Predator
10-12-2012, 13:48
Jakieś póltora tygodnia temu moja modliszka Gwinejska przy wylince z L5 do L6 miała chyba jakis problem (nei wiem jaki, spałem), bo potem cały dzień sie nie ruszała, a potem ożywiła sie, ale sie okazało że ma lekko w łuk wygiete tylne odnuża i na boki przednie, chwytne. Przez póltora tygodnia karmiłem ją ręcznie zgniecionymi larwami much, zawsze zjadała, zrobiła sie pulchniutka, ostatnio nawet sie troche wspinała, ale odnuża chwytne ma cały czas niesprawne. Mam pytanie - przeżyje wylinke? Na wszelki wypadek po tym incydencie reszte modliszek przeniosłem do wiekszego pojemnika i zwiekszyłem wilgotnośc - wszystki przeszły bezproblemowo, ale czy ta jedna przeżyje?