PDA

Zobacz pełną wersję : Co o tym myślicie???



DZIUREK
03-11-2013, 05:28
Od dłuższego czasu obserwuję , że handlem owadami i rzeczami z nimi związanymi zajmują się osoby nie mające o nich najmniejszego pojęcia ( bez jakichkolwiek kompetencji). Równie dobrze mogły by te osoby sprzedawać pietruszkę byle by na tym zarobić. Boli mnie to ponieważ cierpią na tym same owady ale i ludzie , którzy kupują u takich sprzedawców. Nie wspominam tu nawet o sprzedawcach w sklepach zoologicznych choć od nich wiedza taka winna być oczekiwana. Wspomnę tu może tylko o sytuacji w dużym sklepie zoologicznym ( w PLAZIE w RUDZIE ŚLĄSKIEJ) gdzie przywiozłem kiedyś Straszyki rogate na sprzedaż i usłyszałem od sprzedawczyni "JAKIE ŁADNE CHRABĄSZCZE....." mimo tego , że Straszyki australijskie sprzedawali ale rozumię nikt nie musi odróżniać owadów. Boli mnie jednak to, że ludziom wciska się głupotę z powodu braku tejże kompetencji, bo jak wytłumaczyć podpis w gablocie "Patyczak liściec" ( http://www.allegro.pl/show_item.php?item=36915316&msg=Tw%C3%B3j ) ??? NIe mówiąc , że ten preparat jest technicznie źe wykonany a cena pozostawia wiele do życzenia. JEśli coś sprzedaję to wartałoby się zainteresować co sprzedaję. Przykładowo niech taką gablotkę kupi jakaś zapalona pani od biologii i powiesi potem w klasie.......

Możliwe, że trochę mnie poniosło bo jestem ostatnio nieco zafascynowany Liśćcami ale przypadków podobnych spotykam coraz więcej. Jak wy spostrzegacie taką sytuację i czy też się z tym spotykacie???

Dark Raptor
05-11-2013, 10:35
Normalna sytuacja. W sklepach trafiają się ludzie zupełnie nie znający się na zwierzętach, pracujący tam, bo akurat trfili "fuchę".
Sytuacja: Sprzedałem w sklepie straszyki australijskie. Podałem im dokładnie jak mają hodować, dałem adres TCP itp. I co się okazało? Gościu wrzucił je do terrarium dla jakichś jaszczurek pustynnych (z 40-50 st. C), o efektach nie muszę mówić :-/
A co do "zwykłych" sprzedawców. Fora takie jak te mają właśnie sprawić, by takie sytuacje się nie zdarzały :-)

wroobel
06-11-2013, 12:14
ja sprzedałem w zoologicznym 22 patyczaki indyjskie i wszystkie im zdechły

M.I.R.A.S.
06-11-2013, 16:37
ja w Toruniu sprzedaje do zoologika patyczaki i zawsze sie mnie pytają co ile spryskiwac, czym zywic, wiec nie ma problemu ,a poza tym znają sie troche na zwierzetach terraryjnych.

Sungaya
07-12-2013, 10:31
Mi raz facet w zoologiku próbował wcisnąć kit, że straszyki kolczaste dorastają do 20 (słownie: dwadzieścia) cm, a jak mają 10 cm, to dopiero można rozpoznać płeć. Tragedia.

Sungaya

42d3e78f26a4b20d412==