PDA

Zobacz pełną wersję : jak przekonac stara?



lost_soul
07-08-2013, 05:54
Chcialabym miec gekonki ale nie wiem jak mam przekonac stara, strasznie sie boi jaszczurek i odrazu sie wqrza jak chce z nia pogadac. Niestety jestem jeszcze zalezna od niej... chce kupic za swoja kase... nie da sie z nia wogole pogadac, poradzcie cos, chetnie skorzystalabym z waszego doswiadczenia... bo ostry ROTFL jest :D

matka__
07-08-2013, 06:23
ja starszym tak długo wierciłem dzióre w bżuchu że w końcu ustąpili!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
To było jakieś 3 lata temu a teraz już mam tego troche!!!
Powodzenia!!
Pozdro!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

lost_soul
07-08-2013, 06:33
Hehehe dzieki bede probowac... wkoncu na koszatniczki jakos sie zgodzila, chociaz bardzo boi sie gryzoni :P

manter
07-08-2013, 07:27
postaw jąprzed faktem dokonanym, przynieś do domu i już:)

lost_soul
07-08-2013, 07:37
ale by sie wsciekla :D narazie zaczynam robic terrarium, potem zobaczymy... ale napewno jej nie odpuszcze :D

Mikelos
07-08-2013, 09:43
ja gnębiłem moją starą jakiś tydzień i wreszcie piekne dnia powiedziała: dobrze, zgadzam sie, kupuj gekona....tylko zeby mi nie uciekł !!

Azzurreeuss
07-08-2013, 10:29
przyjdz do domu pijana i powiedz ze albo alkochol albo gekony:P
będzie musiała sie zgodzic:DD

Azzurreeuss
07-08-2013, 10:32
to u gory to żart,
wszyscy wiemy że prawdziwi terrarysci odrzucaja wszelkie używki i żyja w charmonii z naturą, aby osiągniąc terrarysyczną nirvane:P

Pozdro

Bazia8
07-08-2013, 10:35
Bosz... nie wiem czy sie śmiać czy płakać jak to czytam... jak przekonać "starą" kupić i olać "starą" wiercić dziurę w brzuchu "starej"... życze powodzenia z takimi metodami... nic tak nie wskóracie. Nie zorientowaliście się jeszcze? Jak spytasz matkę spokojnie dlaczego jest przeciwna zwierzakowi i jak człowiek wyjaśnisz że to zwierzę niekłopotliwe, niegroźne itd masz dużo większe szanse...

Azzurreeuss
07-08-2013, 10:41
Jak spytasz matkę spokojnie dlaczego jest przeciwna zwierzakowi i jak człowiek wyjaśnisz że to zwierzę niekłopotliwe, niegroźne itd masz dużo większe szanse...
Kolega mial taka sytuacje, i tłumaczyl, tłumaczyl, rozmawial i nic, w koncu wziol sie wku.. zdenerwowal i przyniosl zwierzaka do domu (2dni byla jazda) a potem jego rodzicielce przeszło.... i wszyscy żyją długo i szczęsliwie
a wiec czeba dzialac a nie rozmawiac:P

lost_soul
07-08-2013, 10:41
hehehe, normalka ze trzeba z nia pogadac, bede probowala non stop, ale jak tylko powiem slowo "gekon" to zaraz sie wqrza, wlasnie dlatego napisalam tego posta zebyscie mi pomogli wybrac argumenty za ;)

lost_soul
07-08-2013, 10:43
nie no ale najpierw trzeba porozmawiac jak nie poskutkuje to sama se pozwole kupic gekona ;)

Azzurreeuss
07-08-2013, 10:48
mi sie tam wydaje ze rozmowa nic nie da, przeciez od poczatku probujesz nawiazac dialog a mama nie wykazuje żadnych chęci;/ a wiec "war"..... i tak sie pewnie skończy ze postawisz na swoim i przemycisz gekona bez pozwolenia sta... mamusi:)
Napewno cos wykombinujesz;)

MareQ
07-08-2013, 12:31
ja próbowałem gadać z rodzicami. Bez skutku. Powiedzieli że na łeb upadłem. Być może. Wkurzyłem sie, poszedłem do szklarza, zamówiłem szybki, zrobiłem terrarium, urządziłem... wszystko sam, z własnej kasy i bez niczyjej pomocy. Nie wiem czy po tym jak to zobaczyli zmiękli czy jak, w każdym razie po gekona do biofila mama pojechała ze mną :) (wtedy jeszcze prawka nie miałem).
Teraz chce kupić węża. Dzisiaj przywiozłem terrarium. Powiedziałem że będzie w nim wąż to mi powiedziala ze wywali mnie z chałpy razem z tym zwierzyńcem. Czyli że powkurza sie z tydzień a potem bedzie ok :P
Także bierz i działaj, a nie rozmawiaj :)

lost_soul
07-08-2013, 12:38
A co do tego terrarium to zrobiles go wedlug jakiegos projektu? mozesz mi cos popowiedziec bo jestem poczatkujaca a zanim kupie gekona musze miec terra... narazie cos kombinuje ale bardzo bym byla wdzieczna gdybys mi pomogl... no i powiedzial ile Cie to wynioslo, dzieki z gory!

Raffee
07-08-2013, 12:56
Ja na poczatku probowalem przekonac starszych do weza ale nie chcieli sie zgodzic to powiedzialem ze kupie gekona i na to sie zgodzili bez problemu a po nie dlugim czasie zakupilem weza oczywiscie juz bez zadnych problemow. Chyba przekonalo ich to iz za wszystko zaplacilem ze swojej kasy i widzieli ze mam bzika na tym punkcie i popuscili, na pajaka tesh sie zgodzili :)

Kunoichi
07-08-2013, 13:10
ja sie ze stara zalozylam ze jesli dostane na maturze minimum dwie 4 i dwie 5 to moge zaczac hodowle czego hce..................eheheh noi oto jestem :D

aagerman
07-08-2013, 13:34
Ja proponuje spokojną rozmowe, że nie wyjdzie z terrarium, że zwieżątko nie jest niebezpieczne dla życia ludzkiego i takie tam bajery - sam za pajączkami miałczałem dwa tygodnie, aż wkońcu sie zgodzili. A wolał bym niestawiać przed faktem dokonanym - chyba nie chcesz żeby na Twojej klepsydze widniał napis "Zginęła od obieraczki do ziemniaków" :) Pogadj, ale wtedy jak bedzie miała dobry humor !!!

lost_soul
07-08-2013, 13:45
spoko mysle ze sie zgodzi... juz dzisiaj troche miekla no ale dalej bede truc ;P no i ponownie prosze o jakis projekt terrarium albo cos :P

Bazia8
07-08-2013, 13:51
Nie ma sensu stawiać rodziców przed faktem dokonanym - nigdy już ci nie zaufają a wierz mi że to się przydaje. Ja jak tylko wspomniałam o wężu: od razu wielkie NIE!!! ja spytałam dlaczego... i miałam przygotowany kontrargument na każdą możliwą odpowiedź. Matka jak niepyszna zamilkła po przegranej walce - nie potrafiła podać żadnego sensownego powodu, dla którego nie zgadza się na gadzine... Poczekałam kilka dni, żeby się oswoiła z myślą, że wąż przybędzie a ona skapitulowała, zgodziła się i razem pojechałyśmy po terrarium :) Jestem z siebie zadowolona że udało mi się ją przekonać i tak jest dużo lepiej nie muszę nic ukrywać i nie narażam się na wrzaski gdy odkryją węża w moim pokoju :) Namawiam raz jeszcze: ROZMAWIAJCIE I NIE DZIAŁAJCIE POCHOPNIE


ps: Azzurreeuss coś czuję że przez tą teorię robię sobie w Tobie wroga :) (żarcik)

lost_soul
08-08-2013, 02:42
no i rozmawialam tym razem z obojgiem rodzicow, kazali mi dac im czas do konca tygodnia... mama byla przerazona jak dowiedziala sie ze gekony jedza swierszcze... gadala mi cos czy nie jest mi szkoda swierszczy itd no coz zostalo poczekac... no ale chociaz beda myslec o tym, to juz dobry znak

dominik1
15-08-2013, 04:13
podeslij ja do mnie a ja ją przekonam swoimi zwierzaczkami albo powiedz jej ze jak nie paszczurka to pajączkA tak mój kumpel zrobił i ma tera wszystko i pająki i jaszczury ja osobiście jestem jednak za kupnem bez zgody starych to najlepsze rozwiązanie

dominik1
15-08-2013, 08:16
moi starsi jak mówia pomyslimy to znaczy ze tak więc bądz dobrej mysli

lost_soul
15-08-2013, 08:38
heheh nie no chyba bedzie ok... mama stwierdzila ze musi miec czas zeby sie z tmy pogodzic :D nie rozumiem czemu tak rozpacza i tak do mojego pokoju nie wchodzi, bo sie boi moich koszatniczek :P nie bede na nia naciskac mysle ze sie zgodzi

Pawllo
16-08-2013, 08:31
gadaj ciągle o gekach, ja np. od lutego br. ciągle zrzędziłem zbierałem kase i sie doczzekałem i mam od lipca gekona lamparciego(a nawet 2) :P

lost_soul
16-08-2013, 09:29
qrde chyba z gekonow narazie nici.... okazalo sie ze moja koszatniczka jest w ciazy... chociaz mam same samiczki, z tego wynika ze zostala zaplodniona u osoby od ktorej dostalam i prawdopodobnie przez swojego brata... trudno zdarza sie ale poki co musze odchowac maluchy... oby byly zdrowe!

42d3e78f26a4b20d412==