PDA

Zobacz pełną wersję : Jestem Psychopatą



Dan
13-04-2012, 14:39
Ostatnio miałem sprzedać 8 sztuk straszyków australijskich. Wszystko zrobiłem przyszykowałem funa boz i wogule pieknie, aż tu nagle nadszedł czas pżenieść straszyki z pierwszymi 7 niemiałem problemu, ale ten 8 wyglądał jakoś dziwnie jak go położyłem to siedział po turecku i wogule plątały mu sie nogi. Myślałem że akurat przechodzi wylinke i go piwiesiłem na liściu żeby sżucił skure. Po 2 godzinach straszyk nic nie zrzucił wziełem go na reke i znowu przybierał dziwne pozycje ( joga ).
Chwyciłem go za noge i mu odpadła, potem 2 noge chwyciłem i też odpadła, 3 też , 4 też i tak wyszystkie mu odpadły. Patrzyłem na tego straszyka z przerażeniem niemiał nug ale nadal odychał. Niechiałem go dobić ani nic w tym stylu ale wiedziałem że on tylko cierpi i skreciłem mu kark. Przy dokładnym spojrzeniu zauwarzyłem że biedak nadal żyje.
wziełem w pudełko jego nogi i jego ciało. Dałem pudło mamie z łzami w oczach i powiedziałem żeby wyrzyciła to do klopa i spuściła wode. I tak też sie stało.

Foxtrott
14-04-2012, 08:50
a nie trzeba go było dobijać, mogłeś z ręki karmić. ja miałem problem z patyczakiem, który miał 1 nogę i nie mógł chodzić i na ręce go karmiłem.
jadł, i wszystko sie udało- wyliniał i zaczeły mu nogi odrastać.
a joga to świetne określenie:P

mam nadzieję, że pajączków nie chwytasz za nogi czy cuś innego...

Double
17-04-2012, 11:31
UUUUUUUUUUUUUUUUUU fe

Leny
17-04-2012, 11:42
Hehe , takiego patyczaka inwalidę lepiej dać jakiemuś pajączkowi na pożarcie :o)

Pozdrawiam
Leny

Antoni Wróbel
21-04-2012, 06:17
Ja nic nie mówię, ale im zwykle te nogi odrastają... A poza tym nie jest tak łatwo skręcić kark bezkręgowcom... Mam też jedno pytanie: Po cholerę łapałeś go za reszte nóg potym, jak te pierwsze odpadły???

Pozdrawiam

reveille
21-04-2012, 06:43
nastepnym razem Uzyj Mocy.

Lilia
30-04-2012, 09:49
:(

DJP
01-05-2012, 04:06
Bezkrębowcowi nie można ukręcić karku bo go nie ma. Podrugie urwanie główy owadowi powoduje tylko pozbawienie go oczu i aparatu gębowego. Ja próbował bym go ocalić. A co do nug to nie był to dobry pomysł ich dotykać ale pewnie same by mu odpoadły.

Jakubik
27-06-2012, 07:09
Współczuje, bo sam boje się wziąć moje patyki na rękę, m. in. dlatego zeby im czegos nie urwać... Rozumiem Cię doskonale, bierzesz swojego podopiecznyego na rece, a tu mu nogi odpadaja i nie wiesz w ogóle co zrobic... heh

zlotyelf
05-09-2012, 09:05
Niedotykaj sie po klejnotach ; P
Bo az strach

42d3e78f26a4b20d412==