PDA

Zobacz pełną wersję : JAKA ŚWIETLÓWKA UV, CZY BIAŁY SER DAWAĆ??????



Robert Rutkowski
27-10-2011, 08:34
Mam pytanie? Jakiej mocy świetlówkę UV zastosować do pracy 12h, chodzi mi o samą rurę do oprawy. Gotowych oświetleń UV w moim mieście brakuje, jest natomiast spory wybór świetlówek. Wiem że musi świecić od 290 do 320nm.
Od 8 miesięcy moja Żaba je ser biały chudy,(przepada za nim) tak polecono w zoologigu gdzie ją kupiłem, obecnie ma 1.5 roku (około)Kobieta wychowała na tzw."Serkach wiejskich" 7 letnią legwanicę.
Jakie jest alternatywne źródło białka??????
Pozdrawiam wszystkich hodowców wraz z pupilami.

Nika
27-10-2011, 08:40
Świetlówkę z UV możesz zamówić przez internet np. www.colisa.com.pl, a co do białego sera hmmm, poczytaj to forum dokładnie to moze zmienisz poglądy.

Pozdrawiam,

Janusz.Poz
27-10-2011, 09:18
Na temat białka zwierzęcego było już parę "awantur" na tym forum.
Niektórzy twierdzą, żeby niedawać.
Niektórzy, żeby dawać. Ale w małych ilościach. Dawka białka zwierzęcego nie powinn aprzekaraczać 5 - 10 % pożywienia.
Alternatywą dla sera jest jajko (gotowane), żywe świerszcze, mysie noworodki, mączniaki...
Mój dwulatek (ok. 2 kg) dostaje raz na dwa tygodnie gotowane jajko.
W sklepach zoologicznych jest sporo świetlówek ReptiGlo. Dla legwanów zalecane są RG 5.0 lub RG 8.0 mają odpowiednio 5 i 8 % promieniowania UVB.
Wiekość świetlówki należy dobrać do wielkości terrarium.
Ja w terra o objętości około 1000 l. stosuję RG 8.0 dlugości 60 cm., tj . moc 23 W.
Podrawiam,
Janusz

Alicja
27-10-2011, 12:13
Robert jak chcesz żeby Twoja leginka nie padła w wieku kilku lat z powodu wyniszczenia organów wewnętrznych to dawaj jej pokarm zbliżony do naturalnego żywienia sie na wolności. Na wolności legwany jedzą przede wszystkim liście. Czy Twoim zdaniem jakikolwiek gad ma na wolności szansę napić się mleka(z którego zrobiony jest ser)?

A jakbyś miał jeszcze wątpliwości to porozmawiaj z Anetą, zapytaj ją co się działo z jej legiem przez podawanie sera ...

Wszystkowiedzący sprzedawcy :/

noradarling
27-10-2011, 12:22
Daj mu czasami owady,możesz podawać surowe mięso ryby,kurczaka,bialko jajka.

Ja tak robię czasami.

Bez odbioru... -hehe

Seb
27-10-2011, 13:39
Niieee zdaje sie że wam się we łbach poprzewracało (nie dotyczy Alicji i Niki). Noradarling a może będziemy zaopatrywać sie w żarcie dla legów w McDonaldzie ??? wkońcu tam też jest listek sałatki jakiś fisch-mac , wieś-mac:-)))) Po co dieta wegetariańska jak ponoć teraz w modzie mięsko i dieta Kwaśniewskiego:-)?
Jeszcze bym zrozumiał raz na dwa tygodnie biało z ugotowanego jajaka ale te wszystkie mączniaki, świerszcze , myszki ,serki , kurczaki ??
Pomyliliście forum tak to sobie tłumaczę !!!

Seb_w_ciężkim_szoku_i_z_kiełkami_w_talerzu:-)

dr Robert
27-10-2011, 14:31
W sprawie białego sera obszerna dyskusja i moje wyjaśnienia są w archiwum starego forum w temacie "biały ser":
http://www.terrarium.ht.pl/forum/read.php?f=100&i=267&t=267&v=f
I uwaga generalna. Nie warto przywiązywać się do tego co mówią sprzedawcy w sklepach zoo. Nie jest to dobre źródło informacji o zwierzętach. Na palcach jednej ręki można policzyć tych kompetentnych w całej Polsce. Zanim kupisz zwierzę kup książka na temat jego biologii i hodowli. Teraz trudno naprawdę narzekać, że nie mamy dostępu do zagranicznych pozycji. Wszystko można załatwić nie oddalając się od komputera.

Marblo
27-10-2011, 14:47
Dr Robercie jesli juz mowa o ksiazkach to czy jest jakas ksiazka o legach ktora szczegolnie by Pan polecil??

Pozdrawiam Marblo :o}

dr Robert
27-10-2011, 16:28
Moim zdaniem najlepsza jest akurat po niemiecku:
Köhler G. 1998: "Der Grüne Leguan". Verlag Herpeton, Offenbach.
158 stron.

Jest to trzecie wydanie, ale moim zdaniem nieco lepsze było drugie. Köhler wydał też niedawno pod tym tytułem coś w rodzaju skrótu tej pozycji, ale nie polecam (wyrzucił tam informacje o legwanach na wolności, a to jest bardzo ciekawe), podobnie jak nie polecam kasety video zrobionej do tej książki (bardzo kiepska).
Aby nie było pomyłki podaję numer ISBN tego wydania z 1998 r.
ISBN 3-9802892-9-X

Po angielsku nie ma tak dobrej pozycji, najlepsza to chyba:
Hatfield J.W.III 1996: "Green Iguana: The Ultimate Owner's Manual".
Dunthorpe Press. 656 stron. ISBN 1-883463-48-3

Jest troszkę przegadana (tyle stron !), ma mniej zdjęć i większość jest głupkowata (amerykański styl - legwan w czapce itp.), ale można wyłapać sporo informacji. Większość tekstu zajmują listy i pytania hodowców i odpowiedzi Hatfielda.

Marblo
27-10-2011, 23:00
Dzieki za odpowiedz ale czy nie ma dobrej ksiazki w napisanej po polsku?? Albo ktora wydana w polsce jest najlepsza?? A moze ktoras z tych ktore Pan podal jest przetlumaczona :)) ???

Pozdrawiam Marblo :o}

dr Robert
28-10-2011, 05:07
Żadna nie jest przetłumaczona na polski. Jedyna książka o legwanie po polsku to wydana niedawno i napisana przez Witolda Borkowskiego (na forum "Wiciu"). W którymś poście jest propozycja zakupu u samego autora taniej niż w sklepach zoo. Przeczytałem tylko fragmenty, więc nie będę oceniał całości. Te fragmenty które czytałem są do zaakceptowania. Czytałem już gorsze książki o legwanach. Było sporo krytycznych uwag na forum, szczególnie do rodziału: żywienie. Ja wolę książki pisane przez bardziej doświadczonych hodowców i badaczy takich jak właśnie Köhler. Ale warto zapoznać się z tą pozycją, szczególnie jak ktoś nie zna języków obcych.

Rysiek
28-10-2011, 05:47
Do Roberta R - bracie, to co ja przeżyłem z tym zas...białym serem ...Link podaje powyżej dr. Robert. Nie piszę o tym celowo, bo sam zadałem takie pytanie. Oberwało mi się :-))), ale kto pyta, nie błądzi i nie ma już błędów żywieniowych u mojego lega. Poczytaj te starsze posty pod tym linkiem. Mnie w błąd wprowadzili ludzie ( nie ma podpisu ) z wrocławskiego zoo. Pisałem kiedyś do P. Gucwińskich. Otrzymałem odpowiedź - pisało tam między innymi cyt. " Niektóre legwany wyjadają chętnie owocowe serki homogenizowane"- zgroza !
Do Marblo- jak chcesz coś o legwanach to wpadnij, przecież to klatka obok :-))). Możesz nawet bez kurtki, bo mróz zelżał :-))). Pozdrówko! Rysiek

Marblo
28-10-2011, 13:30
:D

Dzieki Rysiu na pewno kiedys Cie odwiedze. Moze nawet za niedlugo ;)))

Pozdrawiam Marblo :o}

aneta
28-10-2011, 15:06
Nie podawajcie legom sera !!!!!!! owszem wiekszosc je bardzo lubi , serki homogenizowane , jogurty itp. produkty mleczne tez ,ale to nie jest ich naturalny pokarm , sama duzo "blądzilam" i wrecz wyklucalam sie z alicja jak mi powiedziala zebym przestala to Danielkowi dawac , ale wkoncu przestalam i zauwazylam ze stan mojego lega sie znacznie poprawil (jak dostawal ser wyproznial sie raz na 2 tygodnie, teraz wyproznia sie prawie codziennie) i wbrew pozorom wcale nie rosl w takim tempie jak by sie moglo wydawac , wiec nie widze sensu podawania legom produktow mlecznych. Wg mnie nie ma to dobrego wplywu na ich zdrowie, a legom bardzo sie podoba taki pokarm i po jakims czasie moga wybierac tylko produkty mleczne z mieszanki a wtedy mozna miec duzy problem z oduczeniem ich tego (ja mialam taki problem). Teraz w ogole nie podaje mojemu bialka zwierzecego i nie widze zeby z Danielkiem bylo cos nie tak a wrecz przeciwnie :))) (lepiej dac jakiegos robaczka raz na jakis czas niz ser , jogurty itp .... acha o miesie tez slyszalam duzo zlych rzeczy ,zwlaszcza o kurczaku , lecz tego ile w tym jest prawdy to nie wiem ...... Pozdrawiam
P.S. moze niech jeszcze dr Robert wypowie sie na temat miesa drobiowego ...

dr Robert
02-11-2011, 02:29
Rysiek, być może czasami mój sposób wyrażania opinii może urazić, ale to wszystko dla dobra zwierząt :).
Co do pytania Anety. Nigdy nie podawałem swoim legwanom żadnego mięsa, ani drobiowego ani żadnego innego. Nie jest ono polecane dla tych zwierząt, choć pewnie w jakiś minimalnych ilościach i bardzo rzadko nie spowoduje zrujnowania zdrowia.

Rysiek
03-11-2011, 01:34
Ja nie należę do ludzi obrażalskich i jestem otwarty na krytykę. Gucio jest moim pierwszym gadem i na nim "zdobywałem" doswiadczenie. Niestety nie miałem dostępu do internetu jak go kupiłem i wiadomości zdobywałem z książek . Kto i w jaki sposób wprowadził mnie w błąd z serem napisałem powyżej- smutne, ale prawdziwe. List mam do dzisiaj. Obojętnie jak kto wyraża swoją opinię, byle to było dla dobra zwierząt. Ja się z tym zgadzam i nawet na to liczę. Staram się pomagać innym w miarę możliwości, ale chcę aby moje uwagi były poprawione jeśli napisałem coś źle, tak jak np. w temacie " gdzie kupić wapno " . Poprawił mnie Pan dr. Robercie , bo podałem trochę zbyt duże dawki wapna dla młodych legwanów. To mnie cieszy, bo nie chcę nikogo wprowadzić w błąd. Zaznaczyłem jednak , że tak ja podaję mojemu dużemu legwanowi. Za wszystkie uwagi dziękuję. Ja też jeszcze się uczę :-))). Pozdrówko! Rysiek

dr Robert
03-11-2011, 02:06
W celach zapobiegawczych nie ma sensu szpikować legwana jakimiś dużymi dawkami wapnia. Oczywiście są normy, ale tak naprawdę wszystko odbywa się na zasadzie "mniej więcej", ponieważ legwany są różnej wielkości, w różnej kondycji i różna jest wchłanialność wapnia zależna od jego formy, od wit.D i pewnie od innych czynników. Tak, że proszę się jakoś dramatycznie nie przywiązywać do ilości i częstotliwości podawania o których piszę.

42d3e78f26a4b20d412==