PDA

Zobacz pełną wersję : roztocza?



ziu
28-08-2013, 09:03
Witam wlasnie przenioslem moja metallice do nowego terrariumi i zauwazylem ze chyba ma roztocza az boje sie o tym myslec, nigdy nie widzialem tego paskudztwa takze nie jestem pewien. Jezeli sa to roztocza to czy sa one grozne? moga zabic pajaka? watpie zebym mogl go leczyc poprzez smarowane go czyms bo jej pewnie nie zlapie. A co do przenoszenia w suchsze pojemniki to chyba nie w przypadku metallici :((

http://ziu.neostrada.pl/rozt.jpg


Pozdrawiam.

awanti0
28-08-2013, 09:08
http://www.terrarium.com.pl/forum/read.php?f=16&i=49401&t=49401 ten temat był na forum :-/

ziu
28-08-2013, 09:11
tak ale tam nie ma odp na moje pytania czy moze zabic pajaka? i czy to sa roztocza ale widze ze chyba tak.

ziu
28-08-2013, 09:51
glownie chodzi mi o to czy one sa niebezpieczne i moga zabic pajaka?

wino
28-08-2013, 10:35
tak roztocza moga zabic pajaka
a czy te roztocza sa w okolicy zebów jadowych?????

ziu
28-08-2013, 10:59
tak ale na tej stronie co widac czyli gornej a na dolnej minimalna ilosc na samych zebach jadowych nie zauwazylem.

W encyklopedi terrarystyki wyczytalem ze wlasnie w tych rejonach roztocza moga byc porzyteczne??!?

nie mowcie mi ze pajak padnie i jeszcze mi nowe terra te swinstwo zainfekuje :(( wrrrr

ziu
28-08-2013, 11:02
wlasnie zastosowalem pulapke z dosc mocno smierdzacym swierszczem, i pytanie czy wyjac pajaka z nowego terra ? czy jak mialy sie przeniesc to juz jest za pozno?

x ray
28-08-2013, 11:03
tak to roztocza które sa niebezpieczne dla pajaczka a w konsekwencji niepodjęcia kroków zaradczych doprowadza do smierci pajaka a nawet całej całej hodowli .Odizolowac od pozostałych pajaczków podjac kroki w kierunku pozbycia sie roztoczy wszelkimi możliwimi i znanymi srodkami.

morda
28-08-2013, 11:33
Roztocza nie zabiją pająka tej wielkości, ale z młodym sobie poradzą. Mi tak wykończyły cała populacje młodych karaczanów.

Bziak
28-08-2013, 12:52
nie widzialem nigdy roztoczy jestem od niedawna hodowca mlodych ptasznikow jak rozpoznac takie roztocze wiem ze sa takie biale kropki ale to sie roszua widac to golym okiem ?? odpowedzcie mi jak mozna to rozpoznac i jak to sie zachowuje :D z gory dzieki

werni
28-08-2013, 15:09
Ludzie, ile można.. czytacie czasem archiwum? Jeśli do tej pory nic nowego nie wymyślono to kolejny post z pytaniem nic nie da..
Są zdjecia, jest opis działania (skutecznego, sprawdzonego). Z dnia na dzień zwierzak Ci nie padnie, ja się z tym badziewiem męczyłem kilka miesięcy.
Trochę cierpliwości i konsekwencji w działaniu polecam i bedzie ok.

Grażynka
28-08-2013, 15:31
na zdjeciu które dał ziu doskonale widać te roztocza tylko sie dobrze przypatrz

rastafaq
28-08-2013, 15:38
Ja teraz miałem te roztocza u Poecilotheri i u Versicolor, nic z tym nie robiłem i po przejściu wylinek obu pająków roztocza zniknęły, nie wiem czemu ale sie cieszę z tego powodu, bo i rozpaczać nie ma nad czym :D
Mam nadzieje, że sie juz nie pojawia.

ziu
28-08-2013, 22:21
hmm no nic wszystkie pajaka w nowych sterylniejszych pojemnikach (nie wiem czy maluchy maja roztocza ale lepiej dmuchac na zimne) czekam do wylinek i znow odrazu przenosze do nowych pojemnikow.
rastafaq powiedz czy po wylince przenosiles swoje pajaki do innego pojemnika? czy w tym samym siedzi i zniknely?

Werni stosuje sie do twoich wskazowek tylko zamiast tych kamyczkow dalem zwykle wlokno kokosowe, bede zmieniak co ok 3 tyg. zobaczymy

P.S wiem co bylo przyczyna zainfekowania, swierszcze w roztoczach :( wczoraj patrze a cala paczka swierszczy zainfekowana biale kropki na swierczach przygladam sie dluzej a one sie poruszaja!!! :( szkoda ze wczesniej tego nie zauwazylem, paczke kupilem jakas brudna pelno odchodow takze uwazajcie na takie starsze paczki ze swierczami, kupilem bo wielkosc odpowiadala, a teraz mam zabawy na dluzszy czas.


Pozdrawiam.

x ray
29-08-2013, 04:09
...bedzie dobrze podjołes kroki zapobiegawcze ,.....przy odrobinie cierpliwosci ,i systematycznej zmiamie podłoza +wylinki ..pozbedziesz sie intruzaów..powodzenia

Awikularia
30-08-2013, 04:08
Pytalam wczoraj mojego znajomego hodowce ptasznikow z Czech, jakie oni sposoby maja na takie roztocza. Podeslalam mu fotke - az przez lacza widzaialm, jak sie skrzywil na widok "robali" na pajaczku. POdaje teraz ich sposoby (ja nie wyprobowalam, nie mialam dotad roztoczy na ptasznikach).

Mozna pajaka posmarowac roztworem nadmanganianu potasu KMnO4 lub H2O2, ale z tym ostatnim znajomy radzi postepowac ostroznie. Zeby pajak byl spokojniejszy i zeby mozna bylo go "opędzlować" trzeba go na chwile wlozyc do lodowki, albo do zamrazalnika.

Coz, kazdy sposob ratunku jest dobry, napisalam to, bo moze sie komus przydac.

Pozdrawiam

Masa
30-08-2013, 04:23
Mi sie przyda...dzieki Awi

Masa
30-08-2013, 04:27
Jeszcze jedno trywialne pytanie Awi..na jak dlugo sie wsadza do lodowki ptasznika??..bo jestem dopiero na etapie mrozenia muszek owocowych dla modliszki:))
Pozdrawiam

ziu
30-08-2013, 10:49
ja tam wole nie ryzykowac z lodowka bo za dlugo potrzymam i jeszcze padnie.

ziu
30-08-2013, 10:51
albo powiedz wlasnie awi chociarz na ile sie wklada do tej lodowki?? i czy jest jakas szansa ze padnie?

Awikularia
30-08-2013, 13:24
Ja trzymalam kiedys w lodowce nadpobudliwego samca Chilobrachys andersoni - 20 minut tam przesiedzial i nadal byl taki, jak przed schladzaniem. Co do zamrazalnika - znajomy powiedzial, ze na 5 minut, ale ja co pol minuty robilabym kontrole... Chodzi o to, aby pajak byl na tyle otumaniony i spowolniony, aby mozna bylo mu zrobic "operacje"...

Dark Raptor
30-08-2013, 13:31
Nie wiem jak to jest z pająkami, ale zamrażarki raczej nie polecam.

Znajomy robił fotki chrząszczy. Normalnie przy "nadpobudliwych" przypadkach, daje się takiego delikwenta do lodówki na kilkanaście minut. On jednak zaserwował mu, z braku czasu, zamrażarkę (na kilka minut). Efekt był taki, że zwierzak dostał szoku termicznego i był już "wystarczająco sztywny" po wsze czasy.

Fakt, że ładnie się rozłożył, jak na szpilkę. Ale uśmierciło go to dość szybko.

ziu
31-08-2013, 04:03
ja jednak chyba nie zaryzykuje z moja metallica.

Awikularia
01-09-2013, 05:46
Jak mowilam, na moje pajaki lodwoka nie dziala w zadnym stopniu. Jeden z pajakow nawet sobie tam pajeczyne zrobil... :/ Dodam, ze lodowka jest stosunkowo nowa... A z zamrazarka - coz, nie mowie, zeby pajaka tam na dobe wkladac. Wlozyc i zrobic kontrole co chwilka.

42d3e78f26a4b20d412==