PDA

Zobacz pełną wersję : modliszka pojechala do Rygi



m.borkowski
08-02-2012, 13:36
Hi All,

O ile wiem, modliszki moga zwracac pokarm przed wylinka, ale wydaje mi sie, ze na kolejna wylinke jeszcze troche za wczesnie, a moja modliszka dzisiaj - excuse le mot - zarzygala pol terrarium. W dodatku robila to wiszac plecami w dol na siatce ktora zabezpiecza sufit, wiec zamiast kapac na ziemie wszystko ladowalo na niej :( Ochyda...

Co moze byc przyczyna?

Pozdrawiam,
Borek

mantid
09-02-2012, 05:31
????????????????

Pierwszy raz o czyms takim slysze. mialem juz do czynienia z tysiacami modliszek ale rzyganiu nie bylo mowy.

Jaca
09-02-2012, 10:13
może się czymś struła, albo może jest to związane z nagłą zmianą temp.
nie wystawiałeś może terrarium na bezpośrednie działanie promieni słonecznych?

m.borkowski
09-02-2012, 15:30
Zmiana oswietlenia na pewno nie wchodzi w gre, pokoj mam od polnocy ;)

Zaczalem sie zastanawiac, czy przyczyna nie moze byc metalowa siatka. Trzymam modliszke w pajeczarce - szklana gora skladala sie z kilku paskow szkla miedzy ktorymi byly szpary na milimetr, ale to bylo na moj gust za malo, wiec je wycialem (byly przyklejone silikonem) i zalozylem kawalek siatki. Modliszka od dwoch dni siedzi tylko na tej siacte, tak jej sie spodobala.

Nie kleilem tego niczym, wiec to nie opary zadnego swinstwa. Siatka byla z Castoramy, teraz mi przyszlo do glowy, ze cholera wie czym mogla byc opylona/opryskana/uswiniona. Kupilem ja w dziale ogrodniczym, a tam w powietrzu lata wszystko...

Chociaz chyba nie - teraz sobie przypomnialem, ze w czasie przerobki przelozylem zwierzaka na pol godziny do pojemnika, w ktorym ja przynioslem ze sklepu - i jak ja przekladalem z powrotem to na dnie znalazlem taki sam slad brazowego syfu jakim teraz mam uswiniona siatke i szybe. Czyli cofalo jej sie juz wczesniej.

Moze to nowe swierszcze? Ale jak one zyja, to moglyby ja czyms zatruc?

Tajemnicza sprawa.

Borek

mantid
10-02-2012, 05:07
Czy ona to wypluwa ?

Czasami modliskzi pozbywaja sie nadmiaru plynów - strzykajac (czesto na duze odleglosci) brunatną zawiesina z odwloka. Moze to to.

Trudno mi wyobrazis sobie modliszke "wymiotujaca"

Pozdrawiam

m.borkowski
11-02-2012, 02:57
Sorry, ale umiem odroznic odwlok od glowy ;)

Strzykanie z odwloka tez juz widzialem - ale nie na brazowo. Plyn byl zupelnie przezroczysty, nie mam pojecia jak daleko mogl poleciec, bo do szyby ze srodka nie jest nigdzie dalej niz 12.5 cm :) To bylo na samym poczatku, przed pierwsza (u mnie) wylinka. Teraz sie chyba nie zdarza (a przynajmniej nie widze sladow na szybach).

A samo pawiowanie wygladalo tak - otwierala szeroko "pysk" (analogia do ustawiania odpowiednio jezyka, ust i warg przy odruchu wymiotnym byla natretna) i po chwili pojawiala sie na nim brazowa kropla. Poniewaz modliszka siedziala na suficie (opisywana juz siatka metalowa) kropla zamiast kapnac z pyska splywala jej "za uszy" i tam wisiala (zreszta ciagle ma tam ciemna plame po tym, jak wyschlo). Kilkakrotnie modliszka dotknela glowa do podloza (czyli sufitu) i wtedy czesc tej kropli zostawala na siatce. To akurat zupelnie logiczne - przy takich proporcjach wielkosci kropli i napiecia powierzchniowego nie ma co liczyc na to, ze kapnie samo, wiec zostawianie kropli w ten sposob na podlozu musi byc odruchowe.

Niestety, nie zrobilem zdjecia, teraz zaluje. Moge co najwyzej pstryknac te zarzygana siatke i plame na karku.

Pozdrawiam,
Borek

m.borkowski
12-02-2012, 08:05
Dzisiaj znowu... Cofalo jej sie jak po ciezkim przepiciu :( Az jej kapalo z plecow, bo ciagle siedzi na suficie. I z apetytem cos u niej nietego... Jestem pelen najgorszych przeczuc.

Podloze? (jakas ziemia kwiatowa)

Rosliny? (jakis Euonymus)

Mantid: zrobilem jej zdjecia w trakcie, wiec jak wywolam film, moge ci je podeslac, oczywiscie o ile sensownie wyjda.

Borek

mantid
13-02-2012, 04:28
Dziwne....
Moze ma jakies pasozyty ?

Mozesz mi podeslac fotki na priva, jak wyjda oczywiscie.....

faith_in_sounds
25-10-2012, 15:34
Moja H. membranacea też miała dziś takie objawy :( Nie wiem o co chodzi. Oglądnąłem ją, czy jej apetyt wrócił. Nie zdejmowałem jednak z materiału, który jest jej sufitem (gdyż od wczoraj sobie tak siedzi). Apetyt nie wrócił, więc pewnie zwylinkuje, ale w pewnym momencie puscila z gęby sporą kroplę brunatno-czerwonej cieczy. Nie była już do góry nogami i ma teraz zapaskudzony sufit :P .
Z postów tutaj nie wywnioskowalem co się stało z tą "co pojechała do Rygi". Nie wiem, czy mam się martwić, czy nie
pozdrawiam
faith_in_sounds

m.borkowski
25-10-2012, 17:01
Wtedy przezyla, choc jesienia zdechla. Zrobila cztery kokony i spedzila u mnie dobre pol roku, wiec to byla - chyba - smierc ze starosci.

Tu jest w troche lepszej formie:
http://terrarium.com.pl/forum/read.php?f=15&i=3016&t=3016

Jak pawiuje tez ja pstryknalem, ale o ile pamietam nie postowalem zdjec, tylko wyslalem je mantidowi.

Pozdrawiam,
Marcin Borkowski

faith_in_sounds
26-10-2012, 03:03
Dzieki, to pocieszające :))
pozdrawiam
fath_in_sounds

42d3e78f26a4b20d412==