PDA

Zobacz pełną wersję : Czy mozna przewozić ptasznika??



fiszka
11-11-2013, 08:43
Chciałem sie zapytać czy można przewozić ptasznika w takij warunkach poczta, bo przesyłka pksm się nieda. Ja chciałem sobie kupić jeszcze jednego ale boje się że nieprzyżyje. Dajcie swoją opinie czy byście zaryzykowali.

Grażynka
11-11-2013, 08:46
na poczte jest juz troche za zimno...... ale wiosna to spoko mozna zamawiać ;]

x ray
11-11-2013, 08:47
.przewozic czy wysyłac .....jak wysyłac to moim zdaniem jest juz za zimno.....ale są tacy co by wysyłali nawet przy minusowych temperaturach ,i twierdzą ze wszystko ok.

Peter_frosta
11-11-2013, 09:23
To zależy jakiego pająka i jak sprzedający przyłoży się do zapakowani. Ja kupiłem od Seby niedawno A.versicolor i pocztą mi przeslał a pająk żyje i dobrze się trzyma nawet.

fiszka
11-11-2013, 09:29
A z nasz moze nr. gg tego seby albo maila??

_Andrzej_
11-11-2013, 09:42
W okresie zimowym zaleca się wysyłać ptaszniki przesyłką konduktorską (PKP).

Paczki są umieszczane w ogrzewanym wagonie, więc w czasie drogi nie grozi im przemrożenie. Jedyny okres, kiedy pająk będzie narażony na mróz to transport z domu na dworzec i z dworca do domu. Wtedy wystarczy normalna ochrona stosowana przy transporcie ptaszników, czyli pudełko kartonowe wypchane gazetami lub folią z powietrznymi bąbelkami.

Problem jest taki, aby zdążyć dostarczyć paczkę zanim pociąg wyruszy w drogę i oczywiście ją odebrać na odpowiedniej stacji :)

PMajdan
11-11-2013, 09:57
Nie mozna!!!!!!!! Ani pocztą ani PKP. Jest to zakazane, zabronione, niedozwolone I SUROWO KARANE!! POWAŻNIE!

WojtekRzeszow
11-11-2013, 11:12
Ja jakies 2 tygodnie temu zamowilem 2 murinusy L2 i doszly bez zadnych problemow!

Teraz idzie mi Kedzior L7 wyslany dzis popoludniu priorytetem czyli jutro rano bedzie u mnie w miescie, dobrze zapakowany, przez te parenascie godzin powinien przezyc.. tym bardziej, ze przez pare godzin bedzie na poczcie.

ziu
11-11-2013, 11:41
pioprek - nie sprawdza i dlatego tylko te pajaki do nas dojezdzaja, ale jak zaczeli by to sprawdzac to zle by sie dzialo na pl rynku. MYSL TROCHE.

PMajdan
11-11-2013, 12:57
To tak jak z jazda na gape albo z przekraczaniem predkosci samochodem. Nie zawsze sprawdza - ale jak sprawdza.. to powodzenia :)

PMajdan
11-11-2013, 12:57
Pozatym ostatnio temat ten pojawil sie w prasie (ktos tu nawet pokazwyal fragmenty)

midboss
11-11-2013, 14:07
witam

ja przez cały listopad wysyłałem pająki (cambridgei L1) a temperatury, jak sami pewnie pamiętacie, były w okolicach 0 stopni. wysłałem wtedy ok. 80 pająków. tylko JEDEN padł i to w dodatku przesłany razem z dwoma sąsiadami, którym nic się nie stało.

dlatego, jak widzisz, ryzyko jest, ale moim zdaniem niewielkie. obecnie jest dosyć ciepło, więc, moim zdaniem, ponosisz takie samo ryzyko, jak przesyłając pocztą w każdą inną porę roku.

no i oczywiście, tak jak napisał Petef_frosta, wszystko zależy od tego, jak pająk jest zapakowany. :)

ziu
11-11-2013, 14:11
pamietajmy tez ze upaly tez nie sluza przesylka z naszymi pupilami.

Archie
11-11-2013, 15:45
moga sprawdzic. jak juz sprawdza to z pewnoscia nie beda sie znac co to za pajak :P ale najgorsze jest to ze to na Twoj koszt sprowadza osobe ktora sie na tym doskonale zna.
nie mozna zwierzakow przesylac via poczta :/ widocznie nie chce im sie tego sprawdzac bo by sie okazalo ze spora czesc przesylek to pajaki ;)

sebooz
12-11-2013, 03:02
A czy ktoś wie jakie są kary za takie przesyłanie pająków?? ktoś został już ukarany?? czy to są zwykłe spekulacje, jak możecie to podajcie konkretniejsze przykłady, np. osób którym sprawdzono przesyłkę, które ukarano i jakie były kray itp.

soltys_szczecin
12-11-2013, 11:08
co do wysyłęk pocztą to sam sie niedawno przejechałęm - pajaczki lezały 30 godzin wiecej w w zimnym magazynie .... i dziwnei sie zachowują a doszły do mnie LEDWO zywe .... a tez niby było priorytetowo - to jest jak loteria ...

KUBBA
12-11-2013, 16:48
Na krótko przed świętmi dostałem paczkę z pająkiem (G. Rosea L3 )
jego podróż trwała 2 dni i dotarł do mnie w dobrym stanie .
paczka była oczywiście bardzo dobrze zabezpieczona .
Był w owiniętym jakimś twożywem pudełku po kliszy od środka dodatkowo wyłożonym papierem całość była w kopercie bombelkowej

Ploplek
13-11-2013, 04:24
Do mnie pajączek dotarł pod koniec listopada (trzydniowy priorytet??? :-// ) i też nic mu się nie stało. Był solidnie zapakowany. Słyszałem też, że można zrobić większą paczke i oprucz pajączka włożyc jeszcze butelke z ciepłą wodą.

42d3e78f26a4b20d412==