Zobacz pełną wersję : przestroga
W moim terrarium dla zbożówek płyty były starannie przyklejone taśmą dwustronną do szyb od wewnątrz. Mała zbożówka miała na tyle siły, że dogięła jedną z takich płyt styropianowych i wcisnęła się pomiędzy płytę i szkło. Tam jednak przykleiła się do taśmy. Wisząc tak beznadziejnie całą noc próbując się wyrwać, cała się posklejała. Żeby węże nie odgięły płyty zastosowałem taśmę z naprawdę silnym klejem. W czasie prób odklejenia się wąż rozdarł sobie kloakę, a ja gdybym próbował go odkleić musiałbym obedrzeć go ze skóry. Musiałem dobić węża, strasznie się męczył i krwawił z kloaki. Przestroga dla początkujących terrarystów, nie stosujcie w terrarium niczego co się klei, nawet jeśli myślicie że da Wam to gwarancję bezpieczeństwa...
Pozdrawiam...
Krzysztof.W
05-09-2012, 13:29
Były już takie przypadki, ze zbożówką i mahoniówką ,kiedy to się biedne zwierzęta poprzyklejały do taśm klejących .
Ludzie nie stosujcie dwustronnych taśm klejących .
Lepiej przyklejać wystrój silikonem.
RAMMSTEIN1
06-09-2012, 12:58
faktycznie szkoda weza :( ehh...brak uwagi powoduje takie wlasnie konsekwencje
Jesli moge zapytac, to w jaki sposob mozna dobic podopiecznego, aby jak najmniej mu zadac bolu i cierpienia?
Ech, no ja moją zbożówkę zawinąłem w ręcznik papierowy i szybkim cięciem uciąłem główkę.
Jak teraz sobie o tym pomyślę to brrrrrrrrr.
Nigdy nie wiesz co może się stać, więc terrarium nie może być prowizorką ani przez chwilkę.
W przypadku gadów można zamrozić - to oczywiście dotyczy tylko małych zwierząt. Metoda "obciąłem głowę" jest niewątpliwie szybka i bezbolesna, ale też raczej w przypadku małych zwierząt, przy dużych (smutne, ale bywa) bez natychmiastowej interwencji weta się nie obejdzie......inaczej to będzie męczarnia dla zwierzaka.
dr Robert
09-12-2012, 17:19
Niestety ostatnie badania wskazują, że mrożenie jest wyjątkowo brutalne. Przez wiele lat było polecane jako sposób humanitarny i sposób ten bywa jeszcze polecany w wielu książkach. To przykre, bo wiele osób, w tym ja, wierzyło w humanitarność tego rozwiązania. I niestety to stosowałem...
Dlaczego to takie straszne ? Mówiąc w skrócie: najpierw zamarzają wierzchnie warstwy zwierzaka, skóra i położone tuż pod nią narządy. Zamarzanie powoduje powstawanie kryształków lodu, które rozwalają komórki. Jednocześnie organizm tak już jest skonstruowany, że najdłużej ciepłe pozostają narządy wewnętrzne, głównie serce i mózg, tam tłoczona jest ostatnia ciepła krew. Zwierzę zachowuje świadomość i odczuwa ból bardzo długo, także wtedy gdy już jest częściowo zamarznięte (np. wąż ma już zamarznięty ogon). Rozrywanie komórek wierzchnich warstw ciała powoduje NIEWYOBRAŻALNY BÓL.
Ucięcie głowy jest w porównaniu z tym bardzo humanitarne, najlepsze jednak jest uśpienie zwierza przez weta.
Styropian najlepiej przyklejać specjalnym klejem polimerowym.
Rozumiem, że w przypadku małych zwierząt trwa to wystarczająco długo aby wywołać ból? W takim razie chyba trzeba dobrze przemyśleć problem, nie ukrywam, źe podobnej konieczności nigdy nie miałem, ale dotychczas bez wachania wsadziłbym węża do zamrażalnika...........Teraz juź nie.......
Powered by vBulletin? Version 4.2.0 Copyright Š 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.