PDA

Zobacz pełną wersję : strach przed innymi pajakami



kagetsu
26-02-2014, 13:45
Hello. czy wy tez boicie sie innych pajakow? takich jak katniki , krzyzaki? bo jak biore ptasznika na reke to sie go nie boje ,ale np. jakiegos wlochatego pajaka z pod beczki na dzialce bym nigdy w zyciu nie dotknal;P brzydze sie i strasznie boje ;P a patsznik to bardziej tak jakbym mysze na reke bral ,a nie stawonoga :D

popekjr
26-02-2014, 14:08
JA SIE NIE BOJE, NIE BRZYDZE SIE!!! JA WSZYSTKIE PAJAKI TRAKTUJE TAK SAMO, ONE WSZYSTKIE SA PIEKNE I WSPANIALE :D

SławekS
26-02-2014, 14:14
dzisiaj musiałem mamuśce wywalić "to robactwo " z kuchni więc raczej nie mam na nie jakiejś fobii . Ale fakt taktem jakoś nie lubię krzyżaków (za często wplątuje się w pajęczyny)ale na pewno się ich nie boję

Atrax
26-02-2014, 14:14
Mialem tak, jak mialem 10-11 lat. Wtedy chyba pierwszego ptasznika widzialem na zywo... a moze to bylo kiedy indziej. Wiem, ze wowczas bardzo nie lubilem katnikow (mimo, ze lapalem je i "hodowalem" - o ile wrzucanie much pajakowi do pseudoterrarium mozna bylo nazwac hodowla".

Pozniej juz przestalem sie specjalnie bac tych "nieptasznikow"... ale sam nie wiem, czy gdyby teraz przebiegl mi po rece jakis szybki cwany katnik, to histerycznym ruchem nie strzepnalbym go na podloge ;]

seba
26-02-2014, 14:27
Witam!
Co do pięknosci i wspaniałości innych pajaków zgadzam się szczerze. Sam zajmuję się polskimi pająkami i bardzo je lubię. Polecam oglądanie pod lupą. Przypominją troszke ptaszniki. Co do bania się i obrzydzenia, to mnie osobiście przeszło. Jest jednak na to pewne naukowe wytłumaczenie związane z teorią ewolucji. W zamierzchłych dla nas czasach, a prawie wczorajszych w ujęciu ewolucyjnym pająki żyjące w europie mogły stanowić pewne zagrożenie. Kilka gatunków takich jak wspomniany kątnik (Tegenaria atrica), czy bagienny największy polski pająk Dolomedes fimbriatus, czy niektóre pogońce mogą stanowić pewne zagrożenie. Ich ukąszenia goja sie długo i mogą ropieć, prowadząc do zakażeń. Trzeba także wspomnieć o Meta menardi, pająku jaskiniowym o jadzie podobno dość silnym, by zabić człowieka. Oczywiście dzisiaj w dobie antybiotyków i szpitali nie jest to wielkim problemem. W zamierzchłych czasach pająki mogły jednak stwarzać pewne zagrożenie. Osobniki które były odważne lub niewrażliwe (emocjonalnie) miały mozliwość większego kontaktu z nimi i więcej sposobnosci do bycia ukąszonymi. W rezultacie mogło to prowadzić do eliminowania ich z populacji na wskutek powikłań poukąszeniowych (czytaj śmierć). Prowadziło to do genetycznego utrwalania cechy "strach przed pająkiem". Doskonale tłumaczy to wielokrotny brak obaw przed ptasznikami, przy jednoczesnym obrzydzeniu, czy też strachu przed krajowymi pająkami. Przodkowie nasi nie mieli po prostu kontaktu z kudłatymi olbrzymami. Do tewgo dochodzi jeszcze ewolucja społeczna i przekazywanie wiedzy , na temat zagrożenia stwarzanego przez pająki.
Mam nadzieję, zę mój post coś rozjaśnił i moze o czymś nowym powiedział.
Pozdrawiam.

MaCbo
26-02-2014, 14:32
Nikt ci tu sie nie przyzna, ze sie boi jakichkolwiek pajakow :P

Strach przed pajakami wynika z obawy przed ukaszeniem. Jesli mowisz, ze bierzesz ptasznika na reke i sie go nie boisz to wez sobie na reke jakas wieksza poecilotherie lub pterinochilusa. Czy tez sie nie boisz?:-)
A polskich pajakow nie hodujesz i raczej pewnie ich unikasz. Brak wiedzy o nich jest powodem twoich lekow.
;-)

garo
26-02-2014, 14:33
No co ty !!!!!!!!


ja nigdy sie nie balem zadnych pajakow a tym bardziej tych malych naszych krajowych, wlasnie takich jak katniki czy krzyzaki. Jak kupilem pierwszego ptasznika to sie balem brac go na rece bo nie wiedzialem czy mnie uwali czy nie ale wziolem:)

Mysle ze nie powinienes sie ich bac poniewasz sa duzo bardziej bezpieczniejsze niz jakikolwiek ptasznik.





pozdrawiam garo

SDY
26-02-2014, 14:51
Powiem wiecej: ludzie maja podswiadomy strach i wstret do zwierzat odmiennych od nas samych, reprezentujacych i kojazacych sie z innym, niebezpiecznym dla nas (teraz moze juz nie, ale daaaaawno dawno temu owszem) trybem zycia. Chodzi mi tu przede wszystkim o noc (ludzie generalnie boja sie ciemnosci, czuja wtedy dyskomfort) i oczywiscie o zwierzeta nocne np nietoperze. Niemale znaczenie ma tez tryb "bycia" zwierzecia, tzn jak zyje. Ludzie po to przybrali pozycje wyprostowana i zrezygnowali z chwytnych stop zeby moc bezpieczniej podrozowac po sawannach czyli terenie otwartym. Natomiast taki pajak, czy krocionog, badz waz, czy cokolwiek innego powszechnie uwazanego za "brzydactwo" zyje w szczelinkach, norkach i innych takich tam.

Do tego dochodzi to co napisal seba i wychodzi na to ze niczego sie od przodkow nie uczymy:P Jestesmy slabymi ogniwami ewolucji. Nasze dzieci odziedzicza po nas brak strachu co nie jest kozystne, bo kto sie nie boi ten na pewno nie uniknie zagrozenia:P

robert.p.
26-02-2014, 14:57
Ja tam od małego zawsze hodowałem i lubiłem "robale"
Moje obawy są czysto racjonalne-nie biore do rąk tego co może mnie "uwalić"Tak ze krzyżak tak i owszem a ptasznik nie i dzięki.Dlatego przez 10 lat hodowli nic mnie nie ugryzło.

seba
26-02-2014, 15:09
Dodam, ze populacja ludzka ze wzp medycyny i techniki nie ewoluuje, lub ewoluuje dośc pokrętnie. Stajemy się smietnikami mutacji osłabiających organizm, a utrwalaniu dzięki medykamentom.

SDY
26-02-2014, 15:19
Eeeeeeeee tam... Jak dla mnie to "kolejny kit wciskasz":P:P:P:P:P (by Smokusus Cichuczus:P) <joke>

Niestety nie moge sie z toba zgodzic. Przynajmniej nie calkowice. Ewolucja nie jest procesem ktory mozna zatrzymac, tak samo ja nie jest odwracalna. Moze to, ze mamy rozwinieta technologie, itp. wplywa na ukierunkowanie rego procesu. Np slyszalem kiedys teorie ze czlowiek przyszlosci bedzie mial wysokie czolo (ponoc od rozwijajacego i faldujacego sie mozgu) oraz dlugie palce u rak (to ponoc od klawiatury...). Mnie to smierdzi zielonym ludkiem z telekineza:/

robert.p.
26-02-2014, 15:27
oni są szarzy ;)

SDY
26-02-2014, 15:36
Niee, zieloni. A moze to sa rozne rasy? Jak albopilosa i vagans:> Albo maja rozne odmiany barwne, jak murinusy:>?


P.S. Tak w ogole to zobaczylem Robercie ze wiosna ci dopisuje:D Z zimowego, powaznego terrarysty-fachowca, ganiacego szczeniactwo zmieniles sie w, jakby to okreslic, rozbrykanego (?) dowcipnisia i zartownisia:P

Dark Raptor
26-02-2014, 15:39
Robert chyba jednak otworzyłeś kilka piw? :P

Aby nie było off-topic ;-)

Ewolucja trwa nadal i trwać będzie. Zmieniły się tylko czynniki selekcji.

robert.p.
26-02-2014, 15:54
Dark,przed Tobą nic sie nie ukryje :)
Dziś na szczęscie mam lepszy nastój :P
A co do tematu-ja uważam że lęki H.erectus i australopithecus niewiele wnoszą do wiedzy o irracjonalnych lękach h.sapiens.
Po prostu jedni lubią zwierzaki ,a inni nie.
Pozatym to się koduje w dzieciach od małego
Podam pewien przykład-zupełnie nie odosobniony-
stoje na tzw "placu" we Wrocku.Leży sobie gablotka z l.parahybaną-spreparowaną.Małe dziecko podbiega i bez lęku jej dotyka.
Mamusia natychmiast reaguje-a fe,nie rusz ,to brzydkie,ugryzie cię itp.
Dziecko odbiega z płaczem
I tak to się odbywa-a potem juz zawsze "robal" będzie fe.Nawet dla 30 latka
Bo to ma zakodowane w podswiadomości

Dark Raptor
26-02-2014, 15:59
Dokładnie tak to się może odbywać. Rodzice, głównie matki, potrafią przekazać potomstwu strach przed różnymi "zagrożeniami". Zjawisko to jest charakterystyczne również dla wielu innych ssaków (a pewnie i innych kręgowców, posiadających zdolność uczenia się).

PS. Po 2 tygodniach siedzenia po 12 - 15 godzin dziennie przed Excell'em i Access'em złapałbyś takie fazy, że czytałbyś innym w myślach :P (na szczęście za 2 dni kończę robotę)

robert.p.
26-02-2014, 16:00
Czy ja jestem rozbrykany?Może troszeczke :)
A może zbyt pewnie się tu poczułem,i panoszę sie jak kwoka?
To też możliwe.
Wiosna to fajna pora roku.
A ONI i tak są szarzy (chyba oglądałeś X -files?)
Thrust no one!!!

robert.p.
26-02-2014, 16:07
Heh,dobrze że kończysz swoją robótke,bo przeraża mnie myśl jak wiele możesz wyczytać w ludzkich umysłach po spędzeniu 15 godzin dziennie z Excellem :)
Darku ,zrobi się z Ciebie jakiś Robocop ;P
Rozumiem że jakieś egzaminki czy zaliczenia-powodzenia życzę!!!

Dark Raptor
26-02-2014, 16:12
Seminarium magisterskie, czynnik ewolucyjny eliminujący studentów :P
Tego się można przestraszyć... a nie jakiegoś pająka.

Dzięki. Idę polec na polu walki. Dobranoc wszystkim.

robert.p.
26-02-2014, 16:19
Nie polegniesz-kto jak nie ty?
Potrzebny jesteś-Polsce,Swiatu, terrarystyce no i TCP oczywiście :P
Inni pewnie i odpadną,ale Dark nie ty-Takiej możliwości nie dopuszczam :)

Powodzenia!!!!

Maniak
26-02-2014, 22:46
UUUUUU robert.p. nie wiesz co tracisz nie biorąc pająka na rękę! Ta adrenalina i wogóle :P

A tak na serio. Popieram takie podejście do sprawy.

Matmike
26-02-2014, 22:50
sluchaj ja dokladnie tak samo !! Serrio ptasznika to se mopge polozyc na reke a takiego krzyzaka to juz nie - choc niektore biore z ciekawosci ale tak to sie boje ;)

SDY
27-02-2014, 00:00
Panoszenie sie... Ty to powiedziales:P <joke>

Zgodzmy sie na kolor brazowy (kompromis...). Jak E.T.. Moze byc?

ponczos
27-02-2014, 00:42
Jak miałem kilka lat bałem się 4 zwierząt: dużych pająków (wtedy nie wiedziałem że nazywa się to "ptasznik"), węży, skorpionów i rekinów.. Rekinów dalej nie lubię, a na węża nie mam niestety miejsca. Reszta w menu mojego pokoju. ;))

ponczos
27-02-2014, 00:47
Z gablotką to jeszcze "pół biedy"!! Najlepsze są babcie albo młode mamusie z dzieckiem na spacerze z uniwersalnym, wykrzykiwanym przy każdej okazji hasłem: "NIE ZBLIŻAJ SIĘ DO PIESKA BO CIĘ UGRYZIE!! PIES JEST ZŁY I GROŹNY!! - a potem dziecko na widok sikającego psa w odległości 2 metrów od niego wpada w histerię, płacz i ogólnie "tragedyja". I gdzie tu logika?? Z wygody to powinniśmy zabronić dziecku używać mydła.. A bo sobie jeszcze oczka potrze i będzie kłopocik a tu się właśnie "M jak Miłość" zaczyna.. Aj waj, aj waj!! :))

Awikularia
27-02-2014, 01:45
Coz, ja sie przyznam bez bicia - balam sie pajakow tak gdzies do 15 roku zycia. I nie tylko pajakow. Chociaz nie, "balam" to zle slowo. Obrzydzaly mnie. Ale od mniej wiecej 10 lat obrzydzaja mnie juz tylko biale robaki :D:D:D.

No no, Robercie, jedyna kwoką, panoszaca sie na tym forum jestem JA. Tak ze nie pozwalaj sobie na duzo, bo jeszcze zostane modelatorem :P:P:P:P

robert.p.
27-02-2014, 07:12
Ok.Na E.T moge się zgodzić ;):P
Kompromis to kompromis

robert.p.
27-02-2014, 07:16
Modelator to osoba która modeluje z modeliny modele.
To może być ciekawe heh
Może jakiś mały modelik włochatej ,jadowitej tarantuli?
:P :P

42d3e78f26a4b20d412==