PDA

Zobacz pełną wersję : Mama nie pozwala mi na hodowlę ptasznika. Co mam zrobić ?



szklanka
22-09-2013, 08:02
Mama nie pozwala mi na hodowlę ptasznika. Co mam zrobić ?
Może ktoś miał podobny problem, jeśli tak to niech napisze co zrobić by się zgodziła.

marianex
22-09-2013, 08:11
przekonaj mame ze cie ptaszniki interesuja i chiałbys miec jeden okaz, powiedz jej ze nie są bardzo wymagające i zacznij vagansa lub kedzierzawego moge ci sprzedac vagansa l6 za 35zł

Matiik
22-09-2013, 08:14
Postawić ją przed faktem dokonanym... dla mnie to był do pewnego momentu jedyny argument... teraz ma juz gdzieś jakie stworzenia trzymam w swoim pokoju, byleby sie to to swinstwo nie porozłaziło jak mawia...

mozesz sie tez wykazać wiedzą jaka masz na temat ptaszników i zaimponowac tym mamie. pokazać ze jestes odpowiedzialny itp... Aha, jesli chcesz postawic przed faktem dokonanym, to kup małego ptaszniczka(max L3) to cie wyśmieje, i z przymróżeniem oka troche potraktuje(bo wg.niej z takiego malucha nie moze wyrosnąć piekny ptasznik) zwierzaczek bedzie rósł, a ona sie przyzwyczai do jego obecnosci...
Aha, pamietaj, ze te, ani zadne inne rady moga nie przyniesc skutku... Bo kazdy ma inna osobowosc, moze Twoja mama sie tak uparła, ze nie zgodzi sie i koniec... Tego niestety nie wiem, sam musisz ją "wyczuć" :D

powodzenie w kazdym razie ;D

FaUnA_BoX
22-09-2013, 08:43
kup pajączka daj koledze i powiedz żeby daj ci go na urodziny ;) prezentów sie nie odmawia hehe...

glupik
22-09-2013, 08:49
Kurcze Fauna_box napisałes tak jak ja zrobiłem dosłownie identycznie!!!
Na poczatku nawet do niej nie zagladała a po tygodniu juz sie z nia "zaprzyjaźniła
" i nawet przeczytała cały opis na tcp!!!

FaUnA_BoX
22-09-2013, 09:23
heh moim zdanie to jest najlepszy pomysł ;)...

smogg
22-09-2013, 09:33
Hm.. ja powiedzialem ze chce kupić ptasznika to powiedziala, ze moge - myslala ze jaja sobie robie.... jak mowilem ze ide kupić to powiedziala, ze sie nie zgadza na zadnego ptasznika itp., to ja powiedzialem ze sie juz zgodzila... wyszedlem z domu, 10 min. wróciłem spowrotem juz z ptasznikiem... mama byla troche w szoku :P ale przeszlo jej i juz mam 3 ptaszniki i kolejnego licytuje na allegro i teraz mama ma tylko problem z tym gdzie bede je trzymal jak beda duze... ale to tez sie załatwi :P
aa no i jeszcze sie czaje na jaszczurke... tez mama sie nie zgadaza - ale zrobie jak z ptasznikiem... kupie i tyle :D

Terrariko
22-09-2013, 09:41
ja tak samo robiłem:) tylko że moja mama się dowiedziała o pajaku dopiero chyba po jakimś miesiącu i nic.

morda
22-09-2013, 09:41
Kupić i mamy nie słuchać.... Jakbym się tak słuchał to niczego w domu bym nie miał. Teraz (a sporo tego jest) często mama przychodzi poglądać.

ketnip
22-09-2013, 09:43
u mnie tak samo - poprostu kupiłem ptaszora i tyle - później się przyzwyczaiła, a teraz siedzi cały czas i patrzy się na teraria...(więcej chyba ode mnie)

pikpok
22-09-2013, 09:48
ja sie zapytałem mamy czy moge kupić sobie wężą a ona powiedzIała że wszystko oprócz wężą to powiedziałem jej że sobie kupie coś włochatego a ona myślała że o chomika mi chodziło:) tym sposobem mam 17 pajączków a na wężą ciąle sie niechce zgodzić:(

kaczi
22-09-2013, 10:03
ja praktycznie wszystkie zwierzeta ktore mialem przynosilem do domu i zostawaly (chociaz mama powtazala ze jak jeszcze cos przyniose to wylece razem z tym z domu). z pajakiem bylo podobnie kupilem przynioslem do domu i juz tak samo z wezem zamowilem i powiedzialem mamie ze juz niema odwrotu:P Na poczatku mowila ze wylece z domu razem z tym wezem a teraz sama co 30 minut zaglada w terra i sie gapi na zbozowke. Nawet jak raz zbozoweczka nawiala z terra to mama ja znalazla:D

TOXYN
22-09-2013, 10:50
a ja się nie pytałem przyniosłem i nie mają rodzice nic do gadania:-]

Vagansmen
22-09-2013, 10:53
U mnie było dokładnie tak samo jak pisał FaUnA_BoX i jak zrobił Glupik- mój brat dostał vaganskę na urodziny od kumpla. Moja mama panikowała, że do domu nie wejdzie, a teraz przyzwyczaiła się i wszystko jest OK

spider13
22-09-2013, 11:17
postaw przed faktem dokonanym to działa ja pierwszego pająka miałem w sierpniu a rodzice dowiedzieli sie o nim w wrześniu no a że minoł miesiąc to nie musiałem go oddawać i wszystko było ok ale pamiętaj że nie na każdych rodziców to działa

cyclosternum
22-09-2013, 11:49
a ja kupiłem i już.moja mama powiedziała ze bym tylko wężą nie kupił bo wylece z chaty(ale ja i tak węża nie mam zamiaru kupowac) i tym sposobem ma już 23 ptaszory i moja mama pyta sie co chwile o coś i jest ok

mIRO
23-09-2013, 00:31
Ja dostałem swojego kędziorka od mATI'ego. Tyle ze u mnie w domu mama nie miala nic pzeciwko, natomiast ojciec "zwariowałeś?? nie będziemy zadnego pająka trzymać w domu!!" No ale prezentów się nie odmawia. Tylko pierwszy tydzień jak go miałem był najgorszy. NIe ze względu na rodzicyów, chociaż po niekąd tak. Wpadali codziennie rano przed 6.30 przed wyjsciem do pracy buzdili mnie i sie pytali jak tam pająk :/ To była masakra.

Rada:
Kup małego pająka!! Ja mam swojego od l2 lub l3

mIRO
23-09-2013, 00:35
A mi tez na węża sie nie chcą zgodzić, ale żółw mi zdycha pomalu (od miesiaca nie je ponad) to mzoe jakąś jaszczurkę sobie kupię.

wino
23-09-2013, 01:40
ja kupiłem pajaczki a potem siostra wygadała a teraz prosze nawet nie wiedza ze mam ich az tyle mysla ze nadal mam 1

x ray
23-09-2013, 03:51
....pewnie żółw ma za zimno co jest powodem nieprzyjmowania pokarmu .
Padnie z wycieńczenia .

Quit13
23-09-2013, 09:23
Ja zrobiłem ianczej. Jak jej pokazał pająka to piwedziełm zę jest już w domu 2 tyg. i chyba go nie bedzie wywalać. Jak zdechł(niestety), to kupiłem następnego. Przez cały czas stało czarn pdełko u mnie w pokoju, i wszystcy myśleli ze tam jest ptaszik i go nie ruszali. jak murinus przyszedł, to piiwedziem że przekłądam ptasznika. A ja wwaliłem Murniusa do normalnego faunboxu i jest. Naet mama teraz w ocy wstaje i oglada co on wyczynia. Ja taki wytrwały nie jestem
:-)

szklanka
23-09-2013, 09:33
DZIĘKI WSZYSTKIM !!!
Pomogło, za niedłuo jadę po małego ptasznika.

Saurus
23-09-2013, 09:37
ja kupielm we wrzesniu i pajak sobie stoi na polce a moja starsza jest nieswiadoma "smiertelnego zagrozenia" ;-))))) jak jeszcze podrosnie to postawie faunaox i tyle :) wszystko poza legwanem sprowadzilem do domu metoda faktu dokonanego :) sprawdza sie swietnie :)

ironkapela
23-09-2013, 10:25
Nie chce mi sie czytac odpowiedzi innych ludzi. Jezeli chcesz sluchac mamy to bierz ksiazke i ucz sie na jutro do szkoly ;) Pozdro.

PS. Na poczatek kup sobie Rosea. Jest ladna i spokojna :))

ReeZ
23-09-2013, 15:27
Pokaz zdjecia... moja jak zobaczyla, stwierdzila , ze wyglada jak pluszak i moze byc...:D to chyba przez te wloski:D jeszcze mi kase dala;) a teraz ciagle przychodzi i patrzy co robi...

TylerPL
24-09-2013, 12:02
Jeżeli nie poskutkują metody powyższe radze zastosować moją (ja tydzień temu przekonywałem żeby się zgodzili na wężą). Rdziców zawsze trzeba z osobna informować o swoich zamiarach. Jeśli mama jest bardziej liberalna (w moim przypadku) to właśnie ją najpierw, a później jak już sie jedna strona zgodzi to trzeba drugiego rodzica przekonać. We dwójkę (Ty i jeden z rodziców) przekonacie resztę domowników (siostry, bracia, dziadkowie itp.). To jest bardzo skuteczna metoda. Jeśli ani jeden ani drugi się nie zgadzają wtedy należy "wiercić dziurę w brzuchu". Dyskutować o tym przy każdej okazji! Obiad, kino, wycieczka, spacer itp. W końcu będą już "rzygać" na samą myśle, że chcesz im coś powidzieć o pająkach. I może w pewnym momencie stwierdzą, że Ci pozwolą kupić żebyś się wreszcie zamkął, albo dojdą do innych wniosków (Bóg tyko wie o czym myślą starzy) i też Ci pozwolą... Tak przekonałem starych do wężą. Co do pająka to byla inna historia. Otóż był czerwiec. Już po egzaminach gimnazjalnych. Średnia ocen na prawde średnia (3.75). I ja jeszcze pieprze starym o pająku. Matka mówi że nie bo będzie jak zawsze - "kupie, pobawie się i rzuce w kąt". Ale przy sposobnej okazji (nie pytajcie o szczegóły bo i tak to nie istotne), jak ja trochę wypiłem, matka trochę wypiła, stary i jeszcze mój kolega. Zacząłem z nim gadać o pająkach na allegro i o tym że starzy się nie chcą zgodzić (własnie od allegro, zaczeła się moja miłość do pająków :)) On coś powiedział że pająk ma większe IQ od chomika itp. Ja z tym do matki (która jak już mówiłem trochę wypiła), że pająki są inteligentne itp. Ona na to że jak zdam do dobrego LO... I tutaj na razie był stop temat. O dziwo udało mi się zdać do dobrego LO i tak udało mi się i mam pająka. Ja wszystkie powyższe metody zawiodą to kup i olej starych... :) (czy ktoś przeczytał całego mojego posta?)

Pozdrawiam!

ironkapela
24-09-2013, 12:33
Piekna historia :)))) A ja dalej jestem za tym zeby kupic i nie sluchac sie starych :)) Pozdro

TylerPL
24-09-2013, 12:48
Przemkęła mi wypowiedź - Szlanka napisał(a):

> DZIĘKI WSZYSTKIM !!!
> Pomogło, za niedłuo jadę po małego ptasznika.

Ale może moja historia zainteresuje i pomoże innym przyszłym terrarystą borykać się z problemem niechęci starych do pająków i węży... :)

krzdab2150
25-09-2013, 02:35
Na nasze matki/dzewczyny/żony/siostry działa najlepiej metoda faktów dokonanych połączona z metodą dozowania. Przy czym zdziwicie się jak szybko można mimo protestów reszty domowników założyć całkiem pokaźną hodowlę.
Pająki pojawiają się stopniowo, stopniowo też rosną. Przyniesienie np. dorosłej blondi oczywiście może spowodować spalenie planu na panewce.
Spider13 jest tego przykładem - zaczęło się od grammostoli kitranej w szafce. Przeciw byli na początku wszyscy.. Nie??
Jejku, ile razy ja słyszałem "to miał być ostatni!!!!"

Ja wiem, że to nieładnie podsuwać takie metody, ale co tam!

PMajdan
25-09-2013, 15:20
Fakt dokonany - byc moze, ale to bzdura. Po fakcie nic sie nie da zrobic i konsekwencje moga byc rozne. A co jak chopak sie wykosztuje a starsi mu to wypierd***a? Grunt to asertywnosc i opanowanie i zero emocji :)

krzdab2150
30-09-2013, 04:59
To też prawda - nie mówię, że to uniwersalna metoda. Zresztą każdy musi sam ocenić - to on zna najlepiej swoje stosunki z rodzicami.
Może być i tak, że metoda będzie miała destrukcyjny skutek...

Mondry
02-10-2013, 13:06
ja na kedziora namawialem 2 tyg. dalem jej opis powiedzialem ze to takie malo gowno itd itd ze nim urosnie nabiore wprawy i ze mnie jak bedzie duzy nie uwali i sie zgodzili z smithi bylo gorzej bo przeczytali o wloskach ze kedzior i smithi maja ze bede kichac itd. wiec sie wkuwilem zrobilem awanturke i jest potem chcialem cambri tu nawet nie musialem dawac opisu tyko powiedzialem ze spidera kupuje ale musialem kedziora sprzedac a geniculate kupilem bez wiedzy jak sie dowiedzieli chcieli ją wywalic ale jak narazie jeszcze jest:)

Alerik
02-10-2013, 13:31
Można kupić też jakiegoś dużego, barwnego ptasznika. Jeśli rodzice interesują się choć trochę przyrodą to zaraz przyjdą zaglądnąć, jaki piękny zwierzak.
Gorzej jak mają arachnofobię i go rozwalą butem na miejscu

SpiDerKa
04-01-2014, 06:21
Hehee... ja po prostu przynioslam pajaka do domu i nie miala wyjscia ;)
Troche pogadala i jej przeszlo.
Tak samo zrobilam z kolejnymi pajaczkami, po prostu przynioslam :)
W koncu stoja w moim pokoju i nikomu nie przeszkadzaja.
pozdrawiam

42d3e78f26a4b20d412==