szkoda gadac;/ Tak! to napewno był fakt<za jedyną złotóweczkę> albo życi na gorąco...Zgrzewa jak do ich dzwoniłeś to powied chociaż co to za gazeta:)
Wersja do druku
szkoda gadac;/ Tak! to napewno był fakt<za jedyną złotóweczkę> albo życi na gorąco...Zgrzewa jak do ich dzwoniłeś to powied chociaż co to za gazeta:)
Nie dam sobie głowy obciąć bo zaaferowany byłem :) na 99% Gazeta Poznańska. Natomiast telefon jest bezpośtednio do autora.
Fajny artykul :)
Coraz wiecej dowodow na debilizm niektorych dziennikarzy. Norma, nie ma sie czym podniecac ;)
jeżeli temat zrobił się modny, ciekawy dla prasy to czemu nikt z was nie zaproponował przedstawienia prasie "porządnego" opisu ptaszników.. myślę, że niedługo byśmy szukali gazety, która chętnie wydrukuje artykuł napisany przez początkowe ogniwo "procederu", czyli hodowcę...
no chyba że znacie lepsze sposoby waliki z tym co się w tej chwili dzieje dookoła nas.
niewykluczone że niedługo każdy terrarysta będzie dla kowalskiego najzwyklejszym przestępcą z podziemia, który hoduje posłuszne mu maszyny do zabijania..
a co do allegro to faktycznie posuwamy się dosyć daleko sprzedając murinusy po 9zł.. przez co stają się dostępne dla każdego dzieciaka.
pozdrawiam,
midboss
Jeśli nie podpiszesz umowy autoryzacyjnej to gazety i tak umieszczą w artykułach to co im się podoba, byle tylko wzniecić sensację. Nie prawda ich interesuje ale czytelność.
A co do Murinusów za 9 zł, to nie cena tutaj gra rolę ale świadomość. Jeśli ktoś jest głupi ale będzie miał pieniądze, to pomimo ostrzeżeń kupi i Loxoscelesa (gdy nadarzy się okazja) tylko po to, żeby mieć niebezpiecznego pająka. "Doświadczony terrarysta" nie znaczy wcale "bogaty terrarysta" więc nie wiem dlaczego uważasz, że Murinusy powinny być droższe.
właściwie to chodzi mi bardziej o to, że takie ptaszniki, jak murinusy czy poecilotherie nie powinny być tak samo łatwo dostępne jak powiedzmy grammostola rosea, czy kędzierzawy.. terrarysta kupi przez forum, a na allegro kupi dziecko, które chce mieć "fajowego pajączka". oczywiście nie zawsze tak jest :) już nie raz spotkałem się z ludźmi, którzy nie bardzo zwracają uwagę na opis "przedmiotu"..
co do gazety: czy nie jest dla nich sensacją, że ktoś ma w pokoju ksetkę dorosłych ptaszników, raz czy dwa został ugryziony i żyje?! :)))
pozdrawiam
midboss
PS: co to za umowa? i jaki z nią jest problem? nie można takowej podpisać??
Od dłuzszego czasu przygladam się Murinusom za 9 zł z allegro.
Niestety opis mnie "trochę" zniechęca.(jestem poczatkujący)
Zresztą z tego co widzę, to chyba nie ma za dużego popytu na ten gatunek ptasznika - myslę, że jednak rozsądnych ludzi nie brakuje.
pozdrawiam
Murinusy nie są takie straszne tylko przechlapane jest jak chcesz nakarmić takiego l6 a on pojawia się i znika hihihih do tego dochodzi silniejszy jad i karmisz przez szczelinkę w pojemniku.Raz mi dorosły z terra wyskoczył nawet nie wiedziałem kiedy jedyne co miał przed oczami to dać dyla jak najdalej i tu osoba mniej obeznana z pająkami miała by problem bo dość że strach to jeszcze jak złapać coś co się teleportuje. :)
.. nie wiedzialem, że aż tak szybkie :)
Bardzo są wymagające?
Od której wylinki zaczynają być niebezpieczne - bo taki L1-L2 - to chyba skóry ludzkiej nie przegryzie?
a drugiej strony jak masz ich 200 i kolejne w drodze coś musisz z nimi zrobić :P a na forum nawet taniej nie chcecie brać :]
rozmawiałem juz kiedyś o tym problemie z obsługą allegro i oni są zdania ze mozna to sprzedawać , muwiłem ze moze zrobić liste gatunków zakazanych ale nie byli chętni....
Murinusy to niezli adepci sztuki teleportacji. Jak czyscilem kiedys terra to skapnelem sie ze zwial dopiero jak go nie widzialem u siebie w pajeczynie, wtedy zajazylem ze zwial, a przez pokoj to tak szybko zaiwaniał jakby mu sie odwlok palil, 15 minut za nim ganialem. Sa bardzo agresywne jak uciekna, chcialem zagonic go do pojemnika kredka czy czyms takim to wbil zeby i nie chcial puscic. Wiec jak komus taki ucieknie to radze uwazac, ten moj wtedy byl L7-8.
Szkoda Ci kogoś, kto kupuje zwierzę nie zastanawiając się nawet co to jest i jak się z tym obsługiwać? Mnie nie. Za głupotę się płaci.
Z tego co widać po ostatnich artykułach dla gazet najwyraźniej nie jest już sensacją sam fakt, że ktoś trzyma "jadowite pajaki". Dopiero jak zrobią z nich krwiożercze mutanty rodem z taniego horroru, to artykuł zaczyna być znośny.
Umowa autoryzacyjna gwarantuje Ci możliwość wpłynięcia na ostateczną treść artykułu przed jego opublikowaniem. Teraz zapewne domyślasz się, czemu gazety niechętnie podpisują te umowy. ;)
prawda szczera prawda :)Metall
Mariusz wymagające to one nie są ,a z agresywnością jest tak wolą uciekać , chyba że palucha w gniazdo wsadzisz to wiadomo co się będzie działo tam są ważne ale poza gniazdem to jedynie jak nie mają drogi ucieczki to się stawiają.
Lepiej odrazu w wiekszy pojemnik takiego maluszka L1 wcisnąć ,szybko rosną .
ja je pakuje w duze sałatkowe odrazu :P
poradzą sobie :P
co do agresywności ,,, manipulować w tera to nie problem przy zachowaniu rozsądnego bezpieczeństwa ale kopulacja i wyjencie potem samca to ho ho ,, niedość ze 2 to jeszcze jeden chce spierdzielić ,, juz mnie mało nie pogryzł raz taki jeden :p
a po udanym dopuszczeniu najlepsze jest to ze po 4 miesiącach samica przechdzi wylinkę a była dopuszczona zaraz po wylince ja to mam szczęście :)
hahahahhahahahha, nie myślałem że kiedyś się tak uśmieje z powodu ptaszników. co z kretyn to pisał ? najlepsze było że trzeba powiedzieć lekarzowi o rodzaju ptasznika. hahahha. paranoja :D