Re: zwierzęta niebezpieczne - konsultacje
Hmm. Po głębszym zastanowieniu myślę, że zwierzęta jadowite (nie stanowiące jednak zagrożenia dla życia) powinne być dostępne, ale osoby hodujące (w sensie "trzymające w domu") takie zwierzaczki po prostu powinne być wpisywane do jakiegoś rejestru. Wówczas gdyby zaszła np. sytuacja w której zwierzak ukąsił kogoś i ten ktoś będzie w stanie rozpoznać co to za bydlę lub zanieść zwierzę do odpowiednich organów (niekoniecznie żywe) wtedy od razu będzie wiadomo: "Ocho, ukąsiła panią / pana taki a taki pajączek. Zobaczmy... tak, w pobliżu tylko pan XY ma takie zwierzę. Zaraz się tym zajmiemy." Oczywiście powyższa historyjka jest z cyklu SF bo nestety tutaj jest Polska ale pomarzyć dobra rzecz :))
Re: zwierzęta niebezpieczne - konsultacje
Lista musi być stworzona i to jak najszybciej, bo na razie przepis mówiący o ''zakazie hodowli jadowitych i niebezpiecznych dla życia i zdrowia człowieka jest martwy, a nie ma nic gorszego jak martwe prawo.Można by również wykreślić ten zapis ale mogło by to doprowadzić do tego że będziemy hodować tygrysy w ogródkach. I właśnie nasunęła mi się jeszcze jedna kwestia dlaczego na liście nie ma kregowców wyższych.Czyli co krokodyla to nie można,nie ma problemu kupie sobie lwa albo tygrysa ich przeciez nie ma na liście,czyli mozna hodować. Należało by sie zastanowic co stwarza większe zagrożenie w przypadku ucieczki. I nie mówmy tu o tym że właściciel zadba o to żeby zwierze nie uciekło, bo wypadki się zdarzają. I jeszcze jedno pytanie który właściciel ma surowicę na jad węża którego posiada,przeciez on nie potrzebuje jak go pupil ugryzie w szpitalu napewno dobrze się nim zajmą.
Re: zwierzęta niebezpieczne - konsultacje
napewno są takze takei zwierzetqa , nas interesuje tylko strona terarrystyczna
Re: zwierzęta niebezpieczne - konsultacje
Bzyk, powiedz mi, ile szpitali w Polsce (i Europie) ma surowice na np. wszelkie gatunki kobr tudziez tajpany?
Re: zwierzęta niebezpieczne - konsultacje
Źle się wyraźiłem,pisałem to żartem i to własnie chciałem powiedzieć że jakby kogos ugryzł jadowity wąż,to w szpitalu napewno mu nie pomogą,a jak nie tam to gdzie?
Re: zwierzęta niebezpieczne - konsultacje
I szybciej lista powstanie tym lepiej, z tym ze jak juz powstanie, to pewnie ciezko bedzie ja zmienic.
Raczej nieprawdopodobna wydaje sie nowelizacja usatwy o ochronie przyrody i stworzenie jakiegos tryby posiadania za zezwoleniem niebezpiecznych okazow.
Tak wiec skupic sie trzeba na stworzeniu merytorycznie poprawnej listy.
No chyba ze jakas pikieta pod Sejmem :)
Z tym, ze nie wiem czy rozglos nie zaszkodzilby bardziej nizby pomogl.
Lista zamiast ograniczyc sie do niezbednego minimum, moglaby mocno spuchnac.
Pozdrawiam
Mark0wy
Re: zwierzęta niebezpieczne - konsultacje
Cytat:
Do pana bartkag uwazam ze na tej liscie powinien jeszcze byc A.australis i T.trinitatus
MIDO, właśnie te, jak również dwa inne gatunki wymieniłem jako naprawdę niebezpieczne (przeczytaj dokładnie;) ) i właśnie te cztery(i tylko te) powinny znaleźć się na liście.
Pozostałe, potencjalnie niebezpieczne gatunki jakie wymieniłem nie stanowią tak dużego zagrożenia.
Re: zwierzęta niebezpieczne - konsultacje
Tak nieprzeczytalem dokladnie :) Te gatunki powinny sie znalezc na tej liscie.Nie wie pan czy mozna dostac Tityusa trinitatis w czechach ?
Re: zwierzęta niebezpieczne - konsultacje
Cytat:
Tak nieprzeczytalem dokladnie :) Te gatunki powinny sie znalezc na tej liscie.Nie wie pan czy mozna dostac Tityusa trinitatis w czechach ?
Nie spotkałem się jeszcze z tym gatunkiem w handlu. No i mam nadzieję że nie spotkam. Po co to komu? Jest tyle ciekawszych gat. ;)
Re: zwierzęta niebezpieczne - konsultacje
Wiem, że niewiele wskóramy bo urzędnicy będą chcieli wszystko co się da pozamieniać i poutrudniać pod pozorem „dostosowania” do przepisów obowiązujacych w Unii.
Jestem zwolennikiem pełnej wolnosci posiadania czego się chce ale wiem że tego nie da się zrobić, bo już jest stosowny artykuł ustawy i tylko tej nieszczęsnej listy brak.
Waran z Komodo a niech se będzie i tak nikt tego nie sprowadzi sobie do domu
Krokodyle I Niebezpieczeństwo pogryzienia. Te małe gatunki wymieniane przez Roberta do skreślenia z nieszczęsnej listy. Nie słyszałem o pokąsaniach przez Paleosuchusy, Osteolaemus czy kajmam krokodylowy są duże ale dla rozsądnego hodowcy nie stanowią zagrożenia większego niż np. Pit Bull. Inne gatunki to kwestia zastanowienia bo kto o zdrowym rozsądku te duże gatunki będzie trzymać.
Helodermy to bardzo drogie jaszczury (około 1500 $w USA) było parę pogryzień na przestrzeni kilkudziesiąciu ostatnich lat i tylko kilka śmiertelnych zejść (bo np. koleś w Meksyku trzymał sobie gada pod koszulą. Piękne jaszczurki do skreślenia z tej durnej listy!
Pyton tygrysi, Pyton siatkowany, Pyton skalny Niebezpieczeństwo uduszenia ten pierwszy chyba najpopularniejszy pyton wśród hodowców całej Europy rozmnażany od kilkudziesieciu lat i co ... i nikogo jak dotychczas nie zabił tzn. nie udusił (w USA w latach 1978 – 1990 zabitych zostało przez swoich dusicielowatych pupili 6 osób „mordercami” były wymienione gatunki – wnioski w ciągu 12 lat w ponad 300 mln. Społeczeństwie zdarzyło się 6 zgonów spowodowanych zaniedbaniem opiekunów a nie zwierząt). Wnioskuje o wykreślenie wszystkich wymienionych gatunków nikt nie ucierpiał i jak sądzę nie ucierpi (tzn. nie zostanie uduszony) ze splotów tych węży.
Anakondy Niebezpieczne ze względu na możliwość uduszenia, utopienia. Kogo ostatnio tzn. w ciągu ostatnich kilku dziesięciu lat te węże udusiły lub utopiły w hodowli... NIKOGO!!!. Anakonda żółta to w ogóle bezsens, bo jest mała i mniej agresywna od zielonej, a tak jest tak nie przyjemna w hodowli że znam tylko kilku jej hodowców w kraju, którzy nie zostali zaatakowani, uduszeni czy utopieni przez swoich podopiecznych. WYKRESLIC
Zaskroniec wschodni Rhabdophis, Boiga blandingi, Conophis lineatus, Mussurana, Bomslang, Thelotornis sp. Jadowite. Jadowite też są pszczoły, osy i inne żądłówki a te powodują więcej pokąsań i zgonów
Zdradnicowate, Węże morskie (już widzę oczyma wyobraźni wielkie akwarium o pojemności kilkutysięcy litrów morskiej wody w statystyczny polskim „M”), Żmijowate, Grzechotnikowate. No niestety tu jest problem bo to w wielu przypadkach śmiertelnie niebezpieczni pupile, a ostanie posty na forum maja niepozytywny wydźwięk. Jestem za dostępem do tych gatunków i ich hodowlą, ale z rygorystycznymi ograniczeniami. Ich propozycje pominę bo i tak z pewnością znajdą się na tej durnej liście podobnie jak wszystkie inne proponowane gatunki.
Bezkręgowce - tu moje zdanie jest też liberalne niech ludziska trzymają co chcą, byleby odpowiednio zabezpieczone, po odpowiednim przeszkoleniu i tylko osoby pełnoletnie.
Wiadomo, że „wpływ” takich konsultacji społecznych jest nikły, bo urzędnicy już dawno opracowali swoją listę, ale zawsze mogą mieć wymówkę że „konsultowali” to ze społecznością. Wprowadzane przepisy powinny mieć jakiś cel tu cel jest dość niejasny, bo czemu miały by służyć - ograniczeniu posiadania gatunków „niebezpiecznych”? Ochrony nas, hodowców przed naszymi podopiecznymi.
Jeżeli tak to proponuje dodać do listy oczywiście w innej ustawie „o ochronie właścicieli zwierząt „niebezpiecznych”) psa i kota – niebezpieczeństwo pokąsania i przeniesienia chorób odzwierzęcych, pszczół – jadowite, koni – możliwość pokopania, ugryzienia, papug, kanarków i innego ptactwa – groźba podziubania lub zadrapania chomiki myszki i inne gryzonie – niebezpieczeństwo pokąsania. Wystarczy, Wam urzędnicy, argumentacja jest oczywista chrońcie nas przed tymi potworami. Proponuję zawiązania inicjatywy obywatelskiej stworzenia ustawy chroniącej nas przed urzędnikami wymyślającymi durne przepisy. Bo jak na razie to wynika z tego, że przepisy są raczej by zabraniać i karać a nie ułatwiać nasze działania w celu rozwoju polskiej kulejącej mocno też terrarystyki (bo oczywiście nie można zapominać o tym, że na tej liście zakazanych gatunków znajdują się też ptaki, ssaki i inne obiektu naszej hodowli)
Bardziej „cywilizowane” terrarystycznie Czechy nie zakazują trzymania niebezpiecznych gatunków tylko ograniczyły je do rejestracji po spełnieniu odpowiednich wymogów;
Co zrobić z posiadanymi już gatunkami z listy, a niektóre nie podlegają rejestracji więc pozostają bez kontroli i tylko np. „troskliwy” sąsiad może nas zakapować. Nie wyobrażam sobie by wszystkie kilkaset (skromne szacunki) zarejestrowanych więc łatwych do wytropienia pytonów z listy przejęły ogrody zoologiczne a eutanazja ich (lub jakiegokolwiek zwierzęcia z listy) w imię przepisów mija się z celem ustawy (dla przypomnienia „o ochronie przyrody”). Proponowane kiedyś pozostawienie tych zwierząt u hodowcy do czasu ich naturalnego zgonu bez prawa rozmnażania i rejestracji przychówków może powodować mocne „zawirowania” szczególnie jeśli dotyczy to zwierząt z tej poronionej listy a nie podlegających rejestracji. Niestety Ministerstwo powinno szybko znowelizować ustawę i usunąć ten nieszczęsny zakazowy artykuł niestety dobrze wielmy że tak się nie stanie bo lepiej zakazać niż coś ułatwiać lub pomóc w reorganizacji.