PDA

Zobacz pełną wersję : Czy ktoś mi moze pilnie pomóc?...prosze



wildflower
30-01-2012, 12:40
Witam,

pisze do Was z pilną prośbą o jakieś wasze sugestie. Mój Herbie mieszka u mnie już o 3 miesiecy...i naprawde wg calej rodzinki sie zaaklimatyzował. Jest dość żywym legwanem z bardzo dużym kontaktem z ludźmi....jego oczka zawsze wyglądały jakby chcial nam coś nabroić;)...aż tu nagle od 2/3 dni...jest jakoś inaczej. Nie wiem co sie dzieje...jest spokojny....to nie w jego typie...siedząc w terarium chowa się za konar, po którym chodzi....tak jakby mu wogle nie zależało na cieple....przez co, co chwile jak go dotykam jest chłodny...jest jakiś ospały...gdy go posadze w jednym miejscu za bardzo go nie zmienia ...z jedzeniem jest tak, ze dzisiaj np. normalnie go nakarmiłam...
Fakt faktem, ze ostatnio mialam troche mniejszy kontakt z nim, ponieważ duzo pracowałam poza domem....ale mój brat jest również tak samo mocno z nim związany..zresztą cała rodzina...więc nie sądze by tęsknil lub coś takiego.
Inna prawda jest taka, ze ostatnio mielismy jak w domu przeziebioną osobę...może sie zaraził....ale wątpie, gdyż go trzymalismy zdala.
Bardzo bardzo się martwię....mieszkam w gliwicach...czy ktoś z Gliwic mógłby podać mi namiary na dobrych weterynarzy tutaj.

proszę o pomoc
Karolina

Jacku
31-01-2012, 00:03
Cześć, jakie ma Twój legwan warunki w terrarium. Podaj średnią temp. w środku "dnia terraryjnego" i wilgotność. Narazie!

Nika
31-01-2012, 00:13
Witaj,

Czy Twój legwan przechodził już wylinkę?. Mój na początku każdej wylinki też zachowuje się trochę inaczej niż zwykle. Miewa wtedy chumorki i albo jest rozdrażniony albo bardzo leniwy.
Napisz coś więcej o warunkach w jakich przebywa, pokarmie, witaminach. Może jakieś błedy pokarmowe dają o sobie znać?
Co do ludzi z okolic to chyba najodpowiedniejszą osobą jest Rysiu (Gliwice), bądź dr Jarek - nasz etatowy weterynarz z Wrocławia

Pozdrawiam,

Jacku
31-01-2012, 01:07
Faktem jest co pisze Nika, u moich dochodzi jeszcze brak apetytu w okresie linienia. Czy jest różnica w wyglądzie skóry (czy matowieje, robi się szara itp.)? Narazie.

Rysiek
31-01-2012, 07:57
W Gliwicach nie ma specjalisty od gadów i w najbliższej okolicy też takiego weterynarza nie znajdziesz. Z Twojego opisu trudno wyciągnąć wnioski co może być przyczyną i chyba nawet dr. Jarek "na odległość" nie pomoże. To nie zmiany na skórze, czy jakieś inne, ale typowe objawy. Coś mu dolega, bo jak piszesz był ruchliwy i zdrowo wyglądał, a teraz siedzi osowiały. O ciepło trzeba zadbać bo zimno spowalnia procesy metaboliczne, spada apetyt. Tak jak moi poprzednicy proponuję - opisz warunki w terrarium, napisz czym karmisz, jakie witaminy dostaje , czy ma UV itp , chociaż nie sądzę aby to mogło zmienić zachowanie legwana z dnia na dzień. Pozdrówko! Rysiek

misiekk
31-01-2012, 08:19
rysiek jak bedzies zmial czas daj znac na gg:1699759

wildflower
31-01-2012, 12:33
....sami widzicie jak powrocił do normy:).....zanim zdazylam wyslac poprzednia wiadomosc...wskoczyl na klawiature..i sam to przez przypadek zrobil:)

Dziekuje wam za pomoc....nadal mysle o tym co moglo wprawic go w taki stan....jedyna rzecz , ktora byla inna...to fakt , iz mnie wogle nie bylow domu...a jednak ode mnie on najchetniej je...

Pozdrawiam serdecznie
Karolina

wildflower
31-01-2012, 12:38
a wlasciwie to jeszcze inaczej...nie wyslal a skasowal...;)..to jeszcze raz napisze...

Prawda jest taka, ze nie wiem jak...ale powrocil do normy....znowu biega..jest ruchliwy...i po wypuszczeniu z terarium zwiedza pokoj z ciekawoscia. Zmiana nastapila w pare godzin..jakby sie obudzil z jakiegos letargu...Nie ma mowy teraz o jakimkolwiek braku apetytu....czy tym podobnych objawach..

Nadal bede poszukiwac przyczyny...i na pewno dokladnie sprawdze mu cale terarium.... Mimo wszystko chcialabym go zabrac do jakiegos weterynarza, wiec jesli macie jakies namiary byloby fajnie

Dziekuje i pozdrawiam
Karolina

sphinx19
01-02-2012, 09:19
moj tez tak kiedys mial.Wijechalem na 4 dni w gory i jak wrocilem to zachowywal sie wlasnie tak jak mowisz, ale po jakims czasie mu minelo, niedawno tez mialem wyjazd w gory i tez to samo.Zaowazylem ze po paru dniach (najlepiej gdy go sie wypusci z terrarium) i sobie pobiega po pokoju to wszystko wraca do normy.Pozdrawiam wszystkich!!

Fatman
07-02-2012, 01:44
mysle ze dobrze by bylo wybrac sie do Wroclawia do dr Jarka Zajaczkowskiego. adres jest na stronie

Kuba Deszcz
27-02-2012, 07:27
Mam swego legwana dopiero 7 miesięcy i dlatego nie mogęci pomuc, ale chętnie będe się z tobą kontaktowałwildflower napisał(a):

42d3e78f26a4b20d412==