nio ale tu chodzi o żólwia czerwonolicego więc odpada kanapeczka z sałaty :P
Wersja do druku
nio ale tu chodzi o żólwia czerwonolicego więc odpada kanapeczka z sałaty :P
W przypadku żółwi lądowych sałata również odpada!!
Zdecydowanie popieram sepię - jest najlepsza!!!
Aleksander
Mój pakuje w siebie żółwiki wapienne, aż się cały trzęsie do nich. Wysarczy wrzucić, a on , nawet z półki zeskakuje i zajada jak najlepszy przysmak. Potrafi całego w dwa dni zjeść!
Chwilowo w sklepie nie było żółwików, kupiłwm dwie muszle (też wapna, dla ptaków zresztą), jedna jest dość miękka, a druga tak twarda, że nie daję rady kruszyć w rękach. Daję mu po kawałku jednej i drugiej. Radzi sobie z obiema, tą twardszą (myślę) ściera sobie "zęby" albo rozwija szczęki. A może nie powinien?