-
Re: Tygrysi jako pierwszy
Tak jak pisałem jest to moje osobiste zdanie. Oczywiście nie mówię, że Pyton tygrysi jest najbardziej odpowiedni dla początkującego hodowcy, ale jeśli Bitrut jest pewien, że podoła jego utrzymaniu to nie widzę problemu. Osobiście nie zdecydowałbym się na tygrysa ze względu na to, że nie wiem czy za kilka lat będę w stanie zapewnić mu jedzenia w odpowiednich ilościach i odpowiednie warunki.
Bitrut: Jeśli na 100% jesteś pewien, że dasz sobie radę i rodzice się zgadzają na 5 metrowego Pytona, a nie na "węża”, bo w ten sposób mogłeś ich przekonać to możesz kupić tygrysa. Ponieważ masz 15 lat jeszcze przez jakiś czas będziesz od rodziców uzależniony i jak okaże się, że za 3 lata twoja gadzina przekroczy długość pokoju to mogą oni kazać Ci go się pozbyć, bo nie będą płacić dużych pieniędzy na jedzenie i ogrzewanie to, co wtedy zrobisz?? Oczywiście możesz się starać na niego zarobić, ale różnie się to może skończyć.
Tym postem kończę swoją opinię na ten temat i mam nadzieję, że Bitrut się jeszcze nad swoją decyzją poważnie zastanowi.
-
Re: Tygrysi jako pierwszy
A jaka jest różnica w hodowli b.c. ,pythona regiusa czy tygrysa??Żadna!Chodzi jedynie o rozmiary tego ostatniego.Jemu trzeba zapewnić tylko większe terra i więcej pożywienia.Jeśli ktos hoduje np.zbożówki to po jakim czasie może zająć sie hodowlą np.pytonów??Jeszcze raz powtarzam,nie ma żadnej różnicy w hodowli zbożówek a pytonów ,temu i temu gatunkowi trzeba stworzyć odpowiednie warunki.
Bitrut .I tak już wiesz co będziesz hodował (jak widzę nie jest w stanie tego zmienić),więc jeśli czujesz się na siłach to ja życzę Ci jak najlepiej.
-
Re: Tygrysi jako pierwszy
Chłopie moim zdaniem ty sie uparles na tego weza tak jak male dziecko na zabawke, która zobaczy na polce w sklepie. Do ciebie wcale nie dociera to, ze mozesz sobie nie poradzic- przy czym ja nie mowie ze sobie nie poradzisz. Tez mam 15 lat i tak samo jak ty chce kupic sobie weza, ale nie porywam sie odrazu na tak gleboką wode. Jesli koniecznie chcesz miec w miare duzego weza to rzeczywiscie kup sobie constrictora, z ktorym na pewno bedzie mniej klopotów. Moim zdaniem uzywasz za slabych argumentów ze np. jak terrarium bedzie zajmowalo duzo miejsca to sie wyprowadzisz z domu.
-
Re: Tygrysi jako pierwszy
zastanowie sie jeszcze nad tą decyzja. jaka to jest różnica czy hoduje b.c.c. czy tygrysa. przeciez nad jednym i drugim trzeba poswiecic duzo czasu. do studiow jeszcze mi daleko. a co do pomyslu kupna najpierw malego węża, potem wiekszego, potem jeszcze wiekszego a na koncu tygrysa to juz wogole nie jestem przekonany. sory bardzo ale nie jestem w stanie trzymac w mieszkaniu np. takiej listy:
- zborzówka (jest mala, nie jest wymagajaca, jest polecana dla poczatkujacych)
- regius (jest troche wiekszy, tez jest polecany dla poczatkujacych)
- tęczówka (wąż troche wiekszy, bardzo ładny, polecany dla poczatkujacych)
- constrictor (wąż dość spory, niektórzy ludzie nie chcą go rzymać ze względu na rozmiary )
- a na koncu dopiero tygrys (wymarzony, duzy pyton)
Może według Morbiusa trzeba zacząć od urodzenia chodować węże żeby sie wyrobic w jednym życiu bo zanim pozostałe węże mi dorosną to faktycznie tygrysa może bym mógł sobie kupić przed emeryturą. Może dla Ciebie to jest wymarzony okres do hodowli 5-metrowego pytona. Jeżeli każdy bedzie zaczynał od zborzówki i leciał według takiej (lub dłuższej) listy to nie mamy co liczyć ze w Polsce rozwinie sie terrarystyka przez najbliższe 100 lat. zdanie zmienie jak ktos mi wreszcie poda taki powód na który nie bede mial wytlumaczenia i powie mi co można zrobić zeby terrarystyka sie rozwinela hodujac zborzówki. jezeli ktos nie czuje sie na silach zeby podyskutowac (nie kłócić!!) to zapraszam. do tej pory na szczescie nie ma kłótni
-
Re: Tygrysi jako pierwszy
nie wyprowadze sie z domu. tylko bede spac w drugim pokoju
-
Re: Tygrysi jako pierwszy
Jedna rzecz, nie polecam Ci zbożówki, jeżeli koniecznie chcesz dusiciela. Kup choćby Boa Tęczowego (tak do około 2m długości).
Człowieku Ty masz dopiero 15 lat! Nie masz pojęcia o wielu rzeczach, a to co napisałem o stopniowaniu gatunków, nie musi wyglądać tak, jak to Ty interpretujesz. Może to potrwać znaczenie krócej, a i gatunki mogą byc inaczej dobrane.
Nie zamierzam Cię przekonywać na siłę, zrobisz jak będziesz uważał, ale pamiętaj, że nie sztuką jest kupić węża i kiedy osiągnie 3m się go pozbyć. Kupno węża to wieloletnia inwestycja, a Ty z pewnością jeszcze przez kilka ładnych lat będziesz uzależniony od rodziców.
Moje zdanie jest takie, że nie jest to gatunek dla początkującego i w dodatku w tak młodym wieku. Zrobisz jak będziesz uważał, to Twoja decyzja, którą powinni zakwestionować Twoi rodzice.
-
Re: Tygrysi jako pierwszy
jaki jest według Ciebie odpowiedni wiek na hodowle tych węży?
-
Re: Tygrysi jako pierwszy
Niech Bitrut zrobi terrarium a następnie je wyposarzy...niech się porządnie zastanowi a jak sie zdecyduję proponuję wcześniej obliczyć ile będą wynosiły wydatki na ogrzanie terrarium. I niech sobie założy hodowlę karmówki (szczurki, myszy..a za jakiś czas króliki ;] Aha i probonuję abyś zmienił zdane i kupił co najwyżej boaska
-
Re: Tygrysi jako pierwszy
Bitrut: Tu nie chodzi o wiek, ale o odpowiedzialność i możliwości. Pyton tygrysi nie jest wężem, któremu wystarczy jedna myszka za 3zł na miesiąc. Zje on dużo więcej, nie powiem ile, bo nie miałem przyjemności skarmiać takiego tygrysa. Młody nie bezie cię w utrzymaniu aż tak wiele kosztował, ale dorosły to już spory wydatek. Warto, aby twoi rodzice się dowiedzieli więcej o wężu, którego zamierzasz trzymać i którego bądź, co bądź będą utrzymywać.
Cały czas jednak uważam, że jeśli jesteś zdecydowany to skończ ta dyskusję i kup sobie Pytona tygrysiego, ale żebyś potem nie żałował.
-
Re: Tygrysi jako pierwszy
Bitrut- wyobrazic sobie wielkosc weza nie jest problemem- ale ty chyba nie wyobrazasz sobie sily, jaka ten waz bedzie mial. Bedziesz musial sobie znalezc kilka osob do pomocy przy ewentualnym przenoszeniu, jak bedziesz pachnial psem czy kotem to wezowi moze sie to czasem skojarzyc z pokarmem i bedzie cie atakowal (tak jak ktos inny napisal- jak wyczuje zapach pozywienia to szaleje). Poza tym koszty utrzymania sa wielkie (ktos w podobnym temacie pisal o wydatkach rzedu kilkuset zlotych miesiecznie- jak juz sie wyprowadzisz to bedziesz sie staral zarobic na siebie i ew. rodzine, a koszt utrzymania pytona bedzie ogromnym obciazeniem, poza tym bedzie na to potrzeba miejsca. Nie pomyslales w ogole o przyszlosci ("do tego jeszcze duzo czasu", dla ciebie istnieje tylko "tu i teraz") Jesli chcesz zaczac od dusiciela, a nie malej zbozowki kup np. Boa constrictora- mozesz przeciez trzymac pare, z ktora bedzie sie latwiej obchodzic niz z jednym Pytonem tygrysim. I jak juz ktos wspomnial- czy rodzice wiedza, ze kupujesz dorastajacego do 5 m "zabojce, czy wiedza ze kupujesz "weza"?.
-
Re: Tygrysi jako pierwszy
Bitrut,przepraszam ale to co piszesz jest dla mnie smieszne. nikt Ci nei każe trzymać w domu 15 węży. A z resztą terrarystyka nei bedzie sie rozwijać gdy 16 letniemu chłopcu padnie tygrys lub gdy wąż mu zrobi krzywdę. Czym się rozni teczówka od tygryska? Sam przyznajesz że jest ładna i już ma fajne rozmiary, to może od niej zacznij? Najwyżej za rok gdy węże Ci się nei znudzą kupisz sobie wymarzonego węża. rok w ta czy w tamta dużo dla polskiej terrarystyki nie zrobi, a przez rok nauczysz się dobrze traktowac te bestie, poznasz co "potrafią" no i już nei bedziesz mieć dylematu czy jesteś przygotowany na takiego węża. Troche rażące jest Twoje podejscie do rodziców. Domyślam się że oni nie wiedzą jaka im niespodziankę zgotujesz. jak już bedziesz na tyle odpowiedzialny i niezależny by samemu móc zapewnić godny byt swojej gadzinie to bedzie ten najlepszy czas:) wydaje mi się że prędzej czy póżniej rodzice zaprostestują że mieszkasz w drugim pokoju, przeciwko dużym rachunkom za prąd oraz przeciwko wydatkom na jedzenie. Popatrz realnie. Niestety ludzie w Twoim wieku nie lubia przewidywać skutków jakiejś decyzji.Powodzenia
-
Re: Tygrysi jako pierwszy
Myślę, że za jakieś 6-7 lat mógłbyś o tym poważnie pomyśleć, o ile w między czasie będziesz hodował jakiegoś węża(i dobrze sobie z nim radził). Nie wcześniej, bo w grę wchodzą ogromne koszty, a nie wiadomo czy będziesz na utrzymaniu swoim, czy rodziców. Poza tym ważne jest posiadane doświadczenie, a u Ciebie jest jego brak.
Może wydaje Ci się, że jestem nudny, ale poważnie, pyton tygrysi to ogromny wąż, który może zrobić krzywdę opiekunowi albo jego rodzinie.
Myślę, że jak chcesz koniecznie dusiciela większego niż p. regius, to pomyśl o tęczówce(e.c.maurus lub e.c.cenchria - ładniej ubarwiona, minimalnie większa i nieco droższa).
Pamiętaj, wąż to nie zabawka(jak każde inne zwierzę), którą jak Ci się znudzi, wyrzucisz!
-
Re: Tygrysi jako pierwszy
moi rodzice akurat wszstko wiedza. mojej mamie akurat wszystko jedno czy kupie jedną zborzowke czy jednego tygryska. ale gdy dalem jej wybor 2 zborzuwki czy tygrysek to wybrala... tygryska. duzo jej opowiadalem o tym wężu. pokazywalem jej zdjecia, opisy, porownania z czlowiekiem. ale jej wszystko jedno. nienawidzi wszystkich węży tak samo. a skoro podoba jej sie tygrys a nie jakis inny i mi tak samo to czemu go nie kupic. wiem ze to brzmi jakby 5-latek chcial zabawke ale tak nei jest. wężami interesuje sie od urodzenia prawie. ktos napisal o "wężu- mordercy"- ja nie uwazam zeby jakikolwiek waz (no moze z wyjatkiem pytona siatkowego i anakondy zielonej i żółtej) na takie okreslenie. tygrysy są z reguły łagodne. oczewiscie zdazaja sie wyjatki ale nie naleza do czestych.wiem jaka siłe ma wąż. kiedys mialem w rękach 2-metrowego pytona tygrysiego albino. wiem ze jezeli chce to potrafi "uszkodzic czlowieka". jezeli bede go dobrze hodowal to nie uwazam zeby mnie atakowal. przecierz po zabawie z psem nie bede szedl do terrarium i wyjmowal z niego węża. najpierw sie wykąpie doladnie a potem wezme węża. pies i tak nie ma wstepu do mnie do pokoju. juz sie przyzwyczail ze ma zabronione. pies ma 15 lat. mial 2 wypadki samochodowe. nie ma jednej łapy. zanim wąż osiągnie 3 czy 4 m pies pewnie juz zdechnie:(. jezeli bedzie zyl to bede pilnowal zeby sie nie spotkali i zeby jednemu i drugiemu nie dziala sie krzywda. wiem ze po psie to jest latwiej poznac. ale jak bede mial jakis klopot to wtedy wezme (nie sam) węża do weterynarza lub do jakiegos hodowcy lub zapytam sie na forum.
-
Re: Tygrysi jako pierwszy
No cóż widzę, że jesteś przekonany na zakup. Tak na serio to tylko twoja decyzja, jeśli rodzice się zgadzają. Wyrażę się tak: kup i hoduj, ale może się zdarzyć, że pasja do węży zniknie u ciebie kilka miesięcy po tym jak jeden z tych gadów trafi do ciebie do domu, są dwa rodzaje pasjonatów, którzy już się nie mogą doczekać swoich pierwszych beznogich piękności. Jedni będą z nimi przez całe życie a drudzy po tym jak już zdobędą pierwszego węża zaczną go po woli olewać i się skończy śmiercią pytonka albo ogłoszeniem „oddam pytona razem z terrarium”, no ewentualnie sprzedam ;D
-
Re: Tygrysi jako pierwszy
to że żadko atakuja i zreguły sa łagodne nienaczy ze ten jeden niełagodny na 1000
łagodnych nietrafi sie własnie tobie, trzeba pamietać ze to nie piesek, uważam ze takie węze powinny hodowac osoby dorosłe i z wyobraźnia, a przede wszystkim takie które maja doświadczenie nietyle z wężami co własnie z dusicielami.Najlepiej zacznij od hodowli boa, taniej wyjdzie a jesli naprawde podobaja cie sie węze to napewno duzo pozytywnych wrażen dostarczy ci ta hodowla
-
Re: Tygrysi jako pierwszy
Moim zdaniem jest to nie trafiony pomysł!!!!!! Ja sam jeszcze nie hoduje węży ale Juz niedługo!!! Według mnie nie zdajesz sobie sprawy z kosztów!!!!! naprawde ten wąż cie "zeżre"(chodzi mi o kase!!!!!)a może nawet nie ciebie tylko twoich rodzicow. A gdyby przypadkiem ci sie coś stało (czego ci nie życzye)to zacznie sie obława na czarownice(węże):P że zrobił coś dziecku i zaczną się znowy jakieś głupie listy zwieżąt zakazanych,itp. Jednak jeśli już koniecznie musisz go kupić to życze ci szczęścia w hodowli!!!:):)
Pozdrawiam Sławek
-
Re: Tygrysi jako pierwszy
sądząc po tym co piszesz. nie maż żadnego pojęcia o tym co chcesz hodować. kup sobie zbożówkę, lancetogłowa lub cos innego a nie pchaj się w tygrysa. wiem że nie każdy musi zaczynać od właściwych. ale tobie by się to przydało. nabierzesz doświadczenia jak ogólnie hodować węże. zasady te obowiązują bez względu na rozmiar.
pisałeś w jednym poście że twoja mama nie jest zupełnie przekonana. to źle wróży hodowli tak dużego węża.
Na węża powinni się zgodzić wszyscy w rodzinie i wszyscy powinni go akceptować.
-
Re: Tygrysi jako pierwszy
przekonaliscie mnie. wszystkim bardzo dziekuje. bylem w zoologicznym i jak facet uslyszal co mowie to malo zawalu nie dostal (nie przesadzam). zeby mi to wybic z glowy wziął mnie i moja mame na zaplecze i pozwolil mi nakarmic oswojonego pytona tygrysiego. byl piekny. albinos. ale byl strasznie duzy. jak sie zapytalem to facet powiedzial ze ma ponad 3,5m. dopiero sobie wyobrazilem jak moze on wygladac u mnie w domu. taki albo i dluzszy. zanim przepełzłby do drugiego pokoju to by był jeszcze w pierwszym. jednak mieszkanie 63m^2 jest stanowczo za male. nawet nie wiem czy powinienem kupic b.c.c. bardziej zastanawiam sie nad tęczówka lub regiusem. tym wężom bede w stanie zapewnic byt. poza tym bardziej zaszkodze terrarystyce jak mnie pogryzie(w najlepszym razie) niebezpieczny wąż niz pomoge. pomoge nawet jak bede hodowal takiego regiusa czy tęczówke. teraz doceniam nawet weze wlasciwe takie jak zborzówka, mahoniówka czy wiele wiele innych.
Jeszcze raz BARDZO DZĘKUJĘ WSZYSTKIM!!!!!!!!!!! Teraz juz wiem gdzie szukac pomocy i porad w sprawie zwierzat.
POZDRO
-
Re: Tygrysi jako pierwszy
bardzo dobra decyzja. gratulacje i powodzenia w hodowli. po takich decyzjach poznaje się dobrego terraryste.
-
Re: Tygrysi jako pierwszy
Gratuluje wyboru , jako pierwszego dusiciela polecam Boa Constrictor.
-
Re: Tygrysi jako pierwszy
Moim zdaniem to dobra decyzja, dobrze o tobie swiadczy ze jednak wysluchales co mielismy do powiedzenia (napisania) i wziales to pod uwage, zamiast sie dalej upierac :)
-
Re: Tygrysi jako pierwszy
A ja widze ze z Bitrutem nie ma co gadac... Na poczatek tygrysa... Masz 15 lat... rodzice cie utrzymuja... rozpieszczaja jak sie da i myslisz ze zycie to swiat fantazji... Moze chcesz sie pochwalic kolegom jakiego to ty masz węża... NIe chce obrazac ale to tak jakbys zatrzymal sie w rozwoju w wieku 5 lat... Weza tak duzego jak pyton tygrysi powinienes sobie kupic wtedy jak bedziesz starszy i mial prace oraz warunki na wychowanie takiego gada... myslenie ze bedziesz doswiadczonym terrarystka po chodowli tego gada po roku dwoch i ze poznasz wszystkie jego potrzeby jest gorzej niz infantylne... o ile wiesz co to znaczy;] Zastanow sie nad tym co piszesz bo narazie to robisz z siebie posmiewisko i dzieciaka... Weze to nie pokemony, to nie zajawka sezonowa! Powodzenie zycze...hehe smieszne...
-
Re: Tygrysi jako pierwszy
pierwszy raz widze zeby czlowiek 7 lat starszy (tak wynika z danych w profilu) pisal wieksze głupoty ode mnie
-
Re: Tygrysi jako pierwszy
Wszystkim pozostalym dziekuje za pomoc. w razie problemow wiem juz gdzie szukac pomocy. mam nadzieje ze jak bede mial jakis kolejny problem to tez mi pomoze tak wiele osób mądrzejszych ode mnie;)
-
Re: Tygrysi jako pierwszy
Mnie tylko ciekawi w którym sklepie w Warszawie właściciel był tak miły że pozwolił Ci kramic pytona na zapleczu ;D Jak możesz to napisz chętnie poznam dobry sklep w mieście mojego zamieszkania. Chyba, że to Szrek to już znam ;P
-
Re: Tygrysi jako pierwszy
do Szreka dopiero sie wybieram. sklep jest w Tarchominie. nie pamietam nazwy. zaprowadzil mnie tam brat cioteczny.
-
Re: Tygrysi jako pierwszy
głupoty? dziecko musisz jeszcze dorosnac i wyjsc z kołyski bo nie wszystko bedzie takie piekne... i sie nie zlosc tylko rozwaz to co mowia starsi...
-
Re: Tygrysi jako pierwszy
rozwazylem. pewnie wyjde na tym lepiej niz na swoich pomyslach. 7 lat różnicy miedzy ludzmi to nie tak duzo. tylko kto tutaj jest jeszcze w kołysce? ja ją juz dawno temu opuscilem ze zrozumiałych powodów. chociarz moze jednak je podam. specjalnie dla ciebie. zebys nie musial sie wytężać żeby zrozumiec. powód jest prosty (jak dla kogo)- bo z niej wyroslem, mam nadzieje ze to zrozumiesz i nie bedziesz dalej ciagnął tego tematu
-
Re: Tygrysi jako pierwszy
LySek- nie przeczytales calej dyskusji- on juz zmienil zdanie i zrozumial co mu mielismy do powiedzenia. Bitrut- 7 lat roznicy to bardzo duzo, zwlaszcza gdy jestes w takim wieku- zobaczysz to sam nawet za rok (ja pamietam, jak bardzo sie zmienilem od zeszlych wakacji- i nie mowie tu o oczywistych zmianach w wygladzie ;) ).
-
Re: Tygrysi jako pierwszy
okey okey moze troche przesadzilem ale najpierw powinno sie przeczytac najnowsze info a potem wystawiac opinie na temat tej osoby.
-
Re: Tygrysi jako pierwszy
He he przeczytałem całą dyskusję i na początku byłeś na maxa uparty ale w końcu podjąłeś odpowiednią decyzję. Przeczytałem cały opis pytona tygrysiego i ja bym go sobie pozostawił jako marzenie które się kiedyś spełni. Ja w wężach nie siedzę ale lubię wątki typu "Jaki wąż na pierwszego" itp. Poczekaj parę latek na spełnienie marzenia. Jeszcze raz gratuluje wyboru
-
Re: Tygrysi jako pierwszy
dzieki. postaram sie zrealizowac swoje marzenie o tygrysie dopiero jak bede pewny ze bede w stanie mu zapewnic bardzo dobre warunki, jak nabiore doswiadczenia na mniejszych gigantach(:)), jak bede mial stałą pracę i osobne pomieszczenie na węże (oraz byćmoże jaszczurki) (bo -wstyd się przyznać- pająków się boję). jeszcze raz WSZYSTKIM DZIĘKUJĘ. Ochroniliście mnie przed popełnieniem jednego z większych błędów w moim dotychczasowym życiu. narazie zajmę się wężem typu boa constrictor i tęczówka. myśle że to i tak za dużo. teraz już rozumiem dlaczego poleca się zaczynanie od węży właściwych typu zborzówka.
-
Re: Tygrysi jako pierwszy
dokonałes dobrego wyboru , dobrze ze zrozumiałes to przed zakupem węza, a tak jak mówisz jeżeli naprawde bedziesz chciał to hodowlą wielkich wezy mozesz zajac sie za pare lat , wiec nic straconego a napewno do tego czasu nabierzesz doswiadczenia.
-
Re: Tygrysi jako pierwszy
na pewno nabiorę doświadczenia. będę już miał jakieś wyobrażenie jaką siłę ma taki wąż, ile się trzeba namęczyć żeby go hodować. narazie zacznę od boa tęczowego lub constrictora. ale to za jakieś pare tygodni jak jeszcze troche poczytam i porozmawiam z ludźmi na ten temat.
-
Re: Tygrysi jako pierwszy
Jeśli chcesz kupić za mniejsze pieniądze to polecam Boa tęczowego, Epicrates cenchria cenchria, ten ładniejszy podgatunek jak zapewne wiesz, ktoś dawał ogłoszenie w bardzo przystępnej cenie (350zł) wystawił też na Allegro. Dobra okazja to możesz kupić. Skontaktuj się ze sprzedawcą i niech Ci jednego,czy dwa odłoży w zależności od twoich chęci.
Boasa na pierwszego możesz również kupić, ale w naszych kochanych polskich sklepach, przynajmniej w większości, nigdy nie wiesz do końca, co z tego wyrośnie czy 2 metrowy maluch czy 4 metrowy bydlaczek;P . Ewentualnie od dobrego hodowcy, popytaj Adsnake'a może ma jeszcze młode albo w na giełdzie w Świętochłowicach u Pana Plucika tez możesz dostać czyste imperatory, ale to już wydatek ponad tysiąc złotych, niekiedy mniej.
-
Re: Tygrysi jako pierwszy
Jak juz kupisz to koniecznie sie pochwal co wybrales. Jesli chciales tygrysa to najprawdopodobniej masz sporo miejsca wiec ja bym na twoim miejscu zainwestowal w parke constrictorow. No ale to tylko taka mala sugestia :D
-
Re: Tygrysi jako pierwszy
nie za bardzo mam az tyle pieniedzy. narazie mam jakies 300zł na węża. terrarium albo sproboje sam zrobic ale wątpie zeby sie udalo albo moja mama zafunduje. na 2 węże to moja mama sie nigdy nie zgodzi. predzej sie zgodzi na tygrysa ;). jak nabiore doswiadczenia z jjednym i bede mial pieniadze to kupie drugiego boa. najprawdopodobniej tęczówke bo 2 dorosle boa dusiciele to moze byc spory problem. ,pze juz ma przyszly rok kupie drugiego. narazie bede myslal tylko o tym jednym.
-
Re: Tygrysi jako pierwszy
4 metrowy bydlaczek ? chyba sobie zarty robisz ;):)
-
Re: Tygrysi jako pierwszy
tez chcialem parke ale moja mama chce jednego węża. nie zgadza sie na dwa. miejsca nie mam az tak duzo. pkoj mam maly. 4m długosci, 3m szerokosci a wyokosci w koncu niewiem;)
-
Re: Tygrysi jako pierwszy
Mi bardzo podobają się tygryski albino ale jak narazie to nie na moje warunki.Małe fajne i mały problem duże jeszcze fajniejsze i większy problem.Pierwsze to duże terra-ogrzać takie terra i za kilka lat jak dorosną wykarmić takie bydlaki:P
Wole mieć kilka boasków a są one bardzo ciekawe i można się pobawić w krzyżowanie(bardzo dużo odmian barwnych).W tej chwili mam 6 boasków i każdy jest inny i to najbardziej mi się w nich podoba.