PDA

Zobacz pełną wersję : Na ugryzienia przez pajaki\skorpy



SPeCTeR
28-07-2013, 12:05
Dowiedzialem sie ostatnio od znajomego lekarza, ze w przypadku ugryzienia najlepiej jest polac jak najszybciej miejsce ukaszenia adrenalina. Zweza to naczynia krwionosne i spowalnia rozprzestrzenianie sie jadu po organizmie. Moze komus sie przyda ta informacja, w koncu niedawno byl temat, co powinno znalezc sie w apteczce :>
A wlasnie, adrenalina jest bezproblemowo dostepna na recepte w aptece

Mefisto
28-07-2013, 12:19
Jeśli na receptę, to nie jest tak bezproblemowo. :)
Poza tym jad ptaszników jest szybko wchłaniany. Podejrzewam, że zbyt szybko żeby pomógł taki okład z adrenaliny.

SPeCTeR
28-07-2013, 12:29
To nie mial byc oklad, a od razu po ugryznieniu nalezy polac to miejsce, tak jak sie polewa normalna rane woda utleniona ;>
Co do recepty, to mozna sie zwrocic do pierwszego lepszego lekarza, a jak nie bedzie chcial wypisac, to postraszyc pupilkiem\pupilkami ;P

morda
28-07-2013, 13:12
Polać adrenaliną? Zwykle się robi zastrzyk.... ale może ja niedoinformowany jestem.

bachus
28-07-2013, 13:38
jad wniknie w krwiobieg w kilka sekund, a na polanie sie czymkolwiek stracisz co najmniej 30 - zabieg raczej daremny :P

ironkapela
28-07-2013, 14:42
Co do adrenaliny to uzywa sie jej do jadu bardziej niebezpiecznych zwierzat a nie do ptasznikow. Do ptasznikow wystarczy narzrec sie calcium :)

klesku
28-07-2013, 15:21
wapno!! calcium

SPeCTeR
28-07-2013, 15:35
Owszem, podaje sie dozylnie, ale w miejscu ugryzienia i tak dostanie sie do krwiobiegu, a od razu zweza naczynia krwionosne te najblizej miejsca pokasania. Nie krzyczcie na mnie, chcialem sie tylko podzielic wiadomoscia ;>

FaUnA_BoX
28-07-2013, 16:40
adrenaline dożylnie można podać np. po urządleniu szerszenia... wiem to z programu w którym koleś sprawdzał na sobie skale bólu doszedł tylko do 3 na 4 ;) jeśli ktoś oglądał to wie =)...

Charm
29-07-2013, 02:53
witam
problem może się pojawić, w wypadku gdy ktoś jest uczulony na jad ptasznika, tego jednak praktycznie sprawdzić nie można, nie są wykonywane takie testy.. ale jak ktoś ma pająki, o proponuję kupić wapno, wrzucić do półki, i niech leży na wszelki wypadek..

a co do adrenaliny, to po pierwsze nie jest to substancja tak zupełnie bezproblemowo dostępna, po drugie, zrobienie sobie zastrzyku wymaga pewnych umiejętności, zrobienie sobie zastrzyku mając do dyspozycji tylko jedną rękę (najczęściej tą mniej sprawną, bo tą, którą zazwyczaj się posługujemy wsadzamy do tera..) to nie jest najprostrze zadanie nawet dla osoby robiącej sporo zastrzyków...
poza ty, sprawa najbardziej oczywista, o której już było napisane, jad ptasznika bardzo szybko wnika do krwioobiegu, a na przygotowanie zastrzyku zejdzie conieco czasu (mniej wprawne osoby otwierają ampułkę koło minuty, do tego oczywiście znalezienie wszystkiego, wyjęcie, przygotowanie, itp.. )

no, chyba, że ktoś wsadzałby do tera lewą rękę, a w prawej miał przygotowaną strzykawkę z iglą, ale to raczej niezbyt normalne...

pozdrawiam
Agnieszka

Atrax Robustus
29-07-2013, 04:55
Zgadza sie. Toksyny pajecze zawieraja tzw. spreading factor. Mysle, ze w przypadku ukaszen slabo jadowitych pajakow, nalezy ograniczyc sie jedynie do avispeninu i wapna. Zaleca sie tez profilaktyke przeciwtezcowo, niewazne, jak czysty by nasz pajak nie byl.

42d3e78f26a4b20d412==