PDA

Zobacz pełną wersję : To będzie hardcore



Quit13
12-09-2013, 09:57
Dzisiaj mam zamiar przesadzać moje Murinuska z faunabox'u, do terra własciweo. Już nie śmierdzi silikonami, wszystko ładnie, sod dałem w izolacji, torf już leży i niełdugo mam zamiar się zabierać. Ale ma pytanko. Ona jest po jedenastej wylince, czyli to jest kawałek bydlaka i jest jak to murinusy niebezpieczny. Co robić żeby przy tym przekłądaniu nic się nie stało mi i jej. Głównie Mi bo ja chcę byc cały i zdrowy, bo aż taki dobroduzny że za pająka się nie poświęce, nie ma mowy. Czy mam zakłądać jakies rękawice, itp. Wogóle od czego zcząć, no bo żeby to był kędzio, a to taka bestia, wieć HELP!

tasiemiec
12-09-2013, 10:06
a przez te 10 wylinek go nie wyjmowales z tego faunaboxu????

Baku
12-09-2013, 10:07
włuz fauna do tera otwórz i zostaw , jak do rana nie wyjdzie to patyczkiem wygon a po jakimś czasie wyjmij fauna

Quit13
12-09-2013, 10:10
Panie dostałem go jak był po 9 wylince, bo taki do mnie przyszedł, wygoiłem go z tego co przyjechał do faunaboxu i do tej pory miałem spokój, faunabox nie wchodzi do otworu w terra, więc to odpada. Jakie jeszcze propozyjci, no i jeszcze jedno pytanko, jak mnie dziabnie, to co? Piję wapno i co dalej, bo umierać chyba nie będę?

werni
12-09-2013, 10:19
Witam.
Ostatnio bawiłem się w przeprowadzki, więc pozwolę sobie zaproponować mój sposób. Pająki, przynajmniej te podobne do modelu "murinus", mają tendencje do uciekania w różne zakamarki. Ja takiego nakrywam pojemnikiem (klisza, moczownik - zależy od rozmiaru bestii) i doprowadzam do tego że się "przykleja" przy denku. Potem wystarczy delikatnie unieść pudełko i zamknąć od spodu. Z wypuszczaniem nie ma już problemów - zawsze można cierpliwie poczekać aż sam wyjdzie.

loko
12-09-2013, 10:20
nie taki straszny murinus jak go maluja...
to nie krwiozercza bestia ktora rzuci ci sie do gardla... wygon z gniazda, nakryj pudelkiem,podloz cos i juz

daf
12-09-2013, 12:10
No ja za góra 4 wylinki darlingi będę musiał przełożyć :/ Nie wiem jak to zrobię ale ch** z tym. Przeżyje.

bachus
12-09-2013, 12:19
A jak cię dziabnie to wapno nie bardzo pomoże, poszukaj jakiegoś leku, najlepiej zastrzyku z hydrokortyzonem (hydrocortizon).

xeper
12-09-2013, 13:21
Quit13 jak Ci sie uda to opisz całą sytuacje tutaj :), bo jestem ciekaw czy Ci sie uda(ło) :D

Azzurreeuss
12-09-2013, 14:07
A jak cie dziabnie, to też opisz tutaj :) bo jestem ciekaw jakie bedą objawy i skutki :P


Pozdrawiam

DragoN16
12-09-2013, 14:50
śmiesznie. Weź go najzwyczajniej wywal z fauna boxa do terra, i rób to na środku pokoju bo jak zwieje gdzieś to będzie niemiło, i miej przygotowane pudełko w razie ucieczki.

ell_motta
12-09-2013, 15:08
majlepiej to pajaczka uspokoic dymem z konopi indyjskiej (robi sie łagodny jak baranek) i podobno nie szkodzi na zdrowiu pupila

Masa
12-09-2013, 15:47
Spokojnie...moja rada jest taka bys przesadzal go w miejscu gdzie nie ma zakamarkow do ukrycia..bo jesli przerazony murinus Ci nawieje to moga byc klopoty..co do reszty to musisz spokojnie sprobowac go wykurzyc z tunelu..koncentracja i bez brawury..powinno sie udac.Pozdrawiam

PMajdan
12-09-2013, 15:57
Ell motta - za duzo sie naogladales "BLOW" :)

Quit13
12-09-2013, 23:23
Zrobione i żyje, jak był. Już opowiadam. Najpierw przyniosłem wielkie pudło po moim telewziozrze, ledwno mi weszło do łązienki bo to 29cali. Potem wsadziłem do niego terra i faunabox. Peseta w rekę, jeszcze taki drut do szycia, zgięty trzy razy abym mógł go wygodnie wygonic. Otwieram daunabox. Kryjówkę jego dawałem na zdjęciu kiedyś tam, ale ją opisze. Kubek, a on ją sobie wykopał pod nim, tak że stanowiła ścianę. No to ja podnoszę ten kubek. Siedzi spkojnie. To ja go w dupę pęsetą, wylażł na środek faunaboxu. Wsadzam, kubek, znaczy kłdaę na bok, bioę pesetę i go znów w dupsko "szturcham", żeby wlażł. Siedzi, poszedł spokojnie do końca kubeczka, płyta cd-r rękę i to całe cholerstwo przykrywam. No to teraz w łape, wsadzam kubek do terra właściwego, płytę osduwam, moim srutem zgiętym w poł wyganiam go udeżaj w dupkę i wylazł. I tyle, nigdzie nie uciekał. Jest to bardzo rozsądny osobnik swoją stroną, bo jak coś zję, to zostaja resztki które wywala w drugi kąt od swojej kryjówki, wylinke albo wybnosi, albo obwija siecią i zasypuje torfem żeby mu ni popleśniała. Miałem stracha, bo jak by mnie uj...ł, to by było nie za ciekawie.

ketnip
13-09-2013, 00:42
no i po kłopocie, mnie osobiście też czeka w najbliższym czasie tak operacja z murinusem....

Markoś
13-09-2013, 03:08
mnie tez to niedlugo czeka lada dzien przejdzie swoja 8 wylinke i mysle ze juz bedzie z niego kawal bydlaka tez jakos bede musial sobie poradzic z tak gadzina mimo ze jest szybki jak nie wiem co ;/ ale jak mus to mus jakos to zrobie

Pozdrawiam M A R K O Ś

Mefisto
13-09-2013, 06:02
Quit - wylinki nie pleśnieją.

morda
13-09-2013, 06:25
Na mnie czeka 38 murinusów.... narazie "pasują" do pudełka, ale jak to zacznie wszystko rosnąć to aż strach o tym myśleć. Praca z takimi furiatami... eh.

Quit13
14-09-2013, 09:11
morda przerypane na całej linii, nie ma co. A dla wszystkeich co mają murinuski - nie taki diabeł straszny, jakim go malują. Mój nie jest naprawdę szybki, chyba że mu wrzucę karalucha, wtedy to panie. A od której wylinki można mu dawać oseski?

42d3e78f26a4b20d412==