plaga mrówek

Jak sie ich pozbyć nie zaszkadzajac zdrowiu pająkowi??

Od tego roku roi się ich pełno koło terra z pająkiem i świerszczami, mają darmowe żarcie od świerszczy;D rozumiem żeby wysmarować ich terra wazelinką czy czymś podobnym ale czy to pomoże??

Jakiś tydzień temu wymieniałem wszystko zarówno u świerszczy jak i u pająka (w terra wyrosły pieczarki!! lub inne podobne do pieczarek grzybow- zapomniałem wygotować torfu i pewnie dlatego ale czemu wyrosły dopiero po ponad pół roku)

I zlikwidowałem jedno źródło urzędowania mrówek(skubane zasiesliły sie w pilocie od boomboxa bo nie używam go;-)) )

Przed chwilą zauważyłem że pod poidełkiem w terra u pająka znajduje się pełno jajeczek mrówek!! Królowa musiała się ładnie napracować bo torf od tygodnia jest czyli gniazdo ma góra tydzień.
Jutro to wywale bo dziś niestety nie znajde na to czasu.

Pomocy!! czy jedyną metodą jest obsmarowanie wazeliną, czy może da sie to jakos wytępić nie narażając życia pająkowi??

yyy, gdzie ty mieszkasz ze masz tyle mrowek??

pieczarki... u pajaka... :D fajnie masz :D

co do wytepienia mrowek nie mialem tego problemu i nie wiem

mieszkam na śląsku;-)) w bloku na 3 piętrze::::::::::)))))))))))))

Grzybki wyrosły bo nie wygotowałem torfu a pewnie jakieś zarodniki się tam przyplątały, szybko naprawiłem błąd i włożyłem mu wygotowany torf tyle że teraz w nim mrówki se znalazły składowisko jajek <wrrrrr>

Jak narazie będę próbował wazelinką, dookoła z zewnątrz i wewnątrz akwarium u świerszczy, i z zewnątrz dookoła u pająka tuż pod wentylacją (wentylacje mam na 2/3 wysokości terra) także nie powinny do pająka już zaglądać.

może je zagłodze i sie wyniosą w inne miejsce.


Rok temu nie miałem z nimi żadnych problemów (z mrówkami) a teraz kij wie skąd się przyplątały!!

Ja tam się pozbywałem mrówek, za pomocą takiej żielonej kratki(taki prepatar można kupić), zapach był bardzo łagodny, i on chyba odstraszał a nie zabijał więc pjakowi chyba też by nie zaskodził. Mrówek nima od 2 latek już.:)

ja tez mieszkam na 3 pietrze i tez na slasku i zero mrowek u mnie ;]

Na faraonki (bo to chyba o nich mowa?) najlepszym środkiem jest Faratox-B. Ma on postać granulatu i jest nasączony hormonami. Działa bardzo podstępnie. Nie zabija mrówek, a zatrzymuje rozwój ich larw. Środek sprzedawany jest w saszetkach, które otwiera się i zostawia w miejscu uczęszczanym przez mrówy. Gdy go odnajdą, zanoszą do gniazda i rozprowadzają po swoich szlakach. Środek jest chyba inhibitorem ekdyzonu, potraktowane nim larwy nie przechodzą stadium poczwarki. Dzięki zastosowaniu go pozbyłem się w ciągu 2 miesięcy wszystkich mrówek.
Stosowałem go w pobliżu swoich owadów, jednak nie zauważyłem skutków ubocznych (radziłbym jednak bardzo uważać - z hormonami nie ma żartów).