P.paradoxa - łaczenie... cd...

wznawiam moj problem ktory rozpoczolem nizej ,

tak jak pisalem mm klopoty z samcem , wzcoraj w akcie desperacji wpuscilem go na stale do faunaboxu z dwoma samicami , odziwo zainteresowal sie jedna ale zostawilem go w spokoju pozniej patrze siedzi na nie j tak jak nalezy ale nie kopuluje , mysle soboe super za jakis czas tak jak inne modliszki wezmie sie do zeczy , ku mojemu zdziwieniu po okolo pol godz siedziaj juz na samicu bokiem a chwile potem zszedl ,i nic nie zrobil , dzis znow zagladam do samicy znwo na niej siedzi ale tym razem nie w tąstronę co potrzeba glową w kierunku odwłoku....
i tak co chwila...

Mozecie mi powiedziec czemu sie tak zachowuje? czy postanowil zginąc w stanie kawalerskim?
skoro wsiada na nią czemu nie skonczy ....:/ juz nie mam sil do nich....

Ps. ma ktos moze samca na zbyciu?

Moze ma ochote na 69 :)

Zdrowko,
Borek

sęk w tym ze on juz chyba na nic nie ma ochoty

dwa dni krecil sie tak po samicy jednej (na druga nei zwracal uwagi)
a teraz od wczoraj sie dz spkojnie w drugiej czesci terrarium..

Odseparuj go na kilka dni zeby nie odczuwal tak intensywnie feromonoe i dopusc ponownie. A tak to czasami z tymi samcami bywa, ze nie sa zbyt ochocze:( Wyjatkiem sa chyba tylko sphodromantisy;)