tylko zalezy co on juz trzyma w domu, ja np.swoich rodzicow postawilam przed faktem dokonanym juz 8 razy i przed nastepnym musze troche odczekac, tym bardziej ze dostalam kategoryczny zakaz hodowli "nawet biedronki", o pajakach nie mowiac.
Wersja do druku
tylko zalezy co on juz trzyma w domu, ja np.swoich rodzicow postawilam przed faktem dokonanym juz 8 razy i przed nastepnym musze troche odczekac, tym bardziej ze dostalam kategoryczny zakaz hodowli "nawet biedronki", o pajakach nie mowiac.
Przegdaj staruszków i tyle. Ja tak zrobiłem , jak powiedzieli że nie ma mowy to odparłem, że "musze mieć jakieś hobby/zainteresowanie, i że nie pozwalają sie rozwijać dziwecku" ;] - przeszło bez broblemu tym badziej że piewsze 2 pająki były ok 2 wyl więc wyglądały niewinnie. Potem następne tojuz dochodziły na bazie starej gadki - "musze rozwijać swoje hobby , aj jak mam to robić hodując tykl 2 ( 3 , 4) gatunki" i teraz zapowiedziałem im następnego i tylko machnęli ręka -kwstia przyzwyczaenia ;]
U mnie to juz wyglada tak.....
-"o nowy pajak, kupiles?"
-"... no pod lozkiem go nie znalazlem"
-"a to taki sam jak ten duzy?"
-"nie, inny"
-"aha... to wez go nakarm"
-"..."
Mi też mama zabrania trzymać pajaki, a wcale nie trzymam ich w piwnicy.Postawilem je na biurku i starzy wogóle nie zwracają na nie uwagi.Wczoraj moja stara zajrzała do wnęki, gdzie stoją 2 pojemniki na mocz z ptasznikami i nawet się nie kapnęła.Najciemniej jest pod latarnią.
u mnie bylo tak ze powiedzialem ze chce miec pajaka a oni ze jak sam bede przy nim wszystko robil i wydawal tylko swoje siano na niego to pozwola :-) i takim sposobem mam juz 3 szykuje sie 4 :-)
Ja mam luz. Pająki stoją w pokoju i sie niczym nie martwie. Pod moją nieobecność mama opiekuje się "wilgotnością".
ja z ojcem nie mam problemow, natomiast mama.. hm nie chce slyszec o pajakch, wiec stawiam ja wciaz przed faktem dokonanym :D albo kupuje 2 i mowie ze to na handel, bo w miescie sprzedam drozej :>
Przy pierwszym też postawiłem przed faktem... Nastepne juz przynosilem bez pytania a kedziezawca tata mi kupil :| (paranoja bo nie zgadzal sie na nie)
Z pająkami nie ma problemu, teraz chcialbym wezyka i zaczynają sie schody /
mam to samo z wezykiem :D
U mnie dziewczyna się trochę burzyła i nie chiała spać tam, gdzie pająki a matka podkreśla przy zakupie nowych, że jestem nienormalny...
Wasze historie to nic nowego, przeważnie albo starzy, albo drugie połowy i tak będą z czegoś niezadowolone (brzydki, ucieknie, ugryzie, umrę itp) tak więc polecam metodę faktów dokonanych :))