PDA

Zobacz pełną wersję : kanibalizm u larw



Azzurreeuss
14-12-2013, 02:51
Czy to możliwe żeby larwy pajaków sie zjadały, bo wczoraj zaobserwowałem jak gdyby 2 larwy które szamały inne;(( czy to mozliwe czy sie pozlepiłały otworami gebowymi:)

Pozdrawiam

FaUnA_BoX
14-12-2013, 03:47
nie larwy sie nie mogły zjadać one mają jeszcze żółtko od mamusi ;) tak więc to jakiś zbieg okoliczności...

smash
14-12-2013, 04:11
to sa nimfy a nie zadne larwy co za ludzie...

esi
14-12-2013, 04:18
przeciez wiadomo o co chodzi :)
ja nie miałem jeszcze do czynienia z kokonami, nimfami, ale podobno zjadają niezapłodnione jaja, może wiec trafiają sie osobniki kanibale (domysły niczym niepotwierdzone)

Azzurreeuss
14-12-2013, 05:25
Żeczywiscie mała pomyłka teraz patrze i to było jajko. A wiec LARWY nie sa kanibalami tylko jedza jaja. Już jestem spokojny;] teraz tylko musze czekać az LARWY staną sie nimfami;]

Foxtrott
14-12-2013, 05:32
NIMFY SIĘ NIE MOGĄ ZJADAĆ, NIE ŻERUJĄ

Mały
14-12-2013, 06:12
Oczywiscie jest to mozliwe, ten temat pojawial sie juz kilka razy na forum, byly podawane fotki oraz bibliografia publikacji na ten temat, wystarczy poszukac...

Krotki artykul na ten temat ---> tutaj (http://www.ctnet.pl/~maly/theraphosids.doc)

Foxtrott
14-12-2013, 06:16
nimfy żerują?? wow, no to mnie powaliłeś, dobrze wiedzieć, bo dałbym sobie rękę uciąć, że tak nie jest. w takim razie cofam to co powiedziałem powyżej.

Mały
14-12-2013, 06:19
Foxtrott napisał(a):

> nimfy żerują?? wow, no to mnie powaliłeś, dobrze wiedzieć, bo
> dałbym sobie rękę uciąć, że tak nie jest. w takim razie cofam
> to co powiedziałem powyżej.

Raczej sa to pojedyncze przypadki, ale udalo mi sie to zaobserwowac takze, wsrod swoich nimf Psalmopoeus cambridgei, niestety nie mialem aparatu pod reka...

Azzurreeuss
14-12-2013, 07:17
ok;((
to co zrobic????? da sie temu jakos zaradzic??
porozdzielac je do osobnych pojemnikow???

Mały
14-12-2013, 07:24
Azzurreeuss napisał(a):

> ok;((
> to co zrobic????? da sie temu jakos zaradzic??
> porozdzielac je do osobnych pojemnikow???

Nie ma sie czym martwic, to nie jest zachowanie na masowa skale, czasami sie tak zdarzy, ale sa to raczej sporadyczne przypadki. Ja rozdzielalem dopiero pajaki z inkubatora kilka dni po przejsciu pierwszej wylinki.

Azzurreeuss
14-12-2013, 07:28
teraz sie nie dziwie ze versi w kokonie jest zazwyczaj ok 40szt. ja mam ok 100nimf i pewnie jak dojda do L1 to zostanie 40:P:P:P:P

No cóz prawo JUNGLE słabe zostana zjedzone:P
dzieki za pomoc

robert.p.
14-12-2013, 07:31
Nimfy czesto zerują i to zarowno w I jak i w II stadium,dzieje sie tak wtedy gdy jaja sa dosc drobne-ponizej normy dla danego gatunku.Wtedy te ktore sie wyległy wykozystują zawartosc jaj niezapłodnionych lub nawet czasem innych nimf-ale to rzadko.To powieksza ich zapas zołtka umozliwia dalszy prawidłowy rozwoj.Moim zdaniem zjawisko jest pozytywne bo umozliwia przetrwanie czesci wylegu,a to co zostaje wyssane i tak nie jest zazwyczaj dobrze rozwiniete.Jesli jaja sa dobrej wielkosci i nimfy sa bardzo ladnie wykształcone to kanibalizmu nie ma.Ja zawsze pozwalam swoim młodym wysysac to na co mają ochote bo lepiej miec mniej egzemplarzy niz patrzec jak padają przy wylince bo za mało miały zółtka.Trzeba tylko pilnowac by nie robiła sie plesn na wysysanych jajach bo czesto atakuje i te ktore ssają.Ale to kwestia wilgotnosci i dbania o czystosc w kokonie-martwe nimfy nalezy usuwac i zplesniale jaja tez

daf
14-12-2013, 07:35
Szczególnie możnaby się nie przejmować tym zjawiskiem u ptaszników z dużą liczbą młodych w kokonie(Brachypelma, Lasiodora, Citharischius) bo co nam po stracie 200 sztuk jeśli zostanie jeszcze 800.

robert.p.
14-12-2013, 07:49
Ja u versi miałem prawie 200 jaj,ale taka drobnica była ze wyległo sie tylko z 40 szt a pajączkami zostało tylko 29 szt.Tak bywa.Nie wszystko mnozy sie tak fajnie jak np.p.cambridgei

Azzurreeuss
14-12-2013, 08:06
robert.p. napisał(a):

> Ja u versi miałem prawie 200 jaj,ale taka drobnica była ze
> wyległo sie tylko z 40 szt a pajączkami zostało tylko 29
> szt.Tak bywa.Nie wszystko mnozy sie tak fajnie jak
> np.p.cambridgei

łups..... no to lipa, pocieszyłes mnie, czyli jak mi z tego kokonu zostanie 10spiderków dla mnie to sie bedę cieszył;)

robert.p.
14-12-2013, 08:19
Napisałem tylko jak było z moim kokonem ,a w twoim jak jest 100 nimf to rownie dobrze mogą wszystkie wyjsc-czego oczywiscie ci zycze.Ale i tak byłem zadowolony z tych 29 szt bo jak otwarłem kokon i zobaczyłem jakie nędzne były to myslałem ze w ogóle nic z tego nie bedzie.Kazdy kokon cieszy i wazne zeby w ogóle cos odchowac-to wielka satysfakcja oglądac "swoje" własne maluszki jak juz samodzielnie zyją.

Mały
14-12-2013, 09:59
Straty w kokonach oczywiscie sa rzecza normalna, ale temat dotyczy kanibalizmu, a w ten sposob ginie nie zawsze i naprawde niewiele nimf...

morda
14-12-2013, 12:39
Ja kanibalizmu nie zaobserwowałem. Jadły raczej jaja, z których nic się nie wykluło.

42d3e78f26a4b20d412==