PDA

Zobacz pełną wersję : Myszy zagryzają swoje młode



rataj
15-08-2012, 12:19
czesc kolegi myszy zagrzaja młode co jest powodem i jak temu zapobiec ???

Double
15-08-2012, 12:30
jest to czesto spotykane. matki zagryzaja swoje myszy jesli nie maja wystarczajacej ilosci pokarmu albo czuja, ze mlode moga sciagnac na nia niebezpieczenstwo. mozesz noworodki odzielic od matki i zrobic im gniazdko z cieplych materialow i karmic kilka razy dziennie cieplym mlekiem z proszku z pipety. nie powiem ci dokladnie niestety,ale bylo to kilka razy poruszane na forum (tzn jak wychowac male myszki), poszukaj :)

mark0wy
15-08-2012, 13:03
a czy przypadkiem nie niepokoisz mlodej matki?
Mark0wy

JakubikF
15-08-2012, 14:39
Ja nie radze oddzielać od matki noworodków, chyba, że masz za mało obowiązków i chcesz się zabawić w mysiego rodzica. Zrezygnuj jednak z pracy (szkoły) i innych zajęć, albo zatrudnij nianię ;)

PS. Od strony biologicznej. Na pewno myszy z takiego "chowu" będą słabsze, jeżeli w ogóle zdołasz wychować wszystkie (przeżyją). Najlepiej pozostawić wychowanie młodych matce (zgodnie z naturą), a żeby zapobieć zjadaniu nie należy niepokoić matki, zakryć terra, np ręcznikiem i podawać dużo jedzenia.

JakubikF
15-08-2012, 14:40
Sorki to nie Twoje myszy... wszystko w trzeciej osobie... "jeżeli Twój kolega ma za mało obowiązków......itd"

MadMax
16-08-2012, 10:49
Czesc rataj
Sytuacja (mam "kilka" jaszczurek) zmusza mnie do posiadania wlasnej chodowli myszek i szczurow. Z moich doswiadczen wynika ze powodow tego klopotliwego stanu jest kilka. Po pierwsze mala ilosc pokarmu zawierajacego wode. Mlode i dorosle myszy mozna karmic w wiekszosci suchym pokarmem natomiast kotna samica a tym bardziej karmiaca powinna dostawac wiecej pokarmu zawierajacego wode (polecam ogorki - zawieraja duzo wody i dlugo nie plesnieja i nie psuja sie jak nie zostana zjedzone). Samica ocenia ile mlodych jest w stanie wykarmic bazujac na aktualnym stanie wody w swoim organizmie i moze niekiedy (bedac wycienczona po porodzie aby sama mogla przezyc - takie sa prawa natury) pozrec wszystkie mlode, lub zostawic jedna lub dwie sztuki. Kolejna sprawa to wady genetyczne mlodych (spowodowane howem wsobnym lub innymi "przypadkowymi" mutacjami) po stwierdzeniu ktorych samica pozbywa sie "powodu do wstydu" - chyba tylko czlowiek opiekuje sie niepelnosprawnymi. Co do stresu to moim zdaniem nie sa to zwierzeta az tak plochliwe nie zostaly zlapane kilka dni temu na lace (chyba) tylko od ladnych paru........... pokolen hodowane sa w niewoli. Oczywiscie matce nalezy sie specjalne traktowanie ale bez przesady. Moja hodowle mam w garazu i naprawde stresuje te zwierzaki raz dziennie a pomimo tego opisywane sytuacje nie raz mi sie zdazyly.
No chyba ze robia to z tesknoty za mna.....

Przepraszam za polskie znaki ale chyba co[ mi nie dziaBa jak trzeba...

Jaxik
30-08-2012, 14:01
nie sądze, żeby oddzielanie noworodków było dobrym pomysłem. sam hoduje myszy i po prostu trzymam samicę z samcem, a jak już są młode to samca wyrzuvcam a samicy daje obfity pokarm. Najważniejsze to broń boże nie brać osesków do rąk. mysia mama poczuje zapach człowieka i zagryzie młode :-(

42d3e78f26a4b20d412==