PDA

Zobacz pełną wersję : "Wiedza i Życie" o hodowli zwierząt niebezpiecznych ;)



xol
22-03-2013, 08:04
"Kiedy w spokojny wtorkowy wieczór w lipcu 2002 roku Tadeusz O. z Krakowa poszedł do kuchni, żeby zrobić sobie herbatę, zobaczył, że na podłodze leży wąż: nieco ponadpółmetrowy, czerwony w żółto-czarne paski. Długo nie mógł namówić strażaków, żeby przyjechali. Myśleli, że żartuje, przecież w Polsce takich węży nie ma.
(...) Jak dowiedział się później pan Tadeusz, nieproszonym gościem był najprawopodobniej niezwykle jadowity Micrurus corallinus - wąż koralowy. Hoduje się też co prawda łudząco do niego podobne, a zupełnie niegroźne węże pseudokoralowe - ale odróżnić je można, tylko zaglądając zwierzęciu w paszczę, a do tego trzeba je przecież złapać.
Ośmiu strażaków i specjalnie sprowadzony herpetolog (specjalista od gadów) przez ponad godzinę przestawiali szafki w kuchni tadeusza O., zanim za pomocą specjalnych chwytaków złapali pełzającego terrorystę (do apszczy mu nie zajrzeli, bo herpetolog uznał, że gad był zbyt zdenerwowany). Wąż prawdopodobnie uciekł z kolekcji jakiegoś hodowcy i dostał się do mieszkania przez przewody wentylacyjne."

dalej też jest ciekawie, ale nie chce mi się całego artykułu przepisywać ;)))

Obcy
22-03-2013, 08:58
dobre trzeba zajrzeć do paszczy :-) i szukać zebów jadowych napeweno haha, no żeby rożróżnić te węze to trzeba "zajrzeć w paszcze", dobre super hahah heh haah A najlepsze jest to że niby ten co to miał zrobic przypisuje sobie tytuł herpetologa, mkoże lepiej dentysty jak chce w paszcze zaglądać:-)

xol
22-03-2013, 09:03
Smutne, że to "Wiedza i Życie", pismo uważane za naukowe (albo przynajmniej popularno-naukowe)... A cytat brzmi jak z "Superexpressu"... :(

Radek. P.
22-03-2013, 14:56
A widziałeś, tego faceta na następnej stronie, który zgrywa twardziela i trzyma w rękach kłębowisko " węży koralowych". PODRÓBA!!! To są niejadowite węże królewskie, a facet pewnie okłamał reportera, żeby się pokazać w prasie. :-) Swoją drogą to do robienia tego artykułu powinni wysłać kogoś, kto choć trochę zna się na niebezpiecznych zwierzętach. WiŻ to rzeczywiście dobre pismo, ale ten artykuł to kompromitacja. Napewno mieli kogoś, kto lepiej by go napisał, i nienabierałby się na węże "koralowe" :-).

xol
22-03-2013, 18:11
Tja, ale z drugiej strony... może mam uprzedzenia do dziennikarzy, ale nie wykluczam, że gość został w to "wrobiony" tzn. nawet jeśli udzielił sensownego wywiadu, to autor artykułu uznał, że będzie ciekawiej jak damy "sensacyjny" podpis pod zdjęciem... Eh, nie jedną taką historię znam...
A swoją drogą, to wydawało mi się, że artykuły w WiŻ przechodza przez sito jakiś konsultacji naukowych itp. Czyżby tematyki terrarystycznej ten wymóg nie dotyczył? :( Bo nie wierzę, żeby nie mogli dotrzec do żadnego specjalisty. Wystarczyłoby zajrzeć na to forum ;)

shaqal
24-03-2013, 01:32
temu kolesiowi nie chodziło o nabieranie ludzi lecz o pokazanie pewnych osobników ze swojej kolekcji, nie znam lepszego hodowcy w polsce od niego. jeśli chcesz o nim się w pełni wypowiadać zajżyj na stronke: www.boas-pythons.pl.
kultury troche

42d3e78f26a4b20d412==