PDA

Zobacz pełną wersję : grrrryzonie



Azzurreeuss
14-12-2013, 09:19
Ktore gryzonie najmniej śmierdzą?? bo myszyy sa na 1 miejscu pod wzgledem smrodu;/ musiałem zlikwidowac hodowle bo sie dusilem w pokoju i co ranek miałem faze;];]

I czy szczury beda zyc i rozmnazac sie w temp 12 stopni?? takie warunki mam w piwnicy a niechce czymac tego w pokoju.

Cathycash
14-12-2013, 10:16
Szczury mają mniej intensywny zapach od myszy. Myszoskoczki i myszy kolczaste (nie wiem czy można nimi karmic) nie śmierdzą wogóle i są bardzo sympatyczne ;)

Nie wiem jak z mastomys - nigdy nie miałam.

Wg mnie temperatura zbyt niska, możliwe ze trzymają w nawet chłodniejszych pomieszczeniach, ale ja bym się bała.

Azzurreeuss
14-12-2013, 10:31
a czy myszoskoczki sie łątwo rozmnażaja??;]

papaj
14-12-2013, 10:43
witam

jak trafisz na dobrą pare(trio) to nawet bardzo dobrze. Myszoskoczki to świetna karmówka(począwszy od noworodków-bardziej kuliste niż myszy,przez podrostki do dorosłych) , a poza tym same w sobie są bardzo ciekawe i sympatyczne.

pozdrawiam

krwiopij
14-12-2013, 11:53
12 stopni to zdecydowanie za zimno... to nie sa dzikie zwierzeta, tylko delikatne hodowlane... trzymanie ich w takich warunkach nie wchodzi w gre...

mordd
15-12-2013, 04:15
Mastomys mają zapach zdecydowanie łatwiejszy do zniesienia od myszy i szczurów - to jedne z najmniej śmierdzących gryzoni. Osiągi ilosciowe mają porównywalne z myszami. Jedyny minus to konieczność zrobienia na prawdę dobrego pojemnika - plastiki nie wchodzą w rachubę, pojnik nie może być w środku bo go pogryzą błyskawicznie itd.... Polecam albo duże klatki dla gryzoni z drobnymi szczebelkami, albo duże klatki po ptakach. Wszelkie szpary, rozgięte gruty itd trzeba naprawić bo są niezmordowane w zwiewaniu z pojemnika. Poza tym mnóstwo zalet. Myszoskoczki teź mało uciążliwe, ale dają znacznie mniej przychówku.

Pituophis
15-12-2013, 06:38
Ja szczury trzymam w garażu, gdzie temperatura spada do 4-5 stopni zimą podczas mrozu. Szczury nie chorują w ogóle i mnożą się doskonale mimo zimy(właśnie przyniosłem garść osesków dla strzelców). Hodowla istnieje od 5 lat. Ważne, żeby dawać dobry, wysokoenergetyczny pokarm(stale mają mix ziarna i psiego granulatu+ marchewka, a dodatkowo szybko wyjadaną słoninę, odpady kuchenne, chleb itp.). Myszy zimą mnożą się przy tych samych warunkach i diecie słabiej(rzadsze mioty), ale nie zupełnie tragicznie.
Nie wiem, czy w takich warunkach można trzymać myszoskoczki i mastomysy, obawiałbym się, że może być za zimno. Natomiast w sypialni myszoskoczków nie zniósłbym( skąpowonne, ale w dużej ilości niemiłosiernie hałaśliwe nocą).

mordd
15-12-2013, 06:50
Jeśli woda nie zamarza to szczury można hodować - u mnie również trzymają się swietnie i też od pokoleń. jedynym warunkiem jest moim zdaniem zakładanie hodowli w cieplejszej porze roku, tak aby zdążyły się zaaklimatyzować. Ale przy 12 stopniach spokojnie można zacząć hodowlę, ale raczej od silnych podrośniętych szczurków a nie od dopiero odsadzonych maluchów. U mnie dieta uproszczona: psi granulat + słonecznik zimą. mastomysy w tych samych warunkach rownież trzymam. Wszystkim gryzoniom trzeba zapenić duże pojemniki (dużo miejsca na 1 szt = mała wilgotność ściółki a to ważne), grubą warstwę suchej ściółki (optymalnie z czymś, co umożliwia zbudowanie dużego, ciepłego gniazda - u mnie słoma), wysokokalorycznego pokarmu i bezwzględnie dostępu do wody. W takich warunkach u mnie rodzą i odchowują identycznie jak w ciepłych porach roku i nie chorują.

42d3e78f26a4b20d412==