PDA

Zobacz pełną wersję : Wakacyjne żniwa...



leviatan
24-06-2014, 13:08
Nie było mnie 15 dni w domu i przez ten czas padły

2. C. saussurii L4
samiec L5 C. gemmatus
imago samica P. wahlbergii (kupiłem ja 2 tyg przed wyjazdem za 50 zł, po przyjeździe miałem zamówionego samca)

Nad wszystkim czuwała starsza siostra... nic do niej nie mam za te zgodny no cóż... mówi się trudno. Wogóle dziwie się że zajmowała się nimi (nawet pająki karmiła a brzydzi się nimi, na dodatek karmiła p. cambri L6 w pudełku na mocz :D ) Najbardziej mi szkoda tej samicy... Już kolejny raz przejechałem się na kopulacjach z kupywanych parek... i ogłaszam wszem i wobec że nigdy więcej nie kupie PARKI do rozrodu. (Tylko "brakujące ogniwo" czyli mam samice a szukam samca... )

Jeszcze wakacje się nie skończyły ale można podsumować. Wam coś zdechło podczas nieobecności?

OlekL
24-06-2014, 13:38
Współczuje , mi padł jeden kumak dalekowschodni.

Lukas_d2005
24-06-2014, 15:34
Ja swój modliszkowy gabaret zabieram ze sobą ;)
Szczerze współczyje... sam jestem wqrwiony bo liczyłem na młode p.wahlbergii :/
Przykro mi...

BoNo
25-06-2014, 00:06
Przykro mi z powodu twojej straty, tak czasami bywa i to nie koniecznie musiala byc wina twojej siostry, szkoda ze nie powierzyles opieki nad zwierzakami znajomemu terraryscie , ale pewnie w poblizu nikogo takiego nie miales bo bys tak pewnie zrobil.

BoNo

Saurus
25-06-2014, 01:30
Ja pare dni temu wrocilem z 2 tygodniowego wyjazdu, wszystkie modliszki mialem ze soba
:) Wspolczuje ci, ale ja bym nie zostawil nikomu, kto nie ma jakiegos doswiadczenia moich zwierzakow do opieki (tym bardziej modliszek wymagajacych juz jakiejs wprawy, takich jak te o ktorych napisales). Zabralem modliszki, nakarmilem porzadnie ptaszniki, tata sie opiekowal legwanem i zaba rogata (nawet rozmrozil dla zaby oseski :D ), i wszystko zyje.

Silent_Dragon
25-06-2014, 02:50
Witam
Hmm ja tez zabieram zawsze modliszki i pajaczka. :)
A reszta opiekuje sie dziadek, weza nakarmi, doleje mu wody do miseczki i spryska raz w tyg, anolis nakarmic i spryskac a z gekiem jeszce nie probowalem :P
Pozdrawiam

TylerPL
25-06-2014, 07:01
Hm... to ja wyjechalem na 3 tyg i nic mi nie zdechlo!

Przed wyjazdem tylko podlalem duzo wody do terrariow. Nic wiecej! Nawet nikt im swiatel nie zapalal (brak ogrzewania). W pokoju bylo przez 3 tyg tylko 20st C i wysztkie zwierzeta zyja i maja sie dobrze... :)

Teraz niestety znow musialem je zostawic na 3 tyg, ale tym razem rodzice sie nimi opiekuja... :D

M_L_O_D_Y
25-06-2014, 09:05
Umnie też nic niezdechło z moich kochanych zabci jedynie zaginoł jeden hyperolius niewiem zwłok nieznalazłem więc moze zyje????
moge tylko poradzić ze jesli macie jakies zaby kture chetnie jedzą muchy to wsypcie do jakiegos pojemniczka już przeobrazone larwy much one wylęgną sie po paru dniach a zabki je zjedzą

Kordian
25-06-2014, 13:08
Ja jak wrocilem do domu to wszystkie pająki mialy "klimat" pustynny :) Na szczęście nic nie padło.

Vanaloon
25-06-2014, 13:56
Ja zostawiłem wszytskie pajunki i żółwia pod opieką ojca a Cambri oddałem SIlentowi na 3 tygodnie i wsyztsko żyje i ma się dobrze :-)

Krzychu
06-07-2014, 14:49
mi padl chomik ale nic po za tym...

42d3e78f26a4b20d412==