PDA

Zobacz pełną wersję : oseski mysie



Shinigami
11-12-2013, 04:34
witam, jak je "humanitarnie zabic" ?? moge wlozyc do zamrazalki? chyba dlugo nie bedzie wtedy zdychal?? mam 2 osseski przeznaczone dla weza ale ten chyba nie za bardzo wie co z tym zrobic wiec jesli do wieczora nie tknie to je jakos humanitarnie zabije albo dam pajaczkom. Inne pytanie, troche glupie ale jak rozmrozic zamrozonego oseska?? ja nawet wode przypalam(powaznie) i za bardzo nie wiem jak sie za to zabrac, do piekarnika wsadzic czy jak??

krwiopij
11-12-2013, 04:57
primo - nie czekaj do wieczora, tylko zrob to _teraz_... malutkie myszki jedza co dwie godziny... kiedy ostatnio byly przy mamie? dawno, co? ona sa teraz bardzo glodne i cierpia, wiec musisz natychmiast cos z tym zrobic...

secundo - jak? pozwole sobie zacytowac mordda:
'CO2 lub przerwanie rdzenia - dużą pęsetą chwytasz za szyje (nie dusisz, ale mocno przytrzymujesz) i ciągniesz zdecydowanie, bez szarpania za NASADE ogona. Skuteczne przy podrośniętych nieco myszach i szczurach, nie nadaje się dla noworodków. Błyskawiczna metoda, niemniej najlepiej raz zobaczyć w praktyce. Nie nadaje sie też dla wyrośniętych szczurów i absolutnie nie dla Mastomys. Ponoć nie przydatna też przy myszoskoczkach, ale nie sprawdzałem. CO2 jest w każdym sklepie zoologicznym.'

wrbirds
11-12-2013, 05:06
noworodka zabijesz nawet uderzajac w kark(tuz za glowa) np linijka, dlugopisem, musisz to zrobic pewnie i zdecydowanie, wtdy osesek nie bedzie sie meczyl wcale, zginie w ulamku natychmiast!!
Nie wolno zamrazac zywcem oseskow, ani niczego co zyje!!! No co ty chlopie masz za pomysly???!!!
PS
jesli nei bedziesz potrafil zabic oseska tak jak opisalem do go wez za ogon i uderz o stol (najlepiej kant) glowa(ta metoda jest mniej humanitarna, i czsami krwawa.........
Wazne aby zrobic to szybko i bez meczenia maluchow
pzdr

Shinigami
11-12-2013, 05:20
nie no luzik, myslalem ze z zmarazaniem to tak jak z ptasiorami, ale wolalem sie upewnic. Naprawde dziekuje za rady, napewno sie przydadza. wielkie dzieki i niech ktos napisze jak to z tym rozmrazaniem jest:)

Shinigami
11-12-2013, 05:28
jeszcze z ta metoda krwiopija, lapie og gory za szyje i szrpniecie tez w gore tak??

Shinigami
11-12-2013, 05:37
no jednego jakos usmiercilem, ale czy to normalne ze po tym sie jeszcze z 5 sekund ruszal?? moze jakies skurcze posmierdne, po ciosie juz nie wydawal zadnych dwiekow ale lapka mu sie tylnia ruszala, czy tak oki?? bo jesli nie to prosze o szybkie rady zanim nastpenego "palne"

Shinigami
11-12-2013, 05:49
no nic, juz 2 trupy :( nie wszystko poszlu zupelnie po mojej mysli ale sie staralem. Szczerze to nie myslalem ze tak ciezko zabic myszke, pewnie dlatego ze to takie male i bezbronne, przypuszczam ze z duza mysza bym sie tak nie cackal. ehh teraz bedzie mnie sumienie grysc. Sa ludze ktorzy sprzedaja juz zamrozone oseski?? Lub gdybym zbozowke(poki mala) tylko sercami wolowymi karmil to jakby to na nia wplynelo?

Shinigami
11-12-2013, 06:08
znalazlem jakies starsze posty i sie doedukowalem troszke, takie CO2 ile mniej wiecej kosztuje??

Shinigami
11-12-2013, 09:09
oki, inne wazne pytanie, ile cm ma jednodniowy osesek?? bo zbozowka wydaje sie byc zainteresowana tym co lezy u niej w terrarium , tak nawet jakby go dziubie, ale zazrec nie chce moze za duzy qrce bele, albo glodna nie jest.

wrbirds
12-12-2013, 07:39
To normalne, jest to efekt naglego przerwania rdzenia kregowego.
pzdr

wrbirds
12-12-2013, 07:41
jednodniowy ma jalies hmmm 1-1,5 cm, malenstwo.
pozdr

wrbirds
12-12-2013, 07:55
najlepiej rozmrazac "naturalnie", czyli zostaw w temp pokojowej i poczekaj az odtaja.
Pozniej w worku foliowym wsadz go do cieplej wody, aby uzyskal temp ciala.

42d3e78f26a4b20d412==