PDA

Zobacz pełną wersję : Pamiętacie post "Czy przeżyje"?



Quit13
24-05-2013, 23:58
To ma jego smutne rozwiązanie. Albipilosum był przewrócony do góry nogami i myslałem że przechodzi wylinkę. Kiedy stwierdziłem że to trup, zobaczyłem że do wylinki nawet się nie przybierał. Na następny dzień w ten sam sposób umarł Vegans l3. Coś było nie tak. Pytałem sie mamy czy nic nie grzebała z czymś owadobujczym. Okazało sie że założyła w niewidocznym miejscu "Raid-przeciw owadom". Powód śmierci jest znany, tylko umarły dwa Spidery. Pozdrowienia

awanti0
25-05-2013, 00:56
Tak to smutne zakonczenie , może mama nie lubiała jednak tych pająków????

Mad_Death
25-05-2013, 01:02
O_o

MuDvAyne
25-05-2013, 01:11
ja wlasnie mam problem w bloku mamy od jakiegos czasu karaluchy ....tylko ze z kazdym dnie tego sie plaga robi sa juz wszedzie .... i musze uzywac srodkow typu raid ;/ ...na poczatku byly one tylko w kuchni i tam tylko "ppsikalem" ale od jakiegos czasu pojawiaja mi sie w pokoju i juz mnie szlak trafia bo musze je jakos wytepic a musze uwazac na pajaki ;/ i boje sie ze wkoncu spryskiwanie tym syfem im zaszkodzi ;/ ma ktos jakies sposoby na zwalczenie tego nie szkodazac ptasznikom ???

Mefisto
25-05-2013, 02:48
Kup jeszcze kilka pająków i wypuść je na mieszkanie. Prędzej sobie poradzą z karaluchami, niż ta cała chemia. A jakie ekologiczne... ;)

FaUnA_BoX
25-05-2013, 03:28
urzekla mnie twoja historia... to nie ten dzial

MuDvAyne
25-05-2013, 03:39
o nie ten dzial lepiej popatrz panie urzekaczu na swoj topic "UDAO SIE"

KaMiL_15
25-05-2013, 04:33
hi hi hi mudv@yne proponuje ci kupic dorosłą samice genikulaty i puścic w mieszkanie :D

rastafaq
25-05-2013, 04:45
Albo na czas tepienia robactwa wynies pajaki do babci lu gdzie tam mozesz, bo szkoda co by pozdychały.

TheMetal
25-05-2013, 04:52
Fakt lepiej wynieś do kumpla jakiegośna okres dezysekcji zcy jak to tam zwali ;] po I pająki orzeżyją, po II najprawdopodobniej zarazisz kumpla terrarystykąi będziesz mał jednego terraryste obok więcej ;]

MuDvAyne
25-05-2013, 04:59
hehehe wiem wlasnie kombinuje bo juz nie wytrzyymujemy w domu mam jak w lesie ....jakby nie to ze te robactwo jest trute chemia to bym sie cieszyl :D bo mialbym hodowle karmowa :D i ustawiony z zywieniem do konca zycia moich zwierzakow ;/ wlansie starsza szuka jakiejs ekipy ktora nam to wypedzi ;/

Atrax Robustus
25-05-2013, 05:50
Ja zadnego robactwa niczym nie truje ;) Pajaki sa tak samo wrazliwe na chemikalia jak i reszta.

Robin
25-05-2013, 07:22
Używanie środków owadobójczych na karaluchy może Ci nic nie dać. Te bestie zazwyczaj chodzą pomiędzy mieszkaniami za pośrednictwem kanałów wentylacyjnych i szybów np. na instalację gazową. Wytępisz kilka w domu - przyjdą następne od sąsiadów...

Borello
25-05-2013, 15:27
No wlasnie, taki sam ma problem moja dziewczyna w 10 pietrowym bloku. Otoz co jakis czas ma "fale" robactwa (karaluchy czy prusaki - nie wiem:)) tlumaczylem jej ze nic nie daje spryskanie jej domu chemia bo one uciekaja. Robale przyszly pewnie od sasiadow ktorzy probowali je wytruc, a jak ona sprobuje zadzialac to przeniosa sie do kolejnego sasiada itd.. az w koncu "wruca" do niej. Najlepiej akce trucia tego badziewia przeprowadzac w calym pionie ( klatce) a wysmienita sprawa jest trucie w calym bloku.
Taka jest moja hipoteza:)

boss
28-05-2013, 15:30
Tak też sie zdarza lepiej było uprzedzić mame zeby nic nie pryskała

42d3e78f26a4b20d412==