Zobacz pełną wersję : Upadek szyszki
Dzisiaj jak karmiłem moją jaszczurke , ta niespodziewanie ugryzła mnie , jest to maluteńka szyszeczka 10 cm , więc krzywdy mi nie zrobiła ( hehe ) , ale odruchowo wyjołem rękę terra . Niestety gad się nie puścił i wyleciał z terrarium na ziemię z około 0,5 metra . Myśle że nic mu nie jest , biega , mocno się tylko wystraszył mam nadzieję .
Już teraz choćby mi palca odgryzał to będe panował nad odruchami :-)
mój agamek (30cm) za mlodu ;-) tez niejednokrotnie spadał albo sam skakal(!) z wysokosci wiekszych niz nawet poł metra. wyglada to nieladnie, bo jaszczura spada z głosnym "plask" na brzuch, ale zaraz po tym biegnie dalej do wymierzonego celu :| niewiem, jak on to robi, ze nic mu nie jest, a nawet nie jest wystraszony. biedactwo chyba po prostu nie ma poczucia odleglosci i dla niego skok z metra to tak samo jak sus z jednego konara na drugi.
Nic mu nie jest pewnie dlatego, bo malo wazy.
myśle ze wszystko jest ok , tylko narazie się nie zbliża do mojej ręki jak ją karmię :-(
Tak jakbym się cofną z oswajaniem jej o miesiąc , zraziła się do mnie , w sumie się nie dziwie .
Jedna z moich szyszek notorycznie zwiewala z terra. Zawsze znajdowalam ja na podlodze pod wersalka (nie wiem czemu akurat tam) roznica wysokosci 1,5. Na szczescie nic sobie nie zrobila.
Powered by vBulletin? Version 4.2.0 Copyright Š 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.