PDA

Zobacz pełną wersję : Powód zejścia murinusa?



mirekesp
05-04-2014, 11:21
Jakieś 5 dni temu mojemu murinowi odbiło. Biegał, atakował ścianki. Wyglądało to naprawde na chorobe psychiczną. Potem upatrzył sobie poidełko. Albo rzucał nim po terrarium a następnie skakł za nim, albo obejmował je nogami i turlał się z nim. Na moich oczach oderwał sobie noge i wyrzucił ją. nigdy nie widziałem takiej aktywności pająka, biegał jak chomik na karuzeli. Trwało to do wczoraj. wieczorem znalazłem go z podwiniętymi nogami na podłożu. Wyglądał jak przesuszony. Pająk był L8. ostatnio liniał 01.05.05. Wilgotność była jak na murinusa dość wysoka. Temperatura 25-28. Ostatnio nic nie jadł, zabijał tylko wszystko. Limfotoku po oderwanej nodze nie zauważyłem. Ma ktoś jakąś teorie co to było?

ketnip
05-04-2014, 11:23
moze własnie zbyt wysoka wilogotniosc? murinusy tego nie lubią

SDY
05-04-2014, 11:29
Mirek, nie opisuj tak, takich rzeczy, ok? Zamiast mi sie smutno zrobic z powodu smierci ptaszora, smialem sie przez ciebie i ta twoja psychoze:P:)

Moze chemia jakas? Cos co go draznilo?

przemek_lewy
05-04-2014, 11:32
SDY ma racje moje mial jakies pasozyty albo jakas chemia bo watpie zeby nadmierna wilgotnosc go tak denerwowala ale wiem ze tez moze byc przyczyna smierci pajaczka, sprawdz dokladnie zwloki i cale terrarium czy nie ma tam jakiegos gowna no i sprawdz miseczke bo ja ostatnio musialem ja wypazyc, bylo na niej pelno toksyn i jakis gownianych preparatow

mirekesp
05-04-2014, 12:12
Miseczka ta sama od 4 miesięcy. Nic nowego w terrarium. pająki stoją w jednym regale, więc chemia odpada i drażnienie też. Spokój mają. Karmienie świerszczami z tej samej dostawy. SDY, no co ty, nie płacz po moim pająku. Chociaż szkoda mi go. Ale jak byś widział co on robił przez ostatnie dni to sam byś uznał że to psychoza. Bo inaczej można to określić tylko tak że mi posta za wulgaryzmy wywalą.

PrzemekB
05-04-2014, 13:00
Ja myślę że były to pasorzyty. Kiedy pająk ma pasorzyty, mogą one nakłonić go do innych zachowań,zasadniczo różniących sięod normalnego tryby życia i funkcji fizjologicznych.Pasorzyty zazwyczaj działają tak, iiż karmią się pająkeim niszcząc jego najmniej potrzebne organy,kiedy ich już nie ma biorą się za organy po których zaatakowaniu pająk umiera.Poprzedzone to jest właśnie takimi dziwnymi zachowaniami pająka.Można spotkać sięteż z takim zjawiskiem jakim jest przejmowanie kontroli nad pająkiem-robią to właśnie pasorzyty,to one kiedrują pająkiem i żywią się nim aż do jego śmierci.Twój P.murinus mógł być zaatakowany właśnie takimi pasorzytami,a zachowania które wypisałeś były jego ostatnią obroną i walką, niestety z góry skazaną na niepowodzenie.

morda
05-04-2014, 15:54
To coś dla Baka. :)

To tzw. dyskinetic syndrome zapewne. Po prostu pająkowi nawala układ nerwowy i pajak umiera w konwulsjach i drgawkach.

wh6fxe
16-04-2014, 14:43
te murinusy to nieraz maja dziwne pomysly. hehe

42d3e78f26a4b20d412==