Zobacz pełną wersję : ZOONATURA M! Kraków
Wchodze do sklepu i widze. Karolińskie anolisy w malutkim terra z malutką zarówką i bez UV, a boa z UV bez zarówki. podchodze do sprzedawcy i mówie: panowie wypadało by zamieńić oświetlenie temu Boa z UV na prominnik , a Anolisom na UV. Zero reakcji, wzruszyli ramionami i poszli sobie coś tam układać.
DEBILIZM WIELKI!!!!!!!
~W ZoOnatura nie bylem ale sie z toba zgodze takie cos jest KARYGODNE!zrobiles gut ze ich zbeształes , podasz adres zaglądne do tego sklepu .
Lukas_d2005
16-05-2014, 02:20
Owszem pati1 postąpiłą bardzo słusznie,ja zawsze jak jestem w zoologu i widze jakąś chorobę u ryb,to powiadamiam sprzedawce. Gościu jak siedzi za ladą potrafi nie zauważyć jak mu sie w akwariach szerzy epidemia rybiej ospy :/
Obywatel_Snejk
16-05-2014, 03:20
Tak to jest,zwlaszcza ze dosyc czesto zatrudniaja ludzi ktorzy nie wiedza co jest grane :)
Lukas_d2005
16-05-2014, 03:25
Wystarczy,że sie jest córką bratowej,syna ciotki,właściciela kwiaciarni,którego daleki kuzyn ma welona w szklanej kuli,no i sie ma znajomości :/
Dla zainteresowanych podaje adres
Zoonatura
Kraków centrum M1
al. Pokoju 67
Moze jak zrypie ich kilka ludzi to sie opamiętają, a może arypać właściciela???
Obywatel_Snejk
16-05-2014, 07:37
kto sie bedzie do wlasciciela do Wawy wybieral :)))?
Amaranta
16-05-2014, 14:57
ech znow psuja opinie sprzedawcom sklepow zoologicznych...
hehe no to ja niedawno do sprzedawcy zagadalem (widzieliscie kamki i agamy blotne) czemu swietlowka jest za szyba ? a chlop do mnie ze niemaja takich oprawek , a jaszczurka nic sie niedzieje bo uvb przechodzi przez szybe a uva noie !!!!no to ja mu na to ze uvb nie przechodzi i jaszczurki beda mialy krzywice i zdechna,chlopa zmulilo i mowi do mnie ze one i tak sa na sprzedaz.Przeciez do tego czasu jak ktos kupi agme blotna z rozwalonym pyskiem zaa 500 zł to ona wczesniej zdechnie:/
to bylo 3 tygodnie temu a do tego czasu nic sie niezmienilo:/
Gadzinka
17-05-2014, 15:28
Jeśli chodzi o M1 w Krakowie to nigdy nie było tam osoby znającej się na gadach. Odkąd pamiętam zawsze miały tam złe warunki
no niestety tak jest jaks ie biorą z ato osoby conajmniej zielone...
sam pare razy dostałem porzadny ochrzan za zwrocenie uwagi
często starając sie zagadać o czyms sensownym wciską takie kity ze sie za lep idzie zlapać... skzod atylko zwierząt bo nie jedno ucierpialo na zdrowiu jak nie w sklepie to już u 'hodowcy'....
glupota nie boli
Powered by vBulletin? Version 4.2.0 Copyright Š 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.