PDA

Zobacz pełną wersję : Znowu roztocza



kcpzpr
03-05-2013, 10:49
Nie wiecie gdzie można kupić te drapieżne roztocza Hypoaspis sp. ale konkretnie, bo nie mogę nigdzie znależć. Pojawiły mi sie w terrarium małe( takie brudnobiałe ok 1mm) wredne pająkowate stworzonka i przypuszczam że to roztocza( wilgotnośc w terrarium ok. 60-70%, temp. w dzień 25-27 nocą 20-22 stopnie), pewny nie jestem ale lepiej dmuchać na zimne. Z góry dzieki.
PS jak masz rastafaq pisac jakieś chamskie teksty to prosze Cię uprzejmie żebyś się tym razem powstrzymał.

Z góry dzieki!!!!!

rastafaq
03-05-2013, 11:06
przecie ja jestem grzeczny chlopiec

Atrax Robustus
03-05-2013, 11:33
Ja bym tam nie kombinowal z drapieznymi roztoczami, bo zanim je sobie zalatwisz, to wiesz.. :)
Lepiej porzadnie zmrozic terrarium, jezeli masz zamrazalnik i mozesz tam je wpakowac (oczywiscie bez pajaka :).
Dobrze tez wymienic caly torf i dokladnie umyc terrarium.
Niektorzy robia nawet pulapke na roztocza - biora niewielki pojemniczek z malym wlotem posmarowanym wazelina i do srodka wkladaja martwego swierszcza. Roztocza niby sie do niego dobieraja, ale nie moga wyjsc. W kazdym razie ja tego nie probowalem, wiec nie potwierdzam skutecznosci :)
Najlepiej po prostu to sprzatnij :>

kcpzpr
03-05-2013, 11:49
Ale podobno jak zamrozić to jaja roztoczy prztrwaja, gdzies tak czytałem, mam na razie czas bo mało ich i nie kwapia sie na razie atakować pajaka( tak sądzę), nie wiem czy ten gatunek pasożytuje, z tym wyczyszczeniem i wymiana torfu to najlepszy pomysł, problem jest taki, że mam góre terra z drewna sonowego i tego nie mam jak wymrozic czy wymyć, bo taka sporawa jest, piekarnik odpada bo otwierana klapka jest z szybkami z pleksi-zamonotawa na stałe. Ale dzięki, coś zadzaiałam. Mimo wszystko te drapieżne by sie przydały.
Małe gnojki nie maja co robić tylko pałętać sie po cudzych terrariach. Śmierć wszystkim ewentualnym pasożytom! Smażcie sie w piekle p********e roztocza!!!!!!!!

rastafaq
03-05-2013, 13:14
ja zabralem szybko wylinke (bo bylo kilka na pajaku) i zmienilem podloze, udalo sie

Awikularia
03-05-2013, 15:39
Nie wszystkie roztocza atakuja pajaka... Wiekszosc z nich to "sluzba sanitarna" w naszych terrariach. Zebys wiedzial, jakie "potwory" zyja w twojej poscieli, nie kladlbys sie spac... ;)

kcpzpr
03-05-2013, 15:52
Nie trzeba mi było tego mówic teraz, wieczorem, błee, ide strzelić kawka, mocną

werni
03-05-2013, 16:17
Wszędzie piszecie tylko o wymianie podłoża, a co zrobić gdy to się już przyssało do pająka?? czy nikt tu nie ma zielonego pojęcia jakie są na to sposoby??
Pomóżcie, proszę..

kcpzpr
03-05-2013, 16:20
No włansie, co wtedy, jakos przeciez musi się dac pajaczka wyleczyć

rastafaq
04-05-2013, 02:37
jak mialem na malym pajaczku wolalem nie ruszac, bo ja bym bardziej go uszkodzil niz te roztocza, ponieja jak juz mowilem szybko zabralem wylinke zeby nie zdazyly przejsc i......... pokonalem roztocza :D

popekjr
05-05-2013, 15:34
mysle ze jak juz sa na pajaku to nie czekaj do wylinki tylko skontaktuj sie z vetem. i popieram pomysl wymiany torfu. nowy torf mozesz najpierw kilka razy zamrozic i rozmrozic. a terrarium umyj octem spozywczym. przypuszczam ze mimo ze z drwena to polakierowane, jesli nie to umyj octem, polakieruj i gotowe. :D

Mefisto
05-05-2013, 16:25
popekjr napisał(a):

> mysle ze jak juz sa na pajaku to nie czekaj do wylinki tylko
> skontaktuj sie z vetem.

A co Ci "vet" poradzi? Z całym szacunkiem, ale oni w znacznej większości znają się na kotach i psach lub krowach (w zależności od specjalności). Prędzej pajączka dobiją, niż wyleczą.
Prędzej sobie poradzisz czytając to forum (i jego archiwum), niż jeżdżąc po weterynarzach.

morda
05-05-2013, 16:30
Prawda. Wet nic nie powie o roztoczach na ptaszniku bo sam pewnie by ptasznika laciem potraktował. Co innego o roztoczach na gadach...

kcpzpr
06-05-2013, 04:32
Wczoraj vagans przeszedł wylinke, i jest ok, nie ma na niej roztoczy, jakoś tak też te co sa na torfie obok skoczogonków to nie garną się do pajaków, Avikularia pisała że, nie wszystkie sa niebezpieczne, część gatunków jest podobno pożyteczna, to już kurde nie wiem, a jak leczyc to pisze tak a`priori, jakby coś. Ale np u jednego z członków tego forum jakies małe robaczki(szare-maluteńkie) zaatakowaly 8 pajaków, gadałem z nim na gg, nie wiecie co z tym zrobić??

ćwiklus
06-05-2013, 04:49
ja kiedys mialem na mojej albopilosce na zebach i poczekalem do wylinki ale np z kruszczyc kiedys usowalem olejem jadalnym poprostu odrobinke na wacik i smarowalem roztocza i z tego co mi mowila jedna wet to dobry pomysl tylko nie za duzo naprawde odrobine ale z wetami trzeba uwazac jeden gosc mi dal takie cos jak "pularin" juz nie pamietam ale byl zbyt pewny siebie jak mi to dawal ze wzbudzil moje watpliwosci jak konsultowalem to z innymi wetami i tu na forum to sie odazalo ze napalm byl by mniej szkodliwy:)

a co do sterylizacji terra to jak najbardziej tak i to kilka razy ja zamrazalem gleboko cale terra (bez lokatora rzecz jasna) lub tyminialem torf i mylem terra a potem puste terra dokladnie susztlem suszarka brak wilgoci i podwyzszona temp jest skuteczniejsza na rozne badziewka niz zamrazanie

werni
06-05-2013, 06:09
Tia..
Aktualnie jestem na etapie ścisłej izolacji pająków, ręcznego usuwania robactwa (spróbujcie pogrzebać w zębach podrośnietej T.blondi..) oraz sterylizacji podłoża co kilka dni. Walka trwa..

42d3e78f26a4b20d412==