Wersja do druku
a wiec sytuacja byla taka;
kupilem 4 paczki swierszczy okolo bylo ich...50 , i pojakis 2 tydniach zniknely!
a mialem je w 30 L akwarium i mialy regularnie wode i jedzenie{kapucha przez jakis czas , jablko wiecej urozmaicen nie mialy bo niemial kto jusz to zjesc} a wiec koledzy o co chodzi?
A jak z wentylacją i wilgotnością? Jeśli któreś im nie pasowało to wtedy mogła rozwinąć się grzybica lub inna infekcja (pierwotniaki, bakterie). Pozostaje jeszcze kwestia zatrucia pokarmowego. Czyli to co zwykle NMPŚ (Niewyjaśnione Masowe Padanie Świerszczy).
Ja trzymam w dość suchych warunkach. Temperatura, różnie rozłożona, 30 - 40 st. C. Dobry przewiew. Jako karma: sucha kocia karma, jabłko i kapusta pekińska. Od jakichś 2 lat nie miałem masowego padania świerszczy.
Ja mam podobną sytuacje ze swierszczami z zoologicznego...skonczył mi sie pokarm dla moich milusnskich wiec kupiłem w sklepie 15 swierszczy było to przed wczoraj odliczając 5 które zostały zezarte to od wczoraj padło mi 10 z powodu niewiadomego :/ wszystko było ok a jednak padły...nigdy więcej juz nie kupie swierszczy w zoologiku...!!
najprawdopodobniej byly zarazone roztoczam.....
A jaką kapustę im dałeś ??
> ... Jako karma: sucha kocia karma...
Kruszysz ją przed podaniem,
czy dajesz całe kostki a one
razdą sobie z jej rozdrobnieniem?
Dołączam do grona mi padło 20 świerszczy które kupiłem wczoraj w zoolog ehh