Zobacz pełną wersję : Jak mam zimpregnowac pajaka który mi zdechł?
Juraviel
03-10-2013, 01:37
powiedzcie mi jak ja mam pajaka zimpregnowac? albo coś w ten deseń, bo mi samiec zdechł versicolor i niechciałbym go wyrzucać.
Sam chce się dowiedzieć więc z gór dzięki za odpoiwedz na ten temat !
podobno dobrym sposobem (nie wiem czy na pewno bo nie mialem okazij probowac) jest pociagniecie pajaka lakierem do wlosow. gdzies o tym czytalem. utrwala sie wtedy kolor i ksztalt. ale jak juz wczesniej pisalem nie wiem czy to sie sprawdza. i prosilbym starszych forumowiczow o zweryfikowanie tej metody.
właśnie mnie też by interesowała inna metoda niż suszenie - bo wtedy widamomo że pająk troszeczke sflaczeje :D w szczególności odwłok, a z tym lakierem to może być niezły patent....
_TRIMEK_
03-10-2013, 04:16
no ten lakier to jest dobre:/ ale i tak się ciesze że mi jeszcze żaden pająk niezdechł i myślę że niebędę miał okazji konserwacji:]
_TRIMEK_ napisał(a):
> no ten lakier to jest dobre:/ ale i tak się ciesze że mi
> jeszcze żaden pająk niezdechł i myślę że niebędę miał okazji
> konserwacji:]
>
... to tylko kwestia czasu :]
krzdab2150
03-10-2013, 04:24
odwłok zgnije - treba usunąć bebechy i wypełnić odwłok...
krzdab2150, a robiłeś taką operację... :D
Ja susze bez wyciągania bebechów i jest spox.
Ja slyszalem od pewnego hodowcy jak on wypelnia odwlok. Najpierw go rozcina od spodu, wyciaga zawartosc. Potem dokladnie osusza srodek a na koncu wklada wate. Moznaby tez sprobowac czegos higroskopijnego do wchlonieca wilgotnosci ze srodka.
Ja też zwyczajnie suszyłem ale odwłok się całkowicie zdeformował (mniejszy niż karapaks), poza tym podczas wysychania jest dośc nieprzyjemna woń.
W sumie pajak sie wtedy rozklada, a to na pewno nie jest przyjemny zapach :)
Jak się odwłok opróżni to też śmierdzi - najlepiej suszyc w piwnicy czy na balkonie.
Mi tam nic nie śmierdziało :P
Możecie spróbować tą metodę:
1.wsadzić to denaturatu aby odsączyć
2.dobrze wysuszyć
3.wypchać
Pozdro
spider13
04-10-2013, 08:24
ketnip, nie, ale mam zamrożoną wylinkę dorosłej blondi (włożyłem ją do lodówki i zamroziłem, żeby nie wyschła). Wylinka pójdzie do preparatora - generalnie właśnie chodzi o wypchanie odwłoka "czymś". Mam kontakt do gościa - on się tym zajmuje zawodowo i mi tego "pajączka" zrobi. Ma mi także zrobić fajną gablotkę i ładnie rozmieścić pajączka na korzeniu - nigdy pająków nie preparował, ale miał styczność z owadami (pracuje w muzeum przyrodniczym, właśnie to jego zawód).
Chcę go zapytać lub podpatrzeć jak to robi - obiecuję to opisać, ale cudów nie ma: odwłoczek trzeba rozciąć od spodu skalpelem (i to nie po kilku dniach, bo wiotczeje, a zawartość gnije i nie daje się tak łatwo usunąć jak w przypadku świerzego pacjenta).
Po rozcięciu ostrożnie wydłubujemy zwartość, z odwłoka zostaje "flaczek" jak w przypadku preparowania wylinki - no i wypychamy, czym też nie wiem, ale powiem...
jak się dowiem.
pozdrawiam
spider13
04-10-2013, 08:25
aaaa no napisał ktoś, że watą, a;e na pewno są profesjonalniejsze wypełniacze...
tak spider13, ale raczej nie miałbym do czegoś takiego zdrowia - wypierdzielać flaki z pająka - bleee, no może kiedyś tak sprobuje, narazie nie musze i o by tak dalej, mam nadzieje że narzie nic mi nie padnie.....
spider13
04-10-2013, 09:37
to znaczy sie ja krzdab2150 ale z nie swojego konta.
Bez rozcinania: musi być odp temp i baaardzo dobra wentylacja przy suszeniu../.
Powered by vBulletin? Version 4.2.0 Copyright Š 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.