PDA

Zobacz pełną wersję : prywatni hodowcy....



wujek
05-11-2012, 16:24
może i to już było, ale nie czytam tego forum za często więc wiele rzeczy mi umknęło. w starszych postach szukałem, ale nie znalazłem odowiedzi na moje pytanie.
jeżeli kupiłem węże od krajowego hodowcy, który hoduje je od pau ładnych lat to jak on mi może wystawić odpowiedni dokument? hodowcy dosają takie formularze od urzędów, wypełniają je, dają nam , a my następnie rejestrujemy zwierzaka w urzędzie? chodzi oczywiście o cites. jak to wszystko przebiega kupnem u prywatnych polskich hodowców??

dr Robert
06-11-2012, 04:30
No, chyba się nie wysiliłeś z tym szukaniem :))).
Hodowca ma obowiązek w terminie 14 dni od wylęgu/urodzenia zwierząt objętych Konwencją Waszyngtońską zgłosić ten fakt powiatowemu lekarzowi, a ten powinien wydać stosowny dokument powtierdzający urodzenie zwierząt w niewoli. na podstawie tego dokumentu hodowca w ciągu 14 dni jest zobowiązany do zarejestrowania zwierząt w powiatowym starostwie. Otrzymuje odpis rejestracji i w momencie sprzedaży zwierząt wraz z fakturą (najlepiej jak na nim będzie nr rejestracji) lub oświadczeniem sprzedaży/podarowania powinieneś dostać kopię wyciągu z rejestracji. Z tym zgłaszasz się do swojego starostwa (tego na którego terenie będą przebywać zwierzęta) i składasz wniosek o zarejestrowanie zwierząt a jako załącznik składasz kopię z wyciągu rejestracji poprzedniego właściciela (hodowcy) + ewentualnie kopię rachunku. Znaczki skarbowe: złożenie wniosku - 5 zł, każdy załącznik 0,50 zł.
Moja rada: do urzędu warto zgłosić się z kopią wniosku i poprosić o potwierdzenie przyjęcia i w ogóle zachowywać wszystkie kopie (niestety wszędzie się zdarza i to wcale nierzadko że dokumenty giną w urzędach)

Właśnie pół godziny temu uczyniłem dokładnie to co opisałem powyżej w urzędzie we Wrocławiu :).

dr Robert
06-11-2012, 04:33
Ale na poczatek warto sprawdzić, czy ten gatunek/rodzaj jest w ogóle na listach CITES.

wujek
06-11-2012, 09:04
dzięki bardzo za info.

pozdrawiam

pepre
06-11-2012, 14:11
witam
panie robercie czy napewno "Hodowca ma obowiązek w terminie 14 dni od wylęgu/urodzenia zwierząt objętych Konwencją Waszyngtońską zgłosić ten fakt powiatowemu lekarzowi" tak jest? nie trzeba dokumentowac zlożenia jajek czy np. fotograficznego "aktu" rodzenia?

SNAKES
07-11-2012, 04:39
Witaj,

to już chyba zależy od konkretnego powiatu i weterynarza powiatowego. Znam przypadek gdzie weterynarz przyjechał zobaczyć najpierw jajka, a potem młode które się z tego wykluły.
Ale teraz rozmawiałem z weterynarzem w innym mieście i stwierdził, że wystarczy oświadczenie, bo on nie ma ochoty się fatygować :)

Fakt jest taki że hodowca musi zgłosić rozmnożenie - najlepiej wcześniej, żeby być przygotowanym na chęć ewentualnej wizyty i sprawdzenia jajek/młodych. Ale czy weterynarz przyjedzie, czy nie - to już pewnie loteria. Trzeba zapytać weterynarza, zresztą oni też wcale nie wiedzą co z tym fantem zrobić :)

W każdym razie - jeśli weterynarzowi wystarczy samo zgłoszenie od hodowcy - boję się że w Polsce nagle wszystkie gatunki zaczną się "rozmnażać" i w ten sposób cała idea ochrony gatunków i rejestracji przestanie mieć sens i rozpocznie swoje życie jako kolejny martwy przepis...

Pozdrawiam

dr Robert
07-11-2012, 05:20
Dziekuje pepre za zwrócenie uwagi na kwestię terminów.
Zajrzyjmy do ustawy:
http://www.mos.gov.pl/1akty_prawne/ustawy/01.99.1079.shtml

Odpowiednie fragmenty Art.27d - mowa jest o tym w art.2 (pkt.10) i 3.

"2. Rejestry, o których mowa w ust. 1, prowadzi starosta właściwy ze względu na miejsce przetrzymywania roślin lub zwierząt oraz prowadzenia upraw i hodowli. Rejestr powinien zawierać:
............
10) numer i datę dokumentu wydanego przez urzędowego lekarza weterynarii, potwierdzającego urodzenie zwierzęcia w hodowli.

3. Obowiązek rejestrowania lub wykreślania z rejestru powstaje z chwilą wejścia w posiadanie lub wyzbycia się rośliny lub zwierzęcia, wwozu do kraju lub wywozu za granicę, a także powstania zmiany w danych rejestrowych. Wniosek o dokonanie stosownego wpisu lub skreślenia z rejestru powinien być złożony właściwemu staroście w terminie 14 dni, licząc od dnia powstania obowiązku. "

Czyli się myliłem. Bowiem 14 dni dotyczy "daty powstania obowiązku" czyli wyklucia/urodzenia zwierzęcia i dotyczy zgłoszenia tego staroście, a nie weterynarzowi. Oznacza to, że w ciągu 14 dni muszę złożyć wniosek o rejestrację w starostwie czyli zaświadczenie o wylęgu/urodzeniu od powiatowego lek.wet. trzeba uzyskać zaraz po uzyskaniu młodych, aby zdążyć ze złożeniem tego zaświadczenia i wniosku o rejestrację do starosty.
Co do sposobu dokumentowania to ustawa nic na ten temat nie mówi. Bieganie ze zdjęciami jaj wydaje mi się przesadą, jak przyjdzie wet to można pokazać skorupki :).

pepre
07-11-2012, 13:00
"
W każdym razie - jeśli weterynarzowi wystarczy samo zgłoszenie od hodowcy - boję się że w Polsce nagle wszystkie gatunki zaczną się "rozmnażać" i w ten sposób cała idea ochrony gatunków i rejestracji przestanie mieć sens i rozpocznie swoje życie jako kolejny martwy przepis...
"

dokładnie to miałem na mysli... nagle nasz kraj stanie sie niemalże europejska stolicą rozmnazania gadów...
:(

dr Robert
09-11-2012, 09:26
Ustawa i nowelizacja jej mają sporo luk. To tylko jedna z nich.

cytia
12-11-2012, 07:19
i ten termin 14 dni jest absurdalny, po miesiacu z takiego legu np. aksolotli (150-200) zostaje 10-20. i dopiero wtedy jest sens je rejestrowac. czasy rejestracji powinny byc zmienione lub dostosowane do specyfiki legow niektorych gatunkow.

42d3e78f26a4b20d412==