcie na dinozaury->mialy warunki (pokarm) wiec roslinozercy rosli coraz wieksi, by "uciec" z zasiegu drapieznikow.->popatrzcie na wieloryby, czy ktos na nie poluje? Tylko czlowiek.
Ale przyroda nie znosi prozni, wiec pojawily sie ogromne drapiezniki potrafice upolowac kilkudziesieciotonowego kolosa
Potem nastapil kataklizm ( na 99% uderzenie meteorytu) i warunki zmienily sie bardzo szybko, takze nie bylo pokarmu dla gigantow, ale male szczurki sobie radzily. I tak sobie radzily przez ponad 65 mln lat, az powstalo www.terrarium.com.pl, gdzie mozemy uprawiac takie smieszne dyskusje.

PMajdan
08-04-2013, 15:50
Ewolucja jest zajebi**a. Gdyby nie ona to by nas nie bylo :D

morda
08-04-2013, 16:01
To był właśnie jej największy błąd...

PMajdan
08-04-2013, 16:27
Chcialbys nieistniec? Gupota!

morda
08-04-2013, 16:41
Pomyś sobie za kiedyś będziesz tylko Ty istniał. Jak wszystko wyginie oprócz ludzi.. :(
Koniec, bo zchodzimy z tematu.

Baku
08-04-2013, 17:15
mondre słowa :P ewolucja nigdzie nie podąza toterz nigdzie nas nie zaprowadzi , , idziemy do nikąd , do momentu gdy oddamy ślepy strzał i przestaniemy istnieć ...

co do dinozaurów to ostatnio sie juz wyklucza meteoryt , tzn powstała eoria zbiorczego kataklizmu :
meteoryt
erupcje wulkanów
zkazenie pozywienia
śmierć duzego % populacji
huw wsobny
wady genetyczne
bezpłodnosć
śmierć gatunku


podobny mechanizm obserwowany jest obecnie u wielu ginących hronionych gatunków , zastały zbyt wytrzebione by przetrwać i mimo stwarzania "im teraz " idealnych " warunków populacja kurczy sie , samice poraniają , samce są zasłabe by wywalczyć " wzgledy " trzeba zapładniać invitro :[

to samo było prawdopodobnie z dinozaurami

Baku
08-04-2013, 17:19
niestety nie jesteśmy dziećmi ewolucji

jesteśmy dziećmi jej " siostrzenicy" mutacji ( nie spierajmy sie czy to ewolucja czy nie - :P:P ) a dokładniej aberacji (?? hyba coś pomieszałem :] ) hromosomalnej ...

nasz hromosom ( hyba 24 ) złonczył sie z chromosomem 23 i powstaliśmy my :]

msk
08-04-2013, 18:01
"huw wsobny"

MIAZGA :))))))))))

dr Robert
08-04-2013, 19:54
Mogło być gorzej, np. huf fsopny.
Osoby cierpiące na dysleksję korzystajcie ze słownika w Wordzie, bo to bardzo razi tych bardziej "gramatycznych", please.

Co do tematyki to bardzo szeroki temat i warto poczytać kilka książek bo niestety tzw. zdroworozsądkowe dyskusje nt. ewolucji jak już ktoś napisał bywają śmieszne. Nie ma zwierzat wyższych czy niższych (chyba, że żyrafa wyższa od antylopy:)).
W dużym uproszczeniu warto zadać sobie pytanie czy wszystkie gatunki mogą żyć wszędzie ("pająki specjaliści") i polować na wszystko (gepard). Każdy gatunek funkcjonuje w określonej niszy ekologicznej, nie wszystkie gatunki "zmieszczą się" do jednej niszy. Poza tym gatunki niejako "korzystają" z wolnego miejsca czasem odnosząc mniej lub bardziej długotrwały sukces (czyli zdolność istnienia gatunku).

Nie ma czegoś takiego jak "ewolucja w pewnym stopniu". Trudno też zdefiniować co jest dobre dla gatunku bo zależy to od warunków i właściwości. Czasem "lepiej" być specjalistą bo można zając "wolne miejsca" w środowisku.

Z gepardem jest zupełnie inny problem niż przystosowanie do jednego typu zdobyczy i to akurat zły przykład gdyż jest on w stanie żywić się różnymi gatunkami ssaków czy nawet ptaków. Są dużo bardziej spektakularne gatunki, tzw. monofagiczne (np. panda wielka) czy mrówkożerne jaszczurki (Phrynosoma sp., Moloch horridus). U geparda jest problem związany z ogromnym genetycznym podobieństwem całej populacji tego gatunku na świecie. Ich niemal pełna identyczność genetyczna związana jest przypuszczalnie z tym, że kilka tysięcy lat temu nastąpiło dramatyczne zmniejszenie populacji (kilka osobników ?) i w tej chwili wskutek tzw. efektu "bottleneck" wszystkie są takie same. A jak wiadomo gatunek słabo zróżnicowany jest jako całość bardziej zagrożony w przypadku zmian środowiskowych, bo wśród tych bardziej zróżnicowanych zawsze znajdą się takie, które radzą sobie w nowych warunkach, pomimo, że większość wyginie.

Sojkas
09-04-2013, 04:37
"Bottleneck" na polski to waskie gardlo.

Hajdi
09-04-2013, 07:57
przeciaz gepard wyspecjalizowal sobie lapanie duzej zdobyczy.bie powiem moze lapac inne,ale czy mus ie to oplaca??bardzo duzo spali energii,podczas swojego biegania i przykladowy krolik,ptak nie zaspokoi jego potzreb??
dzieki

Baku
09-04-2013, 08:07
no ciągle nie rozumiesz problemu ,,, właśnie chodzi o to ze on sobie nic nei wyspecjalizował . to ze jest taki to wynika z tego ze a ) znalazł sie w określionym miejscu w określonym czasie
i b) przypadku

msk
09-04-2013, 11:19
To troche tak, jak z dresami, ktorzy chca skroic z komorki. Wtedy tez a) znalazles sie w okreslonym miejscu w okreslonym czasie i b) czynnikiem byl przypadek, w tym wypadku pech.

;)

Hajdi
09-04-2013, 11:23
spuer porownanie:):):)
dzieki kumam juz
pozdrawiam

42d3e78f26a4b20d412==