PDA

Zobacz pełną wersję : TEMAT SIĘ ZAKOŃCZYL...?



noradarling
07-11-2011, 17:02
Pisaliśmy ostatnio dużo o hodowli niebezpiecznych dla czlowieka gadów terraryjnych. Co niektóre osoby /a może i większość/ z tego forum wypowiedziala się przeciwko takiemu hobby -co oczywiście każdy z hodowców jadowitych zwierząt rozumie...

Tak się sklada że terraryści hodujący zwierzeta jadowite znają temat od strony potencjalnych ofiar nieszcześliwego wypadku/czyli swojej/, od strony zwierząt -gdyż znają ich upodobania i zwyczaje oraz osób "zaniepokojonych" tym precedensem czyli tzw. na tym forum "sąsiadów"...

Stawiając sprawę jasno i uczciwie -nie można w 100% zapewnić nikogo z powyższych 3 grup "potencjalnego ryzyka" że wypadek nie może się wydarzyć. Trzeba nawet twierdzić iż wypadek zdaży się na pewno -co ma za zadanie zmobilizować hodowców do uważnego i mądrego podejscia do tematu takowej hodowli.

Oczywiście w praktyce powyższa sprawa wcale tak żle się nie prezentuje. Jasne jest to że nie każdy chce mieszkać w otoczeniu żmij lub pająków jednak trzeba również pamiętać o tym iż większość ludzkich myśli w tym temacie polega nie na prawdzie lecz na wyobrażni -podsycanej przez reżyserów sensacyjnych filmów i ludzi rządnych sensacji.

Nieprawdą byloby również mówienie o tym iż jadowite węże nie mogą zaszkodzić czlowiekowi lub nawet przyczynić się do jego śmierci...

Otoż mogą...

A wyglądalo by to tak:

Pan X hoduje w domu niebzpiecznego węża. Wieczorem podczas karmienia zapomnial zamknąć dokladnie terrarium i wąż wyszed bez problemu z hodowlanego zbiornika "na mieszkanie". Rano po przebudzeniu Pan X nie popatrzyl /pomimo tego iż powinien/ na trrarium i nie sprawdzil czy jego wąż jest na swoim miejscu. Wychodząc rano do pracy, zapomnial zamknąć drzwi od swojego pokoju w którym hoduje jadowitego węża. Malo tego, stal ok. 30 min. w drzwiach wejściowych do mieszkania/chodzi o drzwi na klatkę schodową/ i szukal po kieszeniach kluczy by zamknąć lokum. W tym czasie patrzyl na sufit...
Wąż w tym czsie pokonal odleglość z pokoju do drzwi wejściowych i niezauważony wydostal się z mieszkania...

Pelza sobie od tej chwili jadowity wąż po klatce schodowej. Teraz w scenariuszu musi pojawić się jakieś dziecko -najlepiej dzieczynka z kokardą. Dziewczynka zauważa węza i bez wahania bierze go do rączek...

Oczywiście istnieją również wersje z przewodami wentylacyjnymi, otwartym balkonem oraz oknem i szparą między drzwiami a futryną.

Każdy chyba zdaje sobie sprawę z tego iż hodowca jadowitych zwierząt ma na tyle "oleju" w glowie iż zna takie scenariusze i bierze je pod uwagę.

Pewnie przez glowę Wam przemknela myśl że hodowca sam może zostać ukąszony np. podczas karmienia...

My też o tym myślimy. Za każdym razem...

Malo tego, mamy dobre terraria zamykane na klucz, a po wyjściu z mieszkania lub polożeniu się spać -zamykamy drzwi od pomieszczenia w którym znajdują się gady. Żeby bylo jeszcze śmieszniej -po każdym karmieniu sprawdzamy kilkakrotnie zabezpieczenie terrarium.

To normalne dzialania -standardowe i zwykle. Zwyczajny dzień terrarysty :-)

xol
08-11-2011, 01:22
Noradarling:
jeśli się nie mylę, jest na forum już 6 tematów które wykorzystujesz (mniej lub bardziej zgodnie z pierwotnym przeznaczeniem) na ciągnięcie tej dyskusji. Teraz, kiedy coraz mniej ludzi ci odpisuje (pewnie uznasz to za dowód, że twoje argumenty zwyciężyły, ale to chyba po prostu znudzenie... ile można się kłócić o to samo?), zaczynasz kolejny, siódnmy temat - bo jeszcze nie daj boże dyskusja się skończy i co wtedy?
To mi zakrawa na obsesję... Przecież wszyscy wiemy, że jesteś za trzymaniem jadowitych węży, no i wystarczy, po co zbawiać świat, po co się podniecać, nie wszyscy przecież MUSZĄ się z tobą zgadzać... I nie wszystkim się chce po raz setny czytać o tym samym.

Argchun
08-11-2011, 01:27
Psze państwa...oklasky..nołmalnie bława..bława dla tego pana ;P

Budzik
08-11-2011, 01:53
Hodowla jadowitych gadów powinna być bezwzględnie zarejestrowana i powinny być wydawane zezwolenia jak na posiadanie broni palnej, ale oczywiści brak odpowiednich uregulowań prawnych, od czego PST.

xol
08-11-2011, 01:56
uuups, a jedak temat nadal żyje i ma się dobrze... :P
w takim razie życzę owocnej dyskusji ;)

Budzik
08-11-2011, 02:43
Temat nie żyje.

PAwcIO
08-11-2011, 03:31
a jakby tak zabronic pod kara hodowli jadowitych zwierzat? co ty na to? iluz by dzisiaj ludzi moglo dalej sie cieszyc zyciem...przeciez jest tak wiele piekniejszych, niejadowitych zwierzat. ja nadal uwazam to za szpanerstwo, oczywiscie jak ktos do ciebie przyjdzie obejrzec kolekcje to nie zapomnisz wspomniec, ze jest to diabelnie jadowity gatunek i z latwoscia powali 100 słoni?

Sir_bonzo
08-11-2011, 04:44
Ile? no ile? Napisz proszę! Tak się składa,ze więcej ludzi ginie od uderzenia pioruna niż od ukąszenia jadowitego węza! Więc może też nakazać noszenie poirunochrona?
Pawcio-tak sie składa,że hodowla jadowitych zwierząt JEST zabroniona!
Więc Twoj post jest nie na czasie...

noradarling
08-11-2011, 05:31
No ok.
Temat zakończony -ale przynajmniej popisalem sobie trochę:-)

Wesolych Świąt

PAwcIO
08-11-2011, 06:47
chyba kazde zycie jest istotne nie uwazasz? a niech by to byla chociazby 1 osoba... gdyby bylo to zabronione to czy widzialbym ptaszniki i inne tego typu na sprzedasz w sklepach zoologicznych?!

Sir_bonzo
08-11-2011, 06:53
inne takie? hm... ok-idż do sklepu zoologiczengo i kup mi mambe.

42d3e78f26a4b20d412==