PDA

Zobacz pełną wersję : WOLNOŚĆ świerszczom,ku czci życia....



Caprice
02-03-2013, 04:49
Mam pytanko : czy gdy wypuszcze świerszcze bananowe na wolność to one przeżyją,oczywiście pomijam w tym momencie grożbe utraty życia na skutek żarłoczności naszych rodzimych gatunków??? A jesli tak to kiedy je nalepiej wypuscic - maj?jak juz bedzie cieplo? bo mam ich chyba za 120.Do tego tylko malego kedziorka l7 i niejadka rosee 10l...a prawdziwy powod jest taki,ze mam wyrzuty sumienia karmiac pajaki zywymi stworzonkami i zeby poczuc sie lepiej stwierdzialm ,ze wypuszcze cala ta gromadke.
Wiec czy nie ma zadnych przeciwskazan?

goofer0
02-03-2013, 07:01
Muszę powiedzieć że na początku też może miałem wyrzuty ale jak zobaczyłem jak te świerszcze się nawzajem zjadają , obgryzają , to mi przeszło , a świerszczy to nie wypuszzaj tylko jak masz je wyżuć to odaj komuś przynajmniej swoje zwierzaki nakarmi ( był kiedyś taki post że koleś napisał że nie karmi swoich zwierzaków bo nie może kupić żarcia :-((( )

Arrow
02-03-2013, 08:45
hehe wyrzuty to kupcie sobie roslinke ......

Caprice
02-03-2013, 09:10
roslinki tez mam,a takze cala mase innych zwierzat...szanuje przyrode jako taka i wiem,ze taka natura jest,ze pajaki musza jesc swierszcze...ale w naturze jest tak,ze swierszcz ma jakies szanse i wszystko sie opiera o zrzadzenie losu,a w moim przypadku one sa od poczatku skazane na smierc;( Dlatego takie moje postanowienie,a nie inne.
Co do kanibalizmu mialam swierszcze zwykle i nie wiem,moze to tylko moje odczucie,ale mialy komfortowe warunki i co chwile jakis ginal- kanibalizm na codzien.Bananowe mam od jakiegos czasu i nie mialam jeszcze zadnego przypadku,zeby jakis zostal zagryziony,tylko niektore maja niepokojaco krotkie czolki:)Ale generalnie one sa chyba mniej agresywne wobec siebie.
Nadal jednak nie wiem czy z naukowego punktu widzenia afrykanskie swierszcze bananowe moga sobie beztrosko chasac po polskiej laczce?

Hari
02-03-2013, 11:00
Teoretycznie nie powinno się wprowadzać zadnego obcego gatunku do danego ekosystemu. Niesie to ze soba wiele niebezpieczenstw (patrz żółwie czerwonolice w Polsce). W praktyce mysle,ze te swierszcze nie przezylyby teraz nawet jednej nocy ;) Zdarzają sie przymrozki.

k_u_b_a
02-03-2013, 13:01
ja nie mam żadnych skrupułów dając świerszcze... od kiedy zobaczyłem jak świerszcz jeszcze wylinki nie przeszdł a została tylko głowa...

Caprice
03-03-2013, 02:04
kumam,czyli nawet jakby je wysouscic,to dopiero jak beda upaly,a biorac pod uwage,ze one zyja jakies 3 miesiace a teraz maja moze ponad miesiac,to niedozyja tego czasu:) czyli swoj zywot zakoncza w szponach pajaka albo pudelu:)

krwiopij
03-03-2013, 04:22
na bogow... nie wierze... ktos ma na zycie zwierzat 'karmowych' podobne spojrzenie, jak ja? doprawdy, jestem pod wrazeniem, Caprice... :) ja mialam takie zalozenie, ze w ogole nie bede rozmnazac kupowanych swierszczy, a pajakowi dawac bede tylko takie ponadgryzane przez swoich wspoltowarzyszy... kupilam 25 swierszczy razem z pajakiem jakies 6 tygodni temu... do dzisiaj dozyly dwa, a pajak nie zjadl nawet jednego... :/ zapewne czesc z nich odeszla ze starosci, ale niestety caly czas pozeraly sie nawzajem...

Akren_
03-03-2013, 05:15
Mi bylo na poczatku tylko zal jak zobaczylem jak moja geniculata zrzerala swierszcza a on jeszcze tylko zuwaczkami ruszal. Tak marnie jakos to wygladalo. Przeszlo mi jak widzialem jak moje srodziemnomorskie obsiadly takiego ktory dopiero co przeszed wylinke. Nie mial juz pol glowy i cialka brakowalo, jeszcze sie ruszal i chcial uciekac a one tak na zywca go obgryzaly. Od tego momentu juz ich nawet troche nie zaluje i calkiem podoba mi sie jak pajaki je wpierdzielaja.

Caprice
03-03-2013, 05:43
no coz ja wlasnie mam slabe serducho na takie widoki jak szanowna kolezanka Krwiopijka:D Moim pierwszym postem na terra bylo rozpaczliwe pytanie - dlaczego swierszcz konal 20minut na klach pajaka;( bylam przerazona,bo ja myslalm,ze to bedzie szybka bezbolesna smierc...Pajaki to fascynujace zwierzeta do obserwacji,ale nie moge niestety przejsc do porzadku dziennego nad ich karmieniem.
A juz nie wyobrazam sobie dawania mu mysich noworodków,żabek itd.Świerszcze to i tak na moje nerwy za dużo.
W dodatku czlowiek te swierszcze karmi codzinnie,obserwuje,przyzwyczaja sie i ma swiadomosc,ze to zywa istota itd,a potem steje sie ich sedzia i katem.Moje sumienie nie daje mi spokoju,dlatego ten post.Wczesniej mialam opcje ,zeby wykupic w czerwcu wszystkie swierszcze u nas w zoologicznym i dac im szanse zycia na wolnosci:( Glupie,bo glupie,ale niektore sentymentalne babki tak maja.

Dragonette
03-03-2013, 11:39
Ja sie z was nie nabijam, tez szanuje przyrode, ale nie musicie robic sobie wyrzutow z powodu swierszczy, ktore i tak zjadaja sie nawzajem ;) Mozecie przeciez dla wlasnego spokoju zapewnic im warunki, a jak to wam nie wystarcza, to wezcie wykupcie wszystkie krowy, kury, kaczki, swinie, indyki, szczury,wylapcie i odizolujcie wszystkie insekty zeby nic ich nie zjadlo, a obiecuje wam, ze za pare lat bedziemy planeta swierszczy, macznikow itp... :)

Caprice
03-03-2013, 12:18
Cóż,temat postu zszedl na zupełnie inny tor;) ja nie kaze nikomu postepowac ani myslec jak ja - to,ze mam taka akurat chec uratowania kilku swierszczy,to moja autonomiczna decyzja.I jesli nie moge wykupic krow,swinek,indykow(gdybym mogla cos wiecej zrobic,to bym sie nie zawahala) to przynajmniej tyle zrobie.Zdaje sobie sprawe,ze to graniczy z absurdema,ale w koncu kazdy z nas ma w sobie cos z wariata:) Widać ja też:))))

FoKs
03-03-2013, 12:28
heh mi tez było zal swierszczy :( ale rowniez jak zobaczylem jak urwisy sie zjadaja to mnie wkurzyło i nawet zjadanemu sie pomoc nie dało :[ nadal troche mi zal swierszcza jak daje ! no ale coz pocieszam sie tym ze bedzie mial szybsza smierc ( tak mysle ) niz zjedzony przez swoich pobratyncow :P

Nestor
03-03-2013, 13:13
Hari ma racje, tyle że nie "teoretycznie nie powinno się...", tylko W ŻADNYM WYPADKU NIE MOŻNA WPROWADZAĆ OBCYCH GATUNKÓW!!!!!!!!
świerszcz bananowy jest słaby i prawdopodobnie nie przeżyje, ale tylko prawdopodobnie. Jeśli by przetrwał nie wiadomo jakie konsekwencje by to miało dla rodzimych gatunków.
Ludzie juz chcieli wolności dla czerwonolicych, pirani, chyba zdażył sie tez jakiś krokodyl.
Jeśli szkoda Ci świerszczy to zrób im terrarium w jakim będą mieły dobre warunki i tam je hoduj.
Pozdrawiam

wrbirds
03-03-2013, 13:47
Piszesz, ze Szanujesz przyrode.... a tu pleciesz brednie o wypuszczaniu OBCEGO gatunku na wolnosc!!!!!!!!!!!! Pomijajac fakt, ze ten swierszczyk nie przetrwa zimy(chyba ze sie schowa do budynku) to wprowadzanie obcego gatunku jest KARYGODNE!!!! Znamy wiele przykladow "zadomowienia" sie obcych gatunkow sztucznie wprowadzonych przez czlowieka i wybiciu przez nie rodzimych gatunkow na danym terenie!!!!! Nie trzeba szukac daleko, np wprowadzenie do Polski norki amerykanskiej spowodowalo wyginiecie norki europejskiej oraz prawie wybicie wielu gatunkow np ptakow wodnych, a w wielu miejscach drastyczne zmniejszenie ich populacji. Wiec MILOSNIKU przyrody WIECEJ ROZWAGII !!!!!! Nigdy nie WOLNO wprowadzac obcych gatunkow, bo nikt nie wie co z tego wyniknie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!
Pozdrowionka

wrbirds
03-03-2013, 13:52
Sluchaj, jesli nie dochodza do Ciebie argumenty np Hari, Nesto czy moje z wczesniejszego postu, to moze zrozumiesz, ze wprowadzanie OBCEGO gatunku jest PRZESTEPSTWEM !!!!! Wiec nie wolno Tobie tego zrobic i juz!!!!!!!!!!!!!
Jesli sobie z tym nie radzisz to zajmij sie czyms innym!!

Caprice
03-03-2013, 14:03
wrbirds - kolego nie emocjuj sie tak i nie "skacz" do mnie.spytalam czy sa jakies przeciwskazania i uzyskalam odpowiedz - wybacz,nie przyszlo mi do glowy,ze wypuszcze nie na wolnosc kilkudziesieciu bananowych swierszczy na wolnosc moze miec tak katastrofalne skutki dla ekosystemu Polski!!!Zreszta i tak by zimy nie dozyly,bo dlugowieczne to one nie sa!
I skończ gadać jakieś bzdury,ze do mnie argumenty nie dochodza - dochodza i dziekuje za wyjasnienie tych przeciwskazan powyzszym osobom.Gdybys nie zauwazyl w dalszej czescie poruszylam nie fakt wypuszczenia bananowek,a mysl jak przebiegla mi przez glowe,to wypuszczenie swierszcza domowego - ktory z tego co wiem wystepuje u nas i chyba nie grozi to kataklizmem.Pozatym moje wyrzuty sumienia to moja sprawa i nie widze potrzeby,zebys ich slusznosc kwestionowal!
Odpowiedz na moje pierwsze pytanie uzyskalam,wiec dalsza dyskusje uwazam za zamknieta.

wrbirds
03-03-2013, 15:32
Przeciez napisalem, ze zimy nie przezyje!!! Chodzi bardziej o sposob postepowania a nie o licytowanie sie czy przezyje czy nie!!! Prosto, takie pomysly sa bledne i juz!
Pozdrawiam

CURTUS
03-03-2013, 17:34
Witam :)
Ja jedynie dodam:)
Powszechnie zwany "bananowym" jest swierszcz KUBANSKI(Gryllus asimilis) - niestety w Naszych warunkach klimatycznych nie ma szansy na przezycie w naturze.
Pozyje co prawda dluzej niz te 3miesiace... oczywiscie jezeli wczesniej nie ucieszy swoja obecnoscia siakiejs ryjowki,ropuchy czy nawet myszki :> w kazdym razie gatunek ten nie jest w stanie zagrozic jakiemukolwiek innemu(z posrod rodzimych) ;)
Pozdrawiam :)
Piotr Frąszczak "CURTUS"

Jaca
04-03-2013, 00:35
Błąd, świerszcz bananowy to świerszcz bananowy, a nie kubański.

Caprice
04-03-2013, 01:07
Dobra podsumowujac wszytko - wypuszczenie kilku swierszczy bananowych nie grozi ekologicznym armagedonem,ale z uwagi na ich dobro lepiej trzymac je w domu,zeby dozyly spokojnej starosci:)Nie sadzilam,ze jednym pytaniem wywoalam taka burze,a zwlaszcza,ze szanowny kolega wrbirds tak sie zacietrzewi;-)Ponadto ja jako "milosnik przyrody" zdaje sobie sprawe,ze wprowadzenie obego gatunku do rodzimego ekosystemu moze w przyszlosci stanowic zagrozenie - tylko przez mysl mi nie przeszlo,ze kilka swierszczy banaowych moze np. wygrysc nasze rodzime,domowe swierszcze...chwala ci za to,ze mnie bladzaca w ciemnosciach oswieciles;-)
Kochani przeciez forum jest od tego,zeby pytac - zapytalam i dziekuje za odpowiedzi:)

Arrow
04-03-2013, 01:09
witam,
sam ju sie gubie w nazewnictwie swierszczy, Świerszcz bananowy (Gryllodes sigillatus), Świerszcz czerwonoglowy (Gryllus assimilis), jakis czas temu (no z rok moze nawet 2) byl post o nazewnictwie ustalilismy wtedy taki porzadek, bkedy biora sie z czeskiego nazewnictwa, rzeczywiscie moze w praktyce jest tak jak mowi Piotr, eh tam ..... zgubic sie mozna :)

Natkas
04-03-2013, 04:10
arrow nie gub sie:) swierszcz bananowy to jeden gatunek, a swierszcz kubanski zwany tez czerwonoglowym to zupelnie inny gatunek, nawet wyglada zupelnie inaczej

wrbirds
04-03-2013, 04:30
Dlaczego uparcie twierdzisz, ze powiedzialem, ze bananowy wygryzie nasze rodzime swierszcze? Nic takiego nie mowilem, zaznaczylem takze ze nie przezyje u nas, podawalem przyklady innych tego rodzaju dzialan, chodzilo mi tylko o sposob postepowania, ideologie takiego dzialanie. Nie wypuszczamy obcych gatunkow i juz!
A tak na koniec filozofujac..... skad wiesz, ze nie przenosza one choroby, ktora sie uaktywnia w srodowisku naturalnym i wybija wszystkie pasikoniki :) :) :) To oczywiscie wyobraznia ale......:0 :) :)

Arrow
04-03-2013, 04:50
Natkas ja sie gubie bo po czesko siwerszcz bananowy to assimilis, i to w sumie prowadzi do nieporozumien :)

to ze wyglada inaczej to wiem :D

Dark Raptor
04-03-2013, 04:55
Czuję, że muszę się włączyć do dyskusji.
Szanowni dyskutanci, twierdzący, że świerszcz nie przetrwa mają rację.
Również rację (i to absolutną) mają ci twierdzący, że nie należy wypuszcać obcych gatunków na wolność (nawet takich teoretycznie bez szans na rozwój - przypadki się trafiają różne...). Doskonałym przykładem był jakiś francuski(?) astronom-entomolog, który sprowadził do USA kilka gąsienic (chyba brudnicy mniszki). Postawił pojemnik z nimi na parapecie, powiał wiatr i ...sruuu! Od tego czasu straty w leśnictwie w USA idą w milionach dolarów. Inny, bliski nam przykład - "chrząszczyk kolorado" zrzucany przez imperialistów. Można tak wymieniać przykłady roślin i zwierząt. Często sprowadzanych dla ozdoby, bez wiedzy jakie ich wprowadzenie może wprowadzić konsekwencje. Nie martwiłbym się "wygryzaniem" świerszczy przez świerszcze (nasze spokojnie dadzą sobie radę), raczej obawiałbym się chorób i pasożytów, które mogą posiadać. Mogą też wpłynąć na inne elementy ekosystemów, niekoniecznie bezpośrednio z nimi związanych.

Co do etyki. Dobrze wiedzieć, że są ludzie martwiący się losem zwierząt i ich uczuciami. Z drugiej strony, jeśli nie jesteśmy w stanie karmić np. pająka świerszczami (i innymi zwierzętami), to po co go hodować? Ten problem, w konwencji wąż/gryzonie, był wielokrotnie wałkowany na innych działach (warto poczytać). Jet to odrębny problem i do tego temat rzeka więc się do tego wątku nie włączę.

Podsumuję to tak: NIE WYPUSZCZAĆ.

PS. Pytanie do Jacy. Podobno w Kalifornii są jakieś obostrzenia dotyczące hodowli straszyków (możliwość przeżycia i rozrodu w środowisku).

CURTUS
04-03-2013, 08:17
Witam :)
Jak juz Arrow stwierdzil - oparlem sie w tej wypowiedzi na czestym myleniu gatunkow z ktorym spotykam sie na codzien... jezeli jak w ktoryms z postow pisano - na tym forum sprawa zostala juz jasno przedstawiona i uzywa sie prawidlowego nazewnictwa - sorx... mam nadzieje ze nie wprowadzilem zamieszania...
Co do zagrozenia przez świerszcze hodowlane dla naszej fauny, poprzez przyniesienie do srodowiska naturalnego nowych pasozytow czy tez chorob - jest to ryzyko nie istniejace w przypadku zwierzat od lat hodowanych w naszym kraju(wszelkie patogeny w naturalny sposob zostaly juz "przemieszane" i w chwili obecnej nic nowego na tychze swierszczacyh sie juz nie znajdzie ) - dopiero w sytuacji gdyby zaimportowac jakis gatunek bezposrednio z jego kraju pochodzenia i pozwolic na kontakt z naszym srodowiskiem - mozna by sie obawiac jakichkolwiek "negatywnych reakcji" rodzimej fauny czy flory :)
Swoja droga ciesze sie iz chow swierszcza bananowego(Gryllodes sigillatus) jeszcze nie zostal calkowicie zarzucony w Polsce - sam co prawda nie moge sobie pozwolic na jego produkcje ze wzgledu na trudnosc przy pakowaniu... ale musze przyznac ze jest swietna odmiana karmowa dla jaszczurek na codzien wcinajacych s.domowego czy tez s.czerwonoglowego (czarnego G.bimaculata skarmiam minimalne ilosci i tylko dla duzych jaszczurek czy pajakow) :)
Pozdrawiam :)
Piotr Frąszczak "CURTUS"

Jaca
04-03-2013, 08:26
Odniośnie P.S. Dark Raptor'a --> Czytałem gdzieś o tym, gdy poszukiwałem w sieci materiałów do opisu straszyka australijskiego. I chyba właśnie o ten gatunek tu chodzi :/
Straszyki są liściożercami, a więc w przyjających warunkach klimatycznych i przy braku naturalnych wrogów, mogą potencjalnie stać się groźnymi szkodnikami.

Natkas
04-03-2013, 11:11
nie znam czeskiego ale jesli tak mowisz to rzeczywiscie nasi sasiedzi niezle namieszali:-/ z drugiej strony po rosyjsku krzesło to fotel o ile mnie pamiec nie myli wiec roznie to bywa z tym nazewnictwem:)
swierszcz bananowy - Gryllodes sigillatus
takowy kubanski - Gryllus asimilis
i ja tego sie trzymam bo tak jest w wiekszosci zrodeł:)

Caprice
04-03-2013, 14:03
wiem,wiem wrbirds,ze wyobraznia....Fakt,ze fantazja czesto kwitnie,ale rzadko owocuje - jednak masz racje trzeba brac pod uwage kazda ewentualnosc moj Mentorze ds etyki,świerszczy i ekosystemów ;-)

42d3e78f26a4b20d412==