Wersja do druku
jakies 2 tyg.temu samice zlozyly jaja. czekalem te dwa tyg.wczoraj nie wytrzymalem, chcialem zobaczyc czy w ogole cos sie tam znajduje w tym torfie? nic procz gleby i bialych kamyczkow nie znalazlem. swierszcze zrobily sobie jaja,czy co? po prostu niczego tam nie ma. czy te jajka wyparowaly, czy sa az tak malutkie? z checia bym uslyszal odpowiedz na ten temat, bo zaczynam miec dosc tych swierszczykow ;)
a skad masz pewnośc ze samice złożyły jaja??
jaja świerszczy mają podłużny kształt i mają z 3-4 mm długości, zazwyczaj skąłdane sa w większych ilościach w jednym miejscu.
a miałeś jakoś zabezpieczone te jajka, bo jeżeli nie to prawie napewno dorosłe świerszcze je wyżarły
niestety nie przykrylem tego niczym. w terra mam wysypany piasek i pojemnik z torfem do ktorego glownie skladaly samice jaja. niczym nie przykrywalem,niczego nie ruszalem...moj blad, na to wychodzi
najlepiej pojemnik z torfem wyjąć i inkubować w wysokiej temperaturze i wilgotności, a na jego miejsce dać nowy torf
Moje świerszcze składają jaja do pojemnika który nie jest niczym przykryrty i bardzo dobrze mnożą się. Prawdą jest, że samice przed złożeniem jaj badają grunt rozgrzebując go i część jaj wyłazi na powierzchnię. Zauważyłem jednak, że nie są zjadane(chyba są jakieś dziwne... świerszcze oczywiście).
a co robicie zeby utrzymac wyleg? mnie mlode strasznie padaja.
Maluchy w terrarium z korą, sucho i mokre liście codziennie do jedzenia (np.kapusty pekińskiej), płatki owsiane. Rosną jak głupie i nie zjadają się.
czy aby te biale kamyczki nie maja właśnie po ok 2-3 mm dlugości i kształtu podobbnego do żiarenka ryżu?
jeśli odpowiedz na oba ta pytania jest pozytywna to wlasnie są te jajka co je sobie świerszcze zrobiły...
i trzeba poczekać ok 2 tygodni (w temp ok 32 stopnie) żeby zaczeły z nich wyłazić niewiele większe młode świerszcze