Wersja do druku
Mój mniejszy boasek ma ok 90 cm, warunki w terra ostatnio sie nie zmieniały i zawsze im odpowiadały. Karmienie było 3 dni temu, a dzisiaj zauważyłem że z pyska leci jej jakiś jasny płyn a potem zwymiotowała nadtrawionego szczura. Czy to coś poważnego? Czym to mogło być spowodowane? Jaki to może mieć wpływ na dalsze jej życie? Kiedy mogę ją znowu karmić?
Skoro warunki w terra sie nie zmienialy, to odpada za niska temperatura.
Moze jedzonko bylo za duze?
Musisz odczekac co najmniej 2 tygodnie, aby waz oczyscil sie z zalegajacych resztek jedzenia.
Myślę ze to nic poważnego , moim zdaniem wymioty u twojego węża zostały wywołane njaprawdopodobniej stresem związanym ze zmianami jakie zaszły w jego otoczeniu to częste zjawisko u bardziej (delikatnych) węży odczekaj dwa tygodnie i spróbuj ponownie jeżeli sytuacja sie powtóży to możesz sie zacząć martwić : (
Miałem podobną sytuację. Mojemu boa 70 cm też trochę pociekło z pyska jak próbowałem go przenieść dwa dni po karmieniu. Zjadł wtedy naprawdę dużego chomika. Popełniłem błąd bo mogłem mu nieprzeszkadzać, ale akurat musiałem dokonać pewnych zmian w terra i musiałem przenieść go z konara. Ciecz miała bardzo nieprzyjemny zapach. Mimo tego małego incydentu wszystko jest w porządku, ale dla pewności zrobiłem po chomiku dwutygodniową przerwę w karmieniu.