Wersja do druku
Ja nie oglądałęm tego filmu ale moja mama tak :] I zanim oglądneła film to codziennie wchodziła do pokoju zobaczyć jak się mają moje zwierzaczki :] jednak po filmie jakoś nie przyszła :]
SławekS masz racje teraz jej tylko kędziorka na podłoge puścić to chyba zesrałaby się :P
Fotograf? e tam najlepszy byl ten koleś od dezynseksji czy jak to sie pisze :P
Nie ogladalem tego filmu, ale czje ze "ataku pajakow" to juz nic nie jest w stanie przebic :]
Jesli ktos np przez sentyment jak Atrax czy z innych powodow - np przegapil - chce ten film na plycie CD w angielskiej wersji z polskimi napisami to pisac do mnie!!!!!!
Mam "Arachnophobie" na plycie CD i kilka jeszcze ciekawych klasyk...
Hehe, rozłożył mnei moment gdy z płomieni wyskoczyła płonąca "królowa" pająków i rzuciłą się na tego gościa... wyskoczyła na 60 cm. w górę... heh... nawet irminie tak nie skaczą, gdy ten zestrzelił ja zpowietrza lol... nie mogłem powstrzymać się od śmiechu :-)))
Co was az tak strasznie smieszy? Przeciez nie byl to dokument, tylko sredniej klasy horror... I jako taki gatunek folmu, moze byc taki, a nie inny... Jakos nikt nie ryczal smiechem na "Wladcy pierscieni", gdzie byla ogromna pajeczyca... A przeciez smieszne sa tez wyczyny legolasa - np ten skok na konia przy starciu z ogromnymi (tez przezabawne, hahaha) hienami... No po prostu boki zrywac....
To mial byc w zalozeniu taki film. A nie "Nathional Geographic"...
Cóż - na podstawie takich filmów powstają "artykuły" w brukowcach pokroju fakty. Więc chyba masz rację - nie tyle należałoby przy tym filmie się śmiać, co płakać...
Filmy (nawet te beznadziejne) powinny jednak mieć w sobie coś z rzeczywistości. Niezniszczalne pająki kwiczące jak świnie to już jest lekka przesada.
Z drugiej jednak strony jeśli dobrze pamiętam, to przy okazji omawiania innego superdzieła - ataku pająków sama się świetnie bawiłaś przy tym, jak pająki kwiczały, więc nie wiem, po co strofować użytkowników. Jedni się śmieją z debilizmu TFUrców takich "dzieł", a inni traktują to niczym Discovery i piszą artykuły w "gazetach", bo wiedzą, że trafią na podatny i naiwny grunt.
hej a może my damy swoje filmiki o pająkach dobrej jakości i sklejimy w jedność??:D i będziemy ludzi straszyć:D
Pewnie, filmy tego typu sa smieszne. Dla nas. Dla innych nie. Dla innych to z nas sie trzeba nabijac. Kwiczace pajaki czy dzdzownice sa straszne w szczegolnosci. Tez mnie sie to nie podoba. Mozna sie posmiac, ale bez przesady. A tu sie rozwinal watek jeden z najdluzszych - kazdy dodaje z wyzszoscia - haha, jak myslicie, to byl kedzior, o rany, oni sie nie znaja. Zeby tak sie rozijala dyskusja na naprawde powazne tematy dotyczace pajakow...
Louis, wg mnie nie mial prawa powstac TITANIC ani MATRIX - bo wg mnie sa strasznie debilne, szczegolnie ten ostatni. Nie pisze tego na zlosc, po prostu dla mnie jest to potworna chała i wg mnie nie powinny powstac. Tak jak dla ciebie debilny jest wlasnie ten film. Prawda jest taka, ze wysmiewaja sie z tego filmu ludzie, ktorzy pol roku temu (lub mniej) nie mieli pojecia, co to jest ptasznik - znali tylko przerazajace tarantule, nie mowiac juz o zachowaniach i biologii - np. o linieniu. I to jest zalosne...
Rozne filmy sa potrzebne, jedni sie beda zachwycac i w napieciu sledzic ATAK PAJAKOW, inni z lezka w oku beda sledzic PRZEMINELO Z WIATREM, a inni chetnie ogladna cos na DISCOVERY. Wszystko jest dla ludzi, nie wszyscy maja IP powyzej 140 (np. ja).
Awi ta twoja skromność mnie zadziwia:D:PCytat:
Wszystko jest dla ludzi, nie wszyscy maja IP powyzej 140 (np. ja).
To załóż jakiś wątek żeby dyskusja sie rozwineła... ( oczywiście o pajakach:] )
Ja proponował bym zamknięcie tego watku bo do niczego to nie prowadzi chyba że do kłutni:/
Taaaa... wiedza czyni skromnym co Avi?? WIedz że ja bym nie nazwał cię żałosną, ( a też śmiałaś się już podczas omawiania niektórych filmów ). I wiedz też że mimo tego iż się śmiałem jakieś pół roku temu dość dobrze wiedziałem co to jest ptasznik... i kilka ich miałem :-P Nie śmieję się z niewiedzy tych ludzi... śmieję się z niezniszczalnego pająka... bo nawet takie filmy powinny być kręcone w oparciu o jakieś zasady. Nie mam zamiaru się kłócić ale jak masz zamiar krytykować ludzi za to że się śmieją to zamilcz lepiej... i tak wszyscy wiemy że jesteś tu najmądrzejsza :-/
Awi Ma racje!
Dodam jeszcze jedno! każdy gustuje w innych rodzajach filmu! jedenemu podobają sie komedje, Drugiemu Horrory, a milionowemu bajki!
Niech nie mówi że jesteśmy żałośni... gdyby faktycznie była taka mądra za jaką się uważa nie kwestionowała by wiedzy innych. Zrobila na mnie wrażenie przemądrzałej... mimo iż chciała udowodnić iż to my tacy jesteśmy. Nikt oprócz niej tutaj nikogo nie obraził... chciałbym zauważyć.
Ja mam jeszcze taka rzecz:
Cieszy mnie z jednej strony fakt ze Awikularia zauwazyla ze tu sie zrobil watek o kwitowaniu kiepskosci filmu....:/ co mnie dalece mierzilo ale sadzilem ze moze tylko ja tak mam...
Film jaki jest taki jest... nie o to chodzi to mial byc "film" (nie dokument do ciezkiej ch... ile razy to rozni ludzie musza pisac) gdzie pretekstem do straszenia byly ptaszniki jako ze sie ich wiele ludzi boi... a to ze jest wiele nierealistycznych scen itp itd - tak jest w KAZDYM FILMIE - i swego czasu nie moglem tego wytrzymac az sie z tym pogodzilem i juz tyle nie wymagam od kolejnego ogladanego filmu.
Wiem tez ze wielu krytykujacych nierealistyczne sceny w jednym filmie daje sie nabrac na triki i bajki w filmie z innej dziedziny...
Nic nie bedzie z filmu ktory bedzie calkowicie oddawal realistyke!!! ludzie lubia bujdy na resorach - najlepszy dowod: filmy fantasy - zwlascza ostatnio tak tlumnie ogladane - Wladca pierscieni, Harry Poter ;) itp ....:> (czy tez takie chaly jak Blade, Matrixomania....)
Ja wiem ze jest pare osob ktore maja sentyment do Arachnophobi jak i pewnie do innych filmow... ja mam sentyment do "The Fog" i co - w nich nie ma za wiele realistyki ale to nie o to chodzi!! To swego czasu fascynowalo i inspirowalo...(np do hodowli pajeczakow) czy cos w tym rodzaju.
Czy ludzie ktorzy tu kwituja tak bardzo sie chcieli wykazac tym ze dostrzegaja brak realistyki w filmie - ze wiedza ze pajak tak nie podskoczy czy nie jest ognioodporny... KAZDY o tym wie!!!
Dla mnie szkoda ze sa tam az takie przegecia bo gdyby nie to, to film bylby swietny. Pomysl byl dobry o odkryciu nowego niezwykle jadowitego pajaka i przytaszczeniu nieswiadomie zywego okazu (co chwila odkrywane sa nowe pajaki; a z transportem owocow incydentalnie docieraja np do Europy pajaki 'bananowe' - smiertelnie niebezpieczne!!!)
A nie zauwazylem zeby ktos sie wypowiedzial na temat kwestii ktora mnie akurat najbardziej w tym filmie uderzyla - kopulacji zupelnie roznych gatunkow - "Starego pajaka" z nowoewolucyjnym!!! (jesli ktos wie o co mi chodzi) a nie tylko wszyscy klepia ogien skok i takie tam - kazdy to widzi!!!!!!!! bleeeeeeeeee
(Awikularia Tobie chodzilo o wskaznik inteligencji czy o numer sieciowy jak pisalas o "IP"????????????!!!!!! ja myslalem ze wskaznik to "IQ" ale moze sa jakies jego odpowiedniki w polsce czy jakos - moze to moja ignorancja ze nie znam wiec prosze o wybaczenie.... wiem matomiast ze taki prawdziwy test odbywa sie przed komisja interpretujaca kazda odpowiedz oraz okoliczanosci jej towarzyszace - dopiero to daje jako tako obiektywny wynik... a nie gra slow na papierze czy kombinacje liczbowe i szybkie rachunki - zaklady opieki nad "psychicznymi" sa pelne matematycznych geniuszy ale czy to swiadczy ze sa inteligentni albo Ci ktorzy szybko operuja slowami)
Sculptor... wiele racji jest w tym co mówisz i to trzeba ci przyznać. Nietsety Awikularia nie zdobyła się na przedstawienie swych poglądów w dość obiektywny sposób. Nie sądzę jednak by było coś w złego z pośmianiu się z takowych filmów, śmiech to przecież zdrowie, jak wszyscy wiemy. Nie chcę wprawdzie wprowadzać jakiejś kłótni na forum, ale nie podoba mi się że co poniektózy usiłują wprowadzić tu swego rodzaju musztrę i sztywną atmosferę. Czasem potrzeba takiego głupiego śmiechu z głupiego filmu, i nie widzę tu dostatecznego powodu, by miało nas to poróżnić. W końcu łączy nas wszystkich wspólna pasja. Więc proszę o neico więcej wyrozumiałości, i trochę więcej luzu ;-)
Aha... nie zgadzam się z opinią na temat porównywania tego typu filmów z Władcą Pierścieni czy Harrym potterem. Wiadome jest przecież, iż jak sama nazwa wskazuje są to filmy czy ksiażki fantastyczne. Nikt przecież w dzisiejszych czasach nie cierpi na Elfobię :-]]]. Takie filmy zaś mogą nasilać wręcz strach Arachnofobików czy budzić uprzedzenia czy strach Terrarystycznych żółtodziobów. A przecież nie o to chodzi by ludzie bali się zwierząt. Na ich temat powstaje wiele plotek czy fałszywych mitów. Jeżeli ktoś nie styka się z nimi na co dzień i nie ma o nich zielonego pojęcia zapewne uwierzy. :-]
oooooooo to jest swietne co teraz piszesz
jednak niech by to byl smiech - a jako taki kazdy przezyl u siebie przed TV - jesli natomiast uwagi zamieszcza tu na forum to jest to w tym momencie kwitowanie tego filmu - a szkoda bo jak pisalem film ma okropne wady ale to byl dobry pomysl i przymykajac oko na niedociagniecia mozna sobie milo obejrzec.
Co do tego co pisala Awikularia... hmmmm ja chcialem napisac to samo, choc pewnie uzylbym innych slow i moze nieco inny ton bylby mojej wypowiedzi, jednakze bylby to ton rowniez karcący osoby kwitujace... jedyne co mi sie nie podobalo w slowach Awikulari to uwaga o "IP" ale tam.... mi to nie robi :>
W każdym bądź razie nie ma sensu tego ciągnąć... moja propozycja, uznajmy temat za zamknięty :-)
Ej ej, zle mnie zrozumieliscie. Oczywiscie, ze IQ, a nie IP. Moje zdanie " nie wszyscy maja IP powyzej 140 (np. ja)" zle zrozumieliscie. Nie chwale sie, ze mam IQ 140, bo nie mam. Po prostu zle mnie zrozumieliscie, i zle to chyba ujelam, skoro myslicie, ze sie chwale swoja inteligencja. To zdanie mialo brzmiec - "nie wszyscy maja IQ powyzej 140 (np. ja -> czyli ze np. ja nie mam)".
Nie wiem wiec, czemu sie oburzacie, chyba dlatego, ze was ciut skrytykowalam.
Ach faktycznie teraz wiem o co chodzilo!!!!
I dlatego wlasnie nienawidze tego jezyka - jest nieomal niemozliwe w tym jezyku wyrazenie tego co sie mysli :( a nawet jesli sie to pozornie udaje to i tak kazdy rozumie na swoj sposob (ale to juz nie kwestia jezyka tylko mentalnosci...:/ )
Glupio wyszlo... ale grunt ze wyjasnione.
Co do krytyki - bardzo dobrze ze padla :] (musze sie przyznac ze tak jak wyzej pisalem chcialem sam to zrobic ale obawialem sie wlasnie takiego napietnowania za to; wiec czekalem zeby sie podczepic, bo obrywa tylko pierwsza linia... :> {wiem troche to podle :> })
Każdy ma swoje racje, Awikularia mogła przedstawić je w nieco subtelniejszy sposób :-]... gdyby wyraziła to co myśli dość delikatnie nikt by się nie podczepiał.
Coz, nie kazdy jest delikatny - ja niestety, "wale prosto z mostu", aczkolwiek juz mniej, niz kilka lat temu :P. Ale Rastafaq jest lepszy ode mnie, on to dopiero potrafi czlowieka z konia zrzucic ;).
Sculptor, obrywanie na pierwszej lini nie bardzo mnie przeraza ;).
Popracuj nad tym :-)))