PDA

Zobacz pełną wersję : skorp-wylinka



wino
29-07-2013, 07:53
własnie dzisiaj niespodziewanie muj skorp przechodzi wylinke ale ma problemy z jedą szczypcą(nie wiem jak to sie nazywa)nie moze jej wyciagnoc najprawdipodobnie sie zaklinowała i niemoze wyjsc męczy sie z nia juz z 5 godz jak mam mu pomuc????????? zeby nic mu sie nie stało (pomuc mu zdjąc????? a moze zostawic i sama odpadnie???????)

nokeg
29-07-2013, 10:56
zwiększ wilgotność, ewentualnie nanieś krople wody na szczypiec, jesli to nie pomoze, postaraj sie jeszcze jakoś namoczyć wylinke na szczypcu i delikatnie sprooboj ściągnąć

Czaruś
29-07-2013, 15:23
Witam.
Też miałem podobne problemy u jednego z moich. Osobiście zdecydowałem sie wówczas na pomoc. W mym mniemaniu życie nieborakowi uratowałem, choć nie ukrywam iż problemy jego mym zaniedbaniem spowodowane były.
Lecz do rzeczy. Pomoc ma polegała na uzbrojeniu się w miękki, mięciuteńki pędzelek, po którego namaczaniu smarował ja nieboraka po tym jego pancerzyku niemocnym. Pomoc ma trwała około 1 godz. Dał radę. Żyje, wcina i macha ogonem na mój widok. Ale to była moja decyzja.
Nie zgodzę się jednak z mym przedmówcą, namawiającym do ściągania z nieboraka, nawet delikatnie pancerza. Zwilżaj, zwilżaj i jeszcze raz zwilżaj czystym, czyściutenkim pędzelkiem.
Ale niech to będzie Twoja decyzja. Musisz mieć pewność iż ma problem. Może nuie ma co mu zawracać głowy.
Pozdrawiam ja was wszystkich
P.s. Daj znać jak poszło.

wino
29-07-2013, 22:06
heeh operacja trwała jakies 40 min. wszystko poszło dobrze ale skorp ma niesprawna szczypce ta ca niemugł wyciagnoc a dlatego ma niesprawna bo podczas wylinki motał sie bo niemugł jej wyciagnoc i soebie ja wykrecił

1.ile skorp odpoczywa i twardnieje po wylince zeby byc w 100% sprawny

42d3e78f26a4b20d412==